2.5

3.6K 211 49
                                    

Perspektywa Sky

Jest ranek. Promyki słońca obudziły mnie,rażąc w oczy.
Wstałam i cicho sięgnęłam do szafy po ubrania.

Ubrałam się i wyszłam cicho z pokoju tak żeby nie obudzić Leo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałam się i wyszłam cicho z pokoju tak żeby nie obudzić Leo.
Wyszłam z domu biorąc moje klucze na wszelki wypadek .

Wyszłam i udałam się w stronę galerii handlowej . Muszę kupić prezent dla Leo . Przecież niedługo ma urodziny . Poszłam do jakiegoś sklepu . Szukałam czegoś wyjątkowego ,czegoś czego nie dostanie od nikogo innego..

W końcu postanowiłam kupić mu soczyście rudą bluzę. Bardzo mi się spodobała,ale to jeszcze nie było to ..

Poszłam do Empiku. Postanowiłam kupić mu coś dzięki czemu napewno zbankrutuje.
Kupiłam mu bilety na koncert Ariany Grande... M&G.

Kupiłam dwa...zapłaciłam za to całe moje oszczędności .

Wyszłam ze sklepu . Myślę,że prezent mu się spodoba..

***

Wracałam do domu . Szłam dobrze znaną mi uliczką. Nagle zauważyłam mojego Ojca.

Ale nie,nie samego.

Z jego "Dziewczyną" i małym dzieckiem.

Ich dzieckiem.

Wyglądali jak szczęśliwa rodzina . Beze mnie.

Szłam tuż obok nich .
Chciało mi się płakać ... Płakałam.

-Sky?!-usłyszałam za sobą .
Przyśpieszyłam i nie zwracałam uwagi gdzie idę. W końcu dotarłam do domu.
Weszłam do środka zamykając drzwi za sobą. Wytarłam łzy.

Poszłam do pokoju . Leo nie było . Włożyłam prezenty do szafy chowając je pod stertę ubrań.

Idealna skrytka.

Zeszłam na dół . Jak się okazało Leo spał na kanapie w salonie . Miał w ręce telefon . Spał jak zabity.

-Leo?-zapytałam .

-Mamo..jeszcze 5 minut.-usłyszałam .

-Leoś to ja ,nie mama ..-powiedziałam .

Chłopak obudził się. Popatrzył na mnie zaspanym wzrokiem.

-Wyspany?-zapytałam .

-Tak...gdzie byłaś?-zapytał .

-Byłam ......w aptece po ...witaminy...-powiedziałam. Brawo dla mnie za najgorsze kłamstwo ever.

-Siadaj..musisz mi pomóc.-powiedział .

-Okey.-powiedziałam .

-Będzie impreza urodzinowa...i powiem ci kogo zaprosiłem ...-powiedział.

-Zaprosiłem ...Charliego ,Chloe ,Sushan,Ann,Max,Dylana,Blake'a,Melody,Ryana ..em mogę jeszcze wymieniać..,dużo osób ..-powiedział.

Liczyłam ,że imię tej suk....tej dziewczyny się tu nie pojawi.

-Okey...-powiedziałam.-To impreza jutro ?-zapytałam .

-Tak .-powiedział.

-To super..a co powiesz na naleśniki z nutellą?-zapytałam.

-Jesteś najlepsza wiesz?-powiedział .

-Wiem..-powiedziałam śmiejąc się i całując chłopaka w policzek.

***

💓💓💓
Hejka 💟
Dzisiaj rozdzialik takiś jakiś😂
Będzie się działo ! Obiecuje !

Vote +Kom= next 💓💓

Do nexcika 💟

Ola 😘

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz