3.0

3.8K 220 47
                                    

Perspektywa Sky

Jest południe . Dzisiaj razem z Leo jedziemy do centrum,na mały wypad. W sumie to fajnie..takie urodziny tylko we dwoje.
Mama Leo wróciła rano i poprosiła Leo żeby w czymś jej pomógł . Wzięłam jakieś ubrania z szafy i poszłam do łazienki się ogarnąć.

Gdy już się ubrałam i umalowałam,uczesałam włosy i rozpuściłam je

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy już się ubrałam i umalowałam,uczesałam włosy i rozpuściłam je. Gdy byłam w miarę ogarnięta zeszłam na dół. Zastałam tam Leo i jego mamę . Chłopak był cały mokry.
Jakkolwiek to nie brzmi.

-Jejku..Leo..-powiedziałam podchodząc do niego i mierzwiąc mu grzywkę.-Co się stało ?-zapytałam.

-Chciałem naprawić ten kran..ale nie był szczelny i ...-powiedział.

-Mój Leo Budowniczy..wszystko spierniczy..-powiedziałam całując go w policzek.

-Gdybyś mnie wcześniej zmotywowała to by nie było problemu..-usłyszałam jak szepta mi do ucha.
Czułam jak moje policzki zaczynają piec. Czemu on nadal tak na mnie działa?
Chłopak odszedł i zdjął koszulkę zakładając suchą.

Przecież wiedział ,że tu jestem.

-E..to idziemy?-zapytałam.-Zjadłabym coś na mieście .-powiedziałam.

-Tak,już tylko skoczę po telefon i portfel.-powiedział chłopak .

***

Jesteśmy w jakiejś knajpce w samym centrum Port Talbot. Zamówiłam sobie omlet i herbatę,a Leo wziął sobie (No zgadnijcie xD)

Oczywiście Leo jak to Leo wziął sobie naleśniki z nutellą i herbatę .

-Leo..że tak zapytam..co Ann tu robi??!-zapytałam unosząc się delikatnie. Gdy zobaczyłam dziewczynę siedząca dwa stoliki dalej i wpatrującą się w Leondre.

-Sky..ja nie mam pojęcia ..-powiedział .

-To teraz wiedz ,że jak ona tu jest ja jem to i stąd wychodzę ..-powiedziałam.

-Sky..nie bądź zła .-powiedział .

Jak mam nie być zła skoro pamietam,że ona go pocałowała !! Wredna małpa!

-Nie bądź zła!?-powiedziałam .-Nie bądź zła .... A czy ty gdybym sobie nie przypomniała powiedziałbyś mi o tym ,że ona cię pocałowała?!-powiedziałam .

-Sky ja..-powiedział .

-Nic nie mów ...ona wszystko psuje !! To, że prawie mnie zatruła i upokorzyła przed wszystkimi się nie liczy ?? To było chore ! A ty nic..jakby nic się nie stało ..-powiedziałam biorąc torebkę i wykładając na stół pieniądze .-Wychodzę .. I nie dzwoń bo wrócę późno ..A i zapomniałabym ... Ten drugi bilet na koncert daj Ann ...napewno "twoja nowa dziewczyna" się ucieszy.-powiedziałam .

Liczyłam ,że wstanie i pobiegnie za mną . Ale to nie jest jakiś gówniany film.

To życie .

😭😭😭

Oto nexcik. Jednak ta Ann jest wku..rzająca..

Taak...

No to jeśli rozdział wam się podoba zostawcie komentarz i gwiazdkę dla motywacji 👌🏻❤️

Dzięki i do nexta 👌🏻➡️

Ola ❤️❤️

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz