4.1

51 0 0
                                    

Perspektywa Sky
Wzięłam wszystkie moje rzeczy i szybkim krokiem opuściłam samochód. Miałam dosyć towarzystwa Leo. Nie zwracałam uwagi na słowa rzucane z jego ust w moją stronę. Postanowiłam,że prześpię się w hotelu. W telefonie znalazłam najdroższy hotel jaki jest w tym mieście. Udałam się do niego i wynajęłam apartament na dwa dni. Gdy weszłam do środka moim oczom ukazały się piękne białe marmurowe kafelki. Rzuciłam walizkę i szybko pobiegłam do sypialni. Zastałam tam piękne, ogromne łóżko, które było okryte piękną puszystą narzutą. Na wierzchu było mnóstwo poduszek, co dodawało temu miejscu uroku. Mój zachwyt tym miejscem prysł wraz z dźwiękiem mojego dzwoniącego telefonu.
-Halo?
-Sky gdzie jesteś? Martwię się-powiedział Charlie.
-W hotelu nie masz czym-powiedziałam spokojnym głosem.
-Przyjadę do ciebie-powiedział-Podaj mi dane tego hotelu.
***
Postanowiłam,że ogarnę się troszkę zanim przyjedzie tu Charlie. Wzięłam gorącą kąpiel i przebrałam się w czarne spodnie z dziurami oraz szarą bluzę z pumy. Związałam włosy w wysokiego kucyka. Poprawiłam makijaż, który wcześniej rozmazał mi się od płaczu.
Nagle usłyszałam pukanie. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam Charliego z dwoma pudełkami pizzy.

Przysięgam kocham tego człowieka.

Chłopak odłożył pudełka na szafkę i od razu odwrócił się w moją stronę. Podeszłam do niego i wtuliłam się w niego najmocniej jak umiałam.
-Przepraszam Charlie, nie powinnam była uciekać,ale ja po prostu nie mogę już patrzeć na Leo-powiedziałam. Charlie pokiwał twierdząco głową i pogładził mnie ręką po plecach.
-Rozumiem cię. Nie myśl teraz o tym. Chodź zjemy pizzę!-powiedział uśmiechając się do mnie.
***
-Przez ciebie będę gruba-powiedziałam kończąc ostatni kawałek pizzy.
-Nawet takich głupot nie gadaj-odparł chłopak śmiejąc się-Jesteś chudziutka
-Chciałabym

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz