4.5

4.4K 253 78
                                    

Maraton 7/10 ^^
Uwaga!! - Komentarze mile widzianee! :***
W tym rozdziale pojawią się sceny złości i frustracji(w tym przekleństwa) więc proszę przed przeczytaniem rozdziału skonsultować się z lekarzem specjalistą. Każdy rozdział niewłaściwie przeczytany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.

Cri :')

Perspektywa Sky

Chyba oni sobie ze mnie żarty stroją. Moja „macocha"(dobrze napisałam? XD) jest w ciąży z moim ojcem. To jest kurwa jakieś nieprawdopodobne!

-Nienawidzę was! - krzyknęłam biegnąc do pokoju i zamykając się w nim.

Walizka... Gdzie ona jest? Mam!

Spakowałam wszystkie moje rzeczy. I szybkim krokiem wyszłam z domu. Krzyki taty wcale mi w tym nie pomagały.

-Sky wracaj! Nie wiem jak.. Sky Proszę wróć! - krzyknął mój ojciec.

-Spokojnie dam sobie radę.. Ty masz już nową rodzinę więc mnie zostaw w spokoju! - powiedziałam.

On nie wie jak to się stało. Niby że nie wie może jak ja powstałam?!! Obrzydliwe..

Mam do nich obrzydzenie.

Poszłam w stronę Leo. Było zimno. Moje ręce trzęsły się tak, że ledwo co utrzymywałam walizkę.

Z moich oczu łzy leciały niczym woda z wodospadu. Jestem u Leo. Szybko dzwonię do drzwi otwiera mi mama chłopaka.

-Sky.. Co się dziecko stało? - zapytała pani Victoria.

-Ja nie mogę tam w... Wrócić. - powiedziałam płacząc.

-Chodź.. Jesteś cała roztrzęsiona. - powiedziała biorąc odemnie walizkę i kładąc ją w salonie.

-Kto przy.. - usłyszałam za sobą. - Sky?! - krzyknął.

Kiwnęłam głową na co chłopak szybko mnie przytulił na co ja wybuchłam płaczem.

-Cii.. Sky co się stało.. - powiedział cicho.

-Leo... Mój... Tata.. Będzie miał dziecko.... - powiedziałam patrząc na niego.

Chłopak popatrzył na mnie zdziwiony i mocno przytulił.

-Sky.. Jeśli chcesz to możesz u nas zostać. - powiedziała Pani Victoria.

-Jak ja Pani Dziękuję. - powiedziałam.

-Nie ma za co kochana. Leo by nie przeżył gdybym zostawiła cię na pastwę losu. - powiedziała na co minimalnie się uśmiechnęłam.

-Leo? - zapytałam.

-Tak? - zapytał.

-Możesz dzisiaj przytulić mnie i nie puścić już nigdy? - zapytałam.

-Mogę zostać na zawsze i nie pozwolić ci upaść. - powiedział na co pocałowałam go w nos na co chłopak delikatnie się zaśmiał.

***

DRAMA TIMEEE.

komentarze moje ulubione reaktywacja!!! :* :*

Koocham was i do nexcika.

Wasza Olaaa

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz