6.3

2.9K 160 19
                                    


Wszystkiego Najlepszego dla naszego kochanego Charliego! Ma już 18 LAT !! Jejku jak to szybko zleciało 😭💓💓💓

Kocham go💞


Perspektywa Sky

Nagle do pomieszczenia wszedł Leo. Miał czerwony policzek i niósł dla mnie wodę.
Usiadł na taborecie i podał mi wodę.

-Lleo..co ci się stało?-zapytałam pocierając delikatnie o jego policzek.

-To nic..-powiedział.-Jak się czujesz?-zapytał.

-Dobrze,ale Leo..jeśli to mój ojciec..to tak strasznie ci przepraszam!!-powiedziałam.-Mógł uderzyć mnie,a nie ciebie.-powiedziałam.

-Chyba sobie żartujesz..nikt nie może cie uderzyć..-powiedział całując mnie.

-Mhm.-powiedziałam oddając pocałunek.

💕💞💕

-Wszystko zabraliśmy?-zapytał Leo wychodząc z sali na której leżałam.

-Tak.-powiedziałam wchodząc do windy.-Tata po mnie przyjechał..-powiedziałam wzdychając.

-Zabrania nam się spotykać?-zapytał chłopak zdenerwowany.

-Tak..-powiedziałam.-Ja nie dam rady.-powiedziałam spuszczając głowę.

-Ej..myszko..-powiedział.-Przecież wiesz,że damy tak?-zapytał.

-Mhm.-powiedziałam przytulając chłopaka.

💕💕💕

Jadę właśnie do domu. Mój tata nie powiedział ani słowa. Jesteśmy na miejscu. Jak najszybciej wzięłam walizkę i udałam się do domu. Pobiegłam na górę. Zamknęłam się w pokoju . Usiadłam na łożku i ciężko wzdychnęłam.

-Nie No nie wytrzymam..-powiedziałam.

Siedzę sama od zaledwie 5 minut,a już mi go brakuje.

Jestem nienormalna.

-Sky! Ktoś do ciebie.-powiedziała Sushan.

-Idę.-powiedziałam.

W drzwiach zobaczyłam Charliego. Przyjechał znowu..

-Cieszę się,że jesteś.-powiedziałam.-Wejdź.-powiedziałam.

💞💕💞💕

Codziennie pisze z Leo. Oczywiście usuwam wszystkie wiadomości po ojciec sprawdza mi telefon . Kontroluje mnie na każdym kroku. Mam dość.

-Sushan..możesz na chwile przyjść?-zapytałam.

Kobieta zjawiła się w drzwiach.

-Co tam ?-zapytała.

-Bo ja chce nocować dzisiaj u Leo..ojciec mi nie pozwoli ..a mogłabyś mi pozwolić..że niby do May pójdę .. Proszę .-powiedziałam.

-Sky..-powiedziała.

-Proszę..proszę...pro..-powiedziałam .

-No dobrze ..ale nie rób nie głupiego proszę.-powiedziała.

-BOZE kocham cie !-powiedziałam.

-No dobrze zbieraj się.-powiedziała.-Wiem,że w końcu chcecie się zobaczyć. Zmykaj.-powiedziała uśmiechając się.

Ogarnęłam się szybko i poszłam w stronę domu Leo.

Zadzwoniłam dzwonkiem. Otworzyła mi Tilly. Powiedziała,że Leo jest u siebie. Weszłam do pokoju. Chłopak miał słuchawki na uszach. Był odwrócony tyłem. Podeszłam bliżej i zakryłam mu oczy rękami.
Chłopak zdjął słuchawki i złapał moje ręce.

-Sky?-zapytał jakby nie wierzył,że do niego przyszłam.

-Nie..święty Mikołaj.-powiedziałam śmiejąc się.-Tak to ja.-powiedziałam.

Chłopak wstał i objął mnie.
Wyglądało to śmiesznie bo na dodatek podniósł mnie z powierzchni ziemi.

-Leeo.-powiedziałam śmiejąc się.

-No co ?-zapytał.

-Gówno.-powiedziałam.

-Co powiedziałaś?-zapytał.

-Nic..-powiedziałam cicho.

-Słyszałem..a teraz musisz ponieść karę.-powiedział chłopak poważnym głosem.

-Proszę zmień ton bo czuję się jak w Grey'u.
Chłopak zaśmiał się i zaczął mnie łaskotać.

-Ej..-powiedziałam przez śmiech.-Przestań proszę..-powiedziałam.

-Tęskniłem.-powiedział.
-Ja też.-powiedziałam.

Chłopak pocałował mnie . Oddałam pocałunek i wplątałam palce w jego włosy. Chłopak mruknął cicho. Gdy się od siebie oderwaliśmy chłopak powiedział:

-Brakowało mi ciebie słońce.-powiedział na co uśmiechnęłam sie szeroko.

💞💞💞💞

Oto nexcik taki urodzinowy. Mój(nasz) Charlie miał dzisiaj urodzinki 💕💕 takie bardzo wyjątkowe ...18..

Kocham go całym serduszkiem.

💓💕💓💕

Ola

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz