3.8

1K 84 49
                                    

Perspektywa Sky
-Dziękuję, że tu ze mną przyszedłeś-powiedziałam patrząc z lekkim uśmiechem na chłopaka, który zawiązywał mi łyżwy.
-Gotowe-powiedział wstając i podając mi ręce abym mogła wstać z ławki-Przyjemność po mojej stronie-usłyszałam.
***
-Dawno nie jeździłam-powiedziałam trzymając się kurczowo barierki na co Charlie wybuchnął śmiechem.
-Z czego się śmiejesz?! Nie widzisz,że jestem naprawdę zdesperowana?-powiedziałam robiąc minę obrażonej. Chłopak podjechał do mnie i złapał mnie za ręce.
-Będziesz jechała ze mną-powiedział splatając nasze dłonie. Spojrzałam się za chłopaka lecz to był błąd.

W końcu to nic przyjemnego zobaczyć swojego „byłego" całującego się z inną.

Ścisnęłam mocno rękę Charlsa i poddałam się przyjemności z jeżdżenia na łyżwach, nie zwracając uwagi na Leo.
Świetnie się bawiłam. Charlie naprawdę świetnie jeździ. W sumie to nie wie,że jeździłam kiedyś profesjonalnie, ale csii.
Nagle chłopak sprawił,że wykonałam podwójny piruet na lodzie. Pod koniec oczywiście musiałam na niego wpaść, bo jestem niezdarą.
-Przepraszam-powiedziałam patrząc się na niego. Chłopak był tak blisko mnie, że nie mogłam się powstrzymać. Jego wargi zbliżyły się do moich i połączyły je w soczystym pocałunku.

No nie powiem to było wow

Napewno lepsze niż to wpychanie sobie języka do ust niczym Leo i Carla.

-Nie przepraszaj..możesz na mnie tak częściej wpadać skarbie-powiedział przytulając mnie mocno.
-Ej! Nie blokujcie przejazdu swoim mizianiem!-krzyknął jakiś facet przejeżdżający obok nas.
-Palant-powiedziałam pod nosem.
***
Gdy wróciliśmy do hotelu ,Charlie poszedł do pokoju,a ja postanowiłam przejść się i przemyśleć pare spraw. Usiadłam na jednej z ławek przed hotelem. Było dość chłodno.
Nagle poczułam jak ktoś okrywa mnie czymś ciepłym. Odwróciłam się i zobaczyłam Leo.
-Co tyy tu robisz?-zapytałam bez uczuć.
-Chciałem cię przeprosić-powiedział krótko wpatrując się prosto w moje oczy.
-Nie wiem za co-mruknęłam przesuwając się na sam róg ławki.
-Rozstaliśmy się bez zbędnych wyjaśnień-powiedział-Ja poznałem Carle i... coś mnie do niej ciągnie. Nie wiem co to jest, ale czuje,że jest to wyjątkowe uczucie Sky-powiedział dobijając mnie jeszcze bardziej. Mimo wszystko starałam się tego nie okazywać. W końcu nie wytrzymałam.
-Po co mi to mówisz? Chcesz mnie jeszcze bardziej zdołować? Myślisz,że będę skakać z radości, że sobie znalazłeś nową dziewczynę? Nie chce wiedzieć o niczym związanym z tobą i tą pustą laską. Od dzisiaj jestem tu tylko dla własnej potrzeby i dla Charliego. Twoje zdanie nie liczy się już zupełnie. Jesteś dla mnie największym zerem. Nienawidzę cię rozumiesz?-powiedziałam powstrzymując płacz-Nigdy nie kochałam kogoś, bardziej niż ciebie, ale teraz to już nie ma znaczenia. Nie chce cię znać. Idź sobie do tej Carli i usuń się z mojego życia raz na zawsze.

****
Mam nadzieje,że rozdział wam się podoba.
Koniecznie zostawcie po sobie KOMENTARZ!
bardzo lubię je czytać!

Rozdział nie sprawdzany

Ola

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz