1.9

6.6K 402 11
                                    

Perspektywa Sky

*4 miesiące później

Idę do szkoły. Krople deszczu spływają po moich lekko zaczerwienionych policzkach.

Weszłam do budynku kierując się pod klasę. Zadzwonił dzwonek. Weszłam do klasy. Zajęłam moje miejsce w ukochanej ostatniej ławce.

-Dzień Dobry. Dzisiaj poznacie nowego kolegę. - powiedziała moja wychowawczyni.

Do sali wszedł brunet, którego oczy rozpoznałabym wszędzie. Był taki sam. Może troszkę podrósł.

Spojrzałam na niego. Chłopak rozglądał się po klasie w końcu zatrzymał wzrok na mnie i szeroko się uśmiechnął.

-Leo jest nowym uczniem naszej szkoły. Mam nadzieje że pomożecie mu się tu zaklimatyzować. - powiedziała moja wychowawczyni.

-Tak.. - odpowiedzieliśmy równo.
-Leo usiądź.. O tam.. Sky ma wolne miejsce - powiedziała, na co delikatnie się uśmiechnęłam.

Brunet prysiadł się do mnie.

Popatrzyłam na niego z wielkimi m bananem na twarzy. Brunet zaśmiał się i szepnął mi do ucha.

-Wiesz jak długo czekałem?? - zapytał przyprawiając mnie o ciarki.

-Wiesz jak ciebie mi brakowało? - zapytałam dotykając jego ręki.

-Nadrobimy to - powiedział. Poczułam jak moje policzki zaczęły intesywnie piec. Usłyszałam śmiech bruneta na co szturchnęłam go w bok.

Wreszcie zadzwonił dzwonek. Spakowałam szybko moje rzeczy i wyszłam z klasy.

-Co teraz mamy? - zapytał Leondre.

-Emm.. Mamy wf ale masz osobno - powiedziałam oblizując wargę.

Brunet poszedł do szatni chłopaków a ja do dziewczyn.

-Ej.. Sky.. Ty znasz tego przystojniaka.. Jejkuu.. - powiedziała moja głupiutka przyjaciółka Ann.

-Ann! Leo to mój przyjaciel. - powiedziałam.

Dziewczyna uśmiechnęła się.

-Czyli rozumiem, że jest wolny?! - pisnęła.

-Mnie się pytasz? - zapytałam zażenowana postawą dziewczyny. Jeśli się zakochała to niech mu to powie.

Wygłaszam takie morały a sama lepsza nie jestem..

Maraton 4/10

15 gwiazdek 13 komentarzy=next

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz