Perspektywa Sky
Jesteśmy na miejscu. Charlie zabrał mnie nad ogromne jezioro. Jest pięknie.
Postanowiłam zdjąć buty i wejść do wody.Tak też zrobiłam. Charlie wyciągał coś z samochodu.
-Ale tu jest pięk..-nie zdążyłam dokończyć bo wylądowałam w wodzie.
-Charlie!!-krzyknęłam.
-No co??-zapytał inny rownież znajomy mi głos.
-Devries!!!-krzyknęłam. Byłam jednocześnie zła i szczęśliwa .
-Jestem przez ciebie cała mokra!-powiedziałam .
-No to chyba dobrze ??-powiedział na co głośno się zaśmiałam .
-Głupi jesteś!-powiedziałam wstając i wychodząc z wody.
-Ejejej..czekaj..-powiedział brunet podnosząc mnie z powierzchni ziemi.
-Puść mnie!-krzyknęłam.-Bo się obrażę!-powiedziałam.
Poczułam tylko uszczypnięcie w pośladek na co cicho pisnęłam.
-Leo! Postaw mnie na ziemie!-powiedziałam zdenerwowana .
Chłopak postawił mnie na ziemię. Obok nas stał duży namiot i ognisko.
-Podoba ci się?-zapytał brunet łapiąc mnie za ręce.
-Leo ty się pytasz czy mi się to podoba?!-powiedziałam.-Jest wspaniałe kocham cię!-krzyknęłam przytulając bruneta.
-Też cię kocham,słońce.-powiedział podnosząc mnie. Owinęłam nogi wokół jego pasa. W oddali zobaczyłam Charliego i Chloe. Całowali się..chyba się pogodzili..Czekaj stop..skąd oni się tu wszyscy znaleźli..Never Mind .
-Idziemy na ognisko!-powiedziałam zeskakując z niego i sięgając po koszyk stojący na kocu.
Wzięłam kiełbaskę i nabiłam ją na patyk. Nadal byłam cała mokra . Moje włosy stawały się coraz zimniejsze. Leo dał mi swoją bluzę którą od razu założyłam.
-Sky chodź jeść !-usłyszałam krzyk chłopaka.
-Idę !-odpowiedziałam.
Było super razem z Leo jedliśmy kiełbaski i rożne inne rzeczy jak na prawdziwym ognisku. Charlie i Chloe mieli swoje "obozowisko" dalej od nas. W sumie fajnie,że znowu są razem. Pasują do siebie.
Postanowiliśmy razem z Leondre ugasić ognisko. Gdy już to zrobiliśmy weszłam do namiotu i rozłożyłam nasze śpiwory,poduszki i koce. Ten namiot był taki śliczny. Nie był typowo obozowy był taki mieszkalny (?)
(Coś w tym stylu ale większe i wgl xD)~aut.
Położyłam się i zamknęłam oczy. Nagle poczułam muśnięcie na ustach. Chciałam pogłębić pocałunek ale chłopak oderwał się ode mnie.
-Czemu..-powiedziałam lecz chłopak podciągnął mnie do siebie tak ,że siedziałam na jego kolanach.
Popatrzyłam na jego oczy . Były takie brązowe...prawie czarne.
Jęknęłam cicho gdy chłopak położył rękę na moich plecach.Zapomniałam ,że zdjęłam stanik..kuźwa.
-Nie masz stanika..kurwa.-powiedział cicho chłopak.-Z dnia na dzień kocham cię coraz mocniej.-powiedział zdejmując moją bluzę.
-Leo..-powiedziałam cicho. Chciałbym poczuć jego ręce błądzące po moim ciele.. Znowu tą bliskość.
-Shh..-uciszył mnie. Chłopak całował każdy skrawek mojego ciała. Jakby było jakieś niezwykłe.
-Sky..co ty ze mną robisz.-powiedział zdejmując moje spodenki.- Cała Mokra..tylko moja..-powiedział.
Nie znałam go od tej strony. Czuje się trochę niezręcznie ,ale pieprzyć to . Chłopak wyjął z kieszeni srebrne opakowanie i rozerwał je zębami.W końcu wszedł we mnie. Wiecie co ?? Było mi cholernie dobrze. W końcu doszłam krzycząc imię chłopaka,a zaraz on po mnie .
💟💟
Kto się tego spodziewał 😂😂 dzikie seksy 😂😂😂😂 Mam dzisiaj humor więc napisze jeszcze jeden rozdział.
Każdy komentarz i vote to motywacja!!
No to lecę pisać nexcik 💞
Ola 💞💟
Ps.:Ola jest zboczona (CRI)😂👌🏻
CZYTASZ
Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE
Fanfiction#29 w fanfiction - 12.10.2016r. #177 w fanfiction.❤️-23.08.2016r. #8 w fanfiction - 20.05.2017r #6 w Fanfiction-22.05.2017r Gł. Bohaterzy. - Sky Blue, Leondre Devries, Charlie Lenehan Okładka wykonana przez : @olciakowa