Perspektywa Sky
Spojrzałam na dziewczynę po raz kolejny.
Uśmiechnęłam sie sztucznie i powiedziałam:-Miło mi cię poznać..-powiedziałam z udawanym entuzjazmem podając dziewczynie rękę.
-Mi ciebie też.-powiedziała patrząc na mnie dziwnym pustym wzrokiem.
-To ja może was zostawię narazie.-powiedziałam.
Wreszcie nie musze patrzeć na tą idiotkę.
Zaraz,zaraz ja jej nie znam.
No i trudno.
Poszłam do Charliego który robił coś przy gitarze.
Usiadłam obok niego i głęboko westchnęłam.
-Co tam?-zapytałam.
-Sky? Um..w porządku.-powiedział.
-To dobrze.-powiedziałam.
-A u ciebie?-zapytał spoglądając na mnie.
-Też.-powiedziałam uśmiechając się.
-Dobra tęskniłem okey?-powiedział wstając i przytulając mnie.
-Mhm.-powiedziałam przytulając go.
Staliśmy tak dobre 10 minut. No tęskniłam za nim. Pamiętam jak mieliśmy po 6 lat i zaczęliśmy się rzucać kamieniami i dostałam w twarz ..popłakałam się i wtedy on mnie przepraszał i pocieszał. To dla mnie teraz dość zabawne.(nie jest xD)
-Kto to Seanna?-zapytałam Charliego odklejając się od niego.
-Seanna..Eh.. To nasza fanka..a teraz nasza przyjaciółka..-powiedział chłopak.-Mi się wydaje,że ona .. Trochę podrywa Leo..więc..ostrzegam..-powiedział Charlie.
-Ona mi może gówno zrobić ..-powiedziałam ze śmiechem na co chłopak zareagował tak samo.-Idę spać do busa.-powiedziałam.-Jestem mega zmęczona..-powiedziałam ziewając.
-Okey..Śpij dobrze.-powiedział chłopak.
💕💕💕💕💕
Jestem w Tourbusie. Już prawie zasypiam. Nagle czuje jak ktoś całuje mnie w usta. Nie muszę nawet otwierać oczu,żeby stwierdzić,że to Leo. Odwzajemniłam lekko pocałunek.
-Chcę z tobą spędzić jak najwiecej czasu..-powiedział na bo popatrzyłam na niego i przyciągnęłam go do siebie. Nasze usta znów były złączone . Po chwili poczułam jak jego pocałunki schodzą na szyję..
-Leo..-powiedziałam cicho.
-Mhm?-zapytał nie zaprzestając mnie całować.
-Nie jesteśmy ..tu sami..-powiedziałam.
-Dokończymy to pózniej..-mruknął całując mnie krótko w usta i wstał udając się do swojego łóżka.
oj Devries Devries ...
💕💕💕
Obudził mnie dźwięk mojego budzika. Czyli ranek a my nadal jedziemy.
Wstałam i poszłam po jakieś ubrania. Wybrałam takie ciuchy i poszłam się ogarnąć.
Szybko rozczesałam włosy i zrobiłam szybki makijaż. Poszłam do części chłopaków. Leo spał na fotelu zakryty kapturem.
Usiadłam obok niego i przytuliłam się do chłopaka.
Poczułam nagle jak jego ręka opłata mnie i przytula mocno do siebie.
Przeszedł mnie dreszcz gdy jego ciepłe dłonie dotknęły mojej zimnej skóry.-Leo?-zapytałam.-Musisz wstać wiesz?-zapytałam gdy nasz Tour-bus się zatrzymał.
-Ale mi się..nieee chce..-powiedział chłopak.
-Wstawaaaj..-powiedziałam przewracając się tak,że na nim siedziałam.
-Teraz to tym bardziej nie wstanę..-powiedział patrząc na mnie.
-No to trudno..-chciałam wstać lecz chłopak przyciągnął mnie do siebie i nie pozwolił mi wstać.
-No teraz to cię już nie puszczę..-powiedział chłopak.
-Charlieeeee!!-krzyknęłam.-Pomóż miiii..-powiedziałam.
Po chwili chłopak przyszedł do pomieszczenia.
-Co jest?-zapytał śmiejąc się pod nosem.
-No bo Leo mnie molestuje!-krzyknęłam.
Nagle Charlie podszedł do mnie złapał mnie za ręce tak że chłopak nie miał szans .
-Dziękuje..Boże-powiedziałam ze śmiechem spoglądając na zdenerwowanego Devriesa.-Leo spokojnie.-powiedziałam biorąc do ręki butelkę wody.
W końcu chłopak wstał. Przeszedł obok mnie,a ja zmierzwiłam mu włosy.
Widziałam jak się uśmiecha pod nosem.
Wrócił stary Leo.
Wyszłam z Tour busa. Oczywiście nie sama. Była ze mną Sushan i mój ojciec. Leo i Charlie wyszli z ochroniarzami i tak samo jak ja w kurtkach z kapturami.
Poszliśmy do hotelu. Oczywiście droga nie była łatwa. Najpierw było okey. Potem zaczęły nas gonić jakieś dziewczyny.
Wreszcie dotarliśmy do hotelu !💓
HEEY!
Jestem żyje Ok?😂❤️Jest i rozdział!😂❤️❤️
Mamy już 106 tysięcy 😭❤️❤️❤️
Kocham 💞
Ola
CZYTASZ
Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE
Fanfiction#29 w fanfiction - 12.10.2016r. #177 w fanfiction.❤️-23.08.2016r. #8 w fanfiction - 20.05.2017r #6 w Fanfiction-22.05.2017r Gł. Bohaterzy. - Sky Blue, Leondre Devries, Charlie Lenehan Okładka wykonana przez : @olciakowa