Perspektywa Sky
Obudziłam się w szpitalu. Cholerna choroba. Nie mam siły się ruszyć. Próbowałam coś powiedzieć,ale było tak ciężko. Nagle usłyszałam głos lekarza.-Panno Sky. Proszę nie zasypiać ponownie.-powiedział.
-Mmm.-mruknęłam bezsilnie.
Otworzyłam szerzej oczy. Światło szpitalnych lamp raziło mnie w oczy. Czuje się okropnie.
Nagle do sali wpadł chłopak,za którego oddałabym życie.Leo
Gdy chłopak wparował do pomieszczenia od razu znalazł się przy mnie.
-Obudziłaś się..tak się bałem.-powiedział.
-Leo..-powiedziałam cicho. Chłopak pochylił się i pocałował mnie w policzek.
-Ko-Kocham cię.-powiedziałam.-Bardzo..-powiedziałam trzymając jego rękę i znów zamykając oczy.
***Leondre Pov
W ten dzień świeciło słońce. Dojechaliśmy na miejsce by pożegnać jedną z najważniejszych kobiet w moim życiu. Sky odeszła. Nigdy nie wróci. Zasnęła trzymając moją rękę. W końcu jej uścisk się rozluźnił. Maszyny zaczęły wydawać jeden dźwięk. Dźwięk, który obalił wszystkie plany i całą przyszłość.
Jestem już w kościele. Gdy zobaczyłem jej białą trumnę nie mogłem powstrzymać łez. Moje oczy co chwile wypełniały się nowymi. Podszedłem do obiektu. Ona tam jest. Nie zniknęła.To stwierdzenie mylące.
Dziewczyna już nigdy nie powie,że mnie kocha.
Nie poczuje już nigdy jej ust.
Nie poczuje ciepła jej rąk.
Nie usłyszę jej głosu.
Nie usłyszę bicia jej serca.Gdy wszyscy się rozeszli ja zostałem. Nie mogłem pogodzić się,że jej już nie ma. Nagle poczułem,rękę na swoim ramieniu.
-Leo.. musimy już iść.-powiedziała moja mama.
Położyłem na jej nagrobku czerwoną różę i odwróciłem wzrok od najsmutniejszego widoku w moim życiu.
-Kocham cię....Nie zapomnę nigdy.-powiedziałem cicho odchodząc.
Koniec
CZYTASZ
Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE
Fanfiction#29 w fanfiction - 12.10.2016r. #177 w fanfiction.❤️-23.08.2016r. #8 w fanfiction - 20.05.2017r #6 w Fanfiction-22.05.2017r Gł. Bohaterzy. - Sky Blue, Leondre Devries, Charlie Lenehan Okładka wykonana przez : @olciakowa