3.3

988 58 19
                                    

Perspektywa Charliego
Dzień zaczęliśmy od porannych prób. Na festiwalu zaśpiewamy pare nowych piosenek co wiąże się z ich większą ilością . Chloe się rozchorowała. Została w hotelu,chociaż ledwo co ją o to ubłagałem. Skończyliśmy właśnie próbę dźwięku i mogliśmy chwilę odetchnąć. Nagle zobaczyłem Sky niosąca dla nas wodę.
-Czekaj pomogę ci!-powiedziałem odbierając od dziewczyny zgrzewkę wody.
-Dziękuje,myślałam,że tu nie doczłapię!-powiedziała śmiejąc się.

Jej uśmiech

Stop

Nie mogę

Perspektywa Sky
Charlie pomógł mi zanieść wodę na właściwe miejsce. Podziękowałam chłopakowi i poszłam do Leo ,który był w ich garderobie.
-Leo idzi...- zatkało mnie. Leo z obcą mi dziewczyną na kolanach. Postanowiłam wyjść z pomieszczenia niezauważalna. Czemu znowu w głowie mam najgorsze scenariusze. Może to tylko jego przyjaciółka? Nie myśl o tym Sky..
Wyszłam na teren za torwarem,żeby odreagować. Nagle poczułam na swoim ramieniu dotyk na co odskoczyłam w bok.
-Charlie chcesz,żebym zawału dostała?-zapytałam z poważną miną. Chłopak uśmiechnął się i przytulił mnie mocno.
-Coś się stało?-zapytał po chwili.
-Em..nic
-Gdyby nic się nie stało nie przyszłabyś tutaj-szepnął.

Rozgryzł mnie

-Tak,ale to nie jest ważne-powiedziałam. Nawet nie zauważyłam jak staliśmy wtuleni w siebie od kilku dobrych minut.
-Wiesz,że zawsze możesz na mnie liczyć?-zapytał mnie chłopak obejmując mnie w pasie.
-Tak wiem..dziękuje-powiedziałam cicho. Chłopak przybliżył się do mnie i pocałował mnie. Objęłam szyje chłopaka rękami tak,że byliśmy jak jedność. Chłopak przycisnął mnie do ściany budynku, na co jęknęłam w jego usta.
Gdy się od siebie oderwaliśmy nie widziałam co powiedzieć.
-Nie dowie się obiecuje..-usłyszałam za sobą.
🖤🖤🖤
Od godziny siedzę sama w hotelowym pokoju. Sufit wydaje mi się taki ciekawy. Postanowiłam,że się prześpię. Gdy tylko zamknęłam oczy usłyszałam jak ktoś trzaska drzwiami.
-Kurwa...-usłyszałam. Nagle łóżko się ugięło. Poczułam jak ktoś głaska mnie po głowie-Jesteś taka piękna wiesz? Nie zasługuje na ciebie ani trochę..- nagle poczułam jak kapnelo na mnie coś zimnego. Otworzyłam oczy.

Leo Boże...

-Leo..o mój Boże co się stało?!-zapytałam szybko wstając i ocierając łzy spływające po jego policzkach.
-Nie..nie zasługuje na ciebie-powiedział.
-Nawet tak nie mów!-szepnęłam przytulając go.
-Potrzebujemy przerwy-powiedział stanowczo chłopak odklejając się ode mnie .
-Co?
-Potrzebujemy przerwy-odparł ponownie patrząc na mnie. Jego wzrok przenikał przez całe moje ciało. Każda jedna komórka drgała. Nie wiedziałam co mam w tym momencie zdobić. Odeszłam od chłopaka mówiąc mu ostanie słowa:
-Przerwy..tak jasne

***
-Leo skup się już trzeci raz się pomyliłeś!-krzyknął zdenerwowany Charlie na bruneta,który był jakiś wygaszony. W jego oczach nie można było wypisać żadnych emocji. Był nijaki.
-Daj spokój stary..-mruknął schodząc ze sceny i kopiąc pustą butelkę,która przez niego znalazła się na drugim końcu sali.
Obecnie przygotowuję się do mojego występu. Dziewczyny z Young Stars Dance zaprosiły mnie do wspólnego występu. Oprócz tego tańczymy też do jednej piosenki chłopców. Mam na sobie już mój strój. Czarne błyszczące legginsy i krótki sportowy top.
Zaczęłam tańczyć do piosenki „New rules" co wychodziło mi naprawdę dobrze. Gdy skończyłam byłam wykończona. Najchętniej położyłabym się i przespała. Leo przez cały czas mnie unika. Poszłam na backstage gdzie zastałam parę znajomych osób z ys.
Poszłam pogadać z Sylwią Przybysz.
Nie mogłam jednak na niczym się skupić bo po głowie ciagle chodził mi tylko on.

****

Jezu nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio w ogóle nie mam pomysłów ani Wgl energii aby cokolwiek pisać. Ten rozdział wstawiam bo naprawdę już tak długo żadnego nie było!

Dajcie znak czy nadal tu jesteście !

Z kim widzę się na Generation Z TOUR w Krakowie na mag?

Kocham was i mam nadzieje,że bede miała dużo siły żeby pisać to opowiadanie ❤️

Dziękuje wam za wsparcie 🙆❤️

Kocham was Ola

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz