4.2

4.9K 256 106
                                    

+18 strzeżcie się wrogowie dziedzica xD Zapraaszam na rozdział :)
Perspektywa Sky

Chłopak oderwał się ode mnie.

Nagle do pokoju weszła ta blondyna.

-Leo!? Obiecałeś mi że będziemy razem! - krzyknęła.

-Kim ty do cholery jasnej jesteś? - zapytałam wstając.

-Raczej ja powinnam się ciebie pytać kim ty jesteś? - zapytała.

Miałam ochotę wyrwać jej te włosy z głowy... Wszystkie.

-Ja w przeciwieństwie do ciebie nie jestem tanią... - powiedziałam lecz chłopak zakrył mi buzię ręką.

-Leo! - krzyknęłam. - Nie zakrywaj mi buzi i tak mam powiedzieć to co mam do powiedzenia i mnie nie powstrzymasz. - powiedziałam. - A więc na czym to ja skończyłam?? Aa... Ty jesteś po prostu suką.. I zniknij z mojego i Leo życia bo nie ręczę za siebie. - powiedziałam wskazując na drzwi. Byłam tak strasznie wkurzona... Mówiąc ładnie.

Leo popatrzył na mnie i powiedział.

-Od tej strony jeszcze cię nie znałem. - powiedział chłopak.

-Jeszcze nie znasz ich wielu.. - powiedziałam podchodząc do chłopaka. - Ale możesz to odkryć szybciej niż myślisz.

***

Postanowiłam, że pójdziemy z Leondre do mnie. Weszliśmy i skierowaliśmy się do salonu gdzie zostałam karteczkę leżąca na stole.

„Jesteśmy na kolacji, a potem idziemy do Sushan, wrócę o 15 jutro. Możesz kogoś zaprosić ale grzecznie mi tam i nie rób nic głupiego"~Tata.

-Wygląda na to, że zostaliśmy sami. Tata jest u tej Sushan. - powiedziałam wskazując na karteczkę.

-Sami.. Przez ten dzień i połowę jutrzejszego.. - powiedział Leo niskim głosem, co przyprawiło mnie o ciarki.

Poczułam jak chłopak obejmuje mnie w pasie i idzie w stronę mojego pokoju.

Położył mnie na moim łóżku tak, że leżałam pod nim. Zrobiło mi się gorąco i mój puls znacznie przyspieszył. Zauważyłam w oczach Leo Iskierki.

Przygryzłam wargę na co brunet popatrzył raz na mnie raz na moje usta.

-Nie rób tak.. Kochanie. - powiedział całując moje usta.

Po chwili nie miałam na sobie bluzy Leo, ani chłopak nie miał na sobie koszulki. Popatrzyłam na jego umięśnioną klatkę piersiową.

No, no Devries chodziło się na siłownię.

Chłopak spojrzał na mnie i przeczesał moje włosy za ucho.

-Jesteś taka piękna. - powiedział.
Bardziej czerwona już nie mogłam być.

Nie, co ja gadam.. Mogłam.
Przekonałam się o tym gdy brunet dotarł do gumki od mojej bielizny.

-Pozwól mi, żebyś poczuła się dobrze. - szepnął mi na ucho. Skinęłam delikatnie głową.
-Postaram się to zrobić jak najdelikatniej.. - powiedział całując mnie w usta.

Po jego słowach trochę się rozluźniłam.
Stało się. Chłopak wszedł we mnie i razem z tym poczułam ból w dolnej partii ciała. Po chwili jednak ustąpił, a na jego miejsce przyszła przyjemność.

***
Nie wierzę w to, że to napisałam ale tak.. Okey to ja pisze nexcik i mam nadzieje, że zostawicie jakiś motywejszyn komentarz czy gwiazdkę.. Rozdzial pojawi się niedługo.. Może nawet dwa jeszcze ale to musze zobaczyć dużo komentarzy *-*

Kocham wasze komentarze xD
No to do następnego i ten no

Cześć!

Wasza Ola <3

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz