Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE

2.9

Perspektywa Leo

Sky siedzi i grzebie w jakiejś szafce szukając swojego telefonu.
-Sky.. Może zostawiłaś telefon w salonie? - zapytałem jedząc ostatnią łyżkę zupy. (pozdrawiam dobra zupa :') )

-A no racja.. Już szukam.. - powiedziała biegnąc po schodach. Dziewczyna nie zważając na żadne przeszkody biegła i potknęła się o kanapę. Wiem. Dziwnie to brzmi ale tak było. Wylądowała na kanapie twarzą w poduszce. Nim się obejrzałem leżała cała roześmiana na kanapie z telefonem w ręce.

-Wszystko okey Sky? - zapytałem bo po zachowaniu dziewczyny nie było tego widać.

-Tak, wszystko okey.. - powiedziała śmiejąc się.

-Daj telefon, chcę to zobaczyć.. Może umrę ze śmiechu - powiedziałem siadając obok leżącej dziewczyny.

-Proszę.. - powiedziała.

Na ekranie zobaczyłem artykuł z gazety. W nagłówku napisane było „Leondre Devries i Sky Blue ~Czy szykuje się nowa parka internetu? Czy młody raper znalazł wreszcie miłość swojego życia?.

Ostatnio przyłapaliśmy nastoletniego rapera Leondre Devries (15l) i niejaką Sky Blue (15l).Para chodziła po parku trzymając się za ręce. Potem zaś widziano ich w chińskiej knajpce nieopodal centrum. Bambinos pewnie są zazdrosne! Życzymy szczęścia!

Popatrzyłem na Sky a ona nadal leżała i się śmiała. Położyłem się na dziewczynie na co szybko mnie zrzuciła z siebie. Zaśmiałem się na jej odruch i usiadłem obok.

-Aż tam mnie nie lubisz!? Że mnie z siebie zrzucasz? Chyba się obrażę! - powiedziałem udawając obrażonego.

Dziewczyna odwróciła się do mnie i popatrzyła na mnie z kamienną twarzą.

-Trudno. - powiedziała, po czym wstała i poszła do mojego pokoju.

Perspektywa Sky

Postanowiłam trochę pograć z Leondre. Poszłam do jego pokoju i położyłam się na łóżku.

-Sky.. Wszystko okey? - zapytał chłopak przytulając mnie.

Nie odpowiedziałam .

-Sky..-szepnął. Odwrociłam się w jego stronę. Chłopak uśmiechnął się do mnie i złapał moją rękę.

-Leo.. - powiedziałam gdy poczułam, że chłopak gładzi mój policzek ręką.

Chłopak musnął moją wargę. Nie zamierzałam na tym skończyć. Przygryzłam jego wargę. Nasz pocałunek był taki... „wow ".

Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Chłopak niechętnie oderwał się odemnie i wstał.

-Idę otworzyć - powiedział posyłając mi swój piękny uśmiech.

Nagle usłyszałam bardzo znajomy głos. Nagle do pokoju wszedł Charlie. Wstałam i rzuciłam się na chłopaka. Charlie trochę się zachwiał i mocno mnie przytulił.
-Charlie. - powiedziałam.

-Tęskniłem - powiedział.

-Je też.. Jejku-powiedziałam.

Oderwałam się od chłopaka i usiadłam na łóżku.

-Co robimy? - zapytałam patrząc raz na Charliego, raz na Leo.

-Możemy iść do klubu-powiedział Leo.

-Okey to... Jak tak to musicie poczekać.. Musze się przebrać - powiedziałam wyciągając z szafy jakieś ubrania. Założyłam:

I związałam włosy w kłosa. Wyszliśmy z domu. Razem z Charliem Weszliśmy do klubu.

W środku było pełno osób. W powietzu unosił się zapach alkoholu i papierosów.

Leo ciągnął mnie za rękę. Podeszliśmy do baru.

-3x whiskey-powiedział Charlie.

Wzięłam do ręki kieliszek z whiskey. Wypiłam go na jeden raz po czym wzięłam następny. Nim się obejrzałam Leo obok mnie nie było.

-Charlie... G. Gdzie jest.. - powiedziałam gdy nagle mój wzrok zatrzymał się na Leo.

Stał w kącie i Całował jakąś dziewczynę. Nie wytrzymałam.

Poczułam jak z moich oczu lecą łzy. Pociągnęłam Charliego za rękę. Chłopak wyszedł ze mną z klubu.

-J.. Jedźmy do d-domu.. - powiedziałam przez łzy. - Pro.. szę-powiedziałam.

Chłopak dał mi swoją bluzę i mocno przytulił. Szliśmy tak w stronę jego hotelu.

-Spokojnie.. Sky-powiedział Obejmując mnie. Spojrzałam na niego. Tego mi brakowało. Ciepła prawdziwego przyjaciela. Który zawsze jest.. Nie na niby... Nie na chwile.... Tylko na zawsze.

***
Hey <3 oto następny rozdział a ja chcę wam bardzo podziękować za wszystko.. Za gwaizdki za komentarze i za to że mnie bardzo wspieracie.
Komentarz +vote= :D
Kocham <3 was <3

Wasza Ola