Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE

4.1

Perspektywa Sky

Jesteśmy już w drodze na lotnisko. Z uśmiechem patrzyłam na zdjęcie które zrobiliśmy sobie w pobliskiej budce.
(Media)
Teraz przyszedł czas na Young Stars Festiwal w Polsce. Czekaliśmy na samolot spędzając czas w "sali odlotów". Siedziałam na podłodze,a za mną siedział Leo który mnie do siebie przytulił. Poczułam jak jego ręce oplatają mój brzuch,na co delikatnie wzdrygnęłam.

Popatrzyłam na niego na co chłopak zrobił minę typu "Podoba ci się to" " Ja to wiem".

Odwróciłam się do niego i oplotłam go nogami jak miś koala i przytuliłam mocno. Poczulam ja jego ręce błądzą po moich plecach. Szczerze mówiąc to się rozluźniłam przez jego dotyk.
Siedzielismy tak dość długo. W końcu wstaliśmy i poszliśmy w stronę samolotu.

***

Siedzimy w samolocie. Jesteśmy sami. Ja i Leo. Nikogo więcej za nami ani przed nami nie ma.

Siedzę i patrzę się w okno. Nagle czuje jak Leo obejmuje mnie rękami. Chłopak przerzucił mnie na swoje kolana. Złapałam się rekami za jego bluzę.. Jego oczy zatrzymały się na moich ustach. Oblizałam wargę . Moje oczy zetknęły się z jego spojrzeniem.

-Nie mogę już dłużej się na ciebie tylko patrzeć.-powiedział.

Przejechałam dłonią po jego policzku,na co chłopak szeroko się uśmiechnął.
-Wiesz ,że już niedługo twoje urodziny i nasza rocznica.-powiedział w moje usta.

-Wiem.-powiedziałam wtulając się w jego klatkę piersiową.-To już dwa lata..nie licząc tego roku .. Nie był to "najlepszy rok" ale kocham cie tak? I nie chcę myślec o tym co było tylko o tym co jest.-powiedziałam .

-Też cię kocham..-powiedział. Zmierzwiłam mu grzywkę i wstałam mówiąc,że idę do łazienki.

Gdy chciałam wejść do łazienki zza rogu wyszedł Charlie. Wpadliśmy na siebie.Spojrzał na mnie swoimi niebieskimi oczami.

-Przepraszam.-powiedziałam. Chciałam go wyminąć lecz chłopak złapał mnie za nadgarstek .-Charlie.-powiedziałam.

-Sky.-odpowiedział mi nadal się na mnie patrząc.

-Coś się stało?-zapytałam.

-Nie nic..-powiedział wymijając mnie. Okey to było dziwne. Poszłam do łazienki ogarnęłam się trochę i wróciłam do Leo. Lot będzie trwał jeszcze sporo czasu.
Postanowiłam spędzić go na gadaniu z Leo i słuchaniu muzyki .

❤️❤️❤️

Jesteśmy w Polsce. Cel Torwar.
Wyszliśmy z lotniska udając się do naszego busa. Pojechaliśmy do hotelu. Weszliśmy do środka. Czekał tam na nas pokój 2 osobowy. Mama Charliego i mama Leo miały pokój osobno ,a ja razem z Tilly. Charlie i Leo mieli pokój razem.

Poszłam rozpakować swoje rzeczy . Wzięłam ubrania i poszłam wziąć prysznic i przegrałam się w :