3.7

856 55 40
                                    

Perspektywa Sky
Obudziłam się obciążona ciężkimi ramionami Charliego. Otworzyłam lekko oczy i ujrzałam rozświetloną przez promienie słońca twarz chłopaka. Nie chciałam aby ze mną spał, lecz w końcu przytulił mnie i jakoś tak już wyszło.
-Charlie-powiedziałam-Śpisz?-zapytałam poprawiając lekko moje ułożenie.
-Mhm-mruknął chłopak obejmując mnie szczelniej, tak że prawie się dusiłam.
-Charls przygniatasz mnie-powiedziałam śmiejąc się. Chłopak otworzył oczy i usadził mnie na sobie-Teraz ja ciebie przygniatam!-pisnęłam. Chłopak spojrzał na mnie i podniósł śmiesznie jedną brew na co znów się zaśmiałam.
-Ty ciężka?-powiedział szczypiąc mnie w udo-Nie ma tu ani grama zbędnych kilogramów!-powiedział śmiejąc się.
-Kłamca!-krzyknęłam biorąc do ręki poduszkę i uderzając chłopaka w twarz.
***
-Boże Charlie tak bardzo cię przepraszam!-powiedziałam podając chłopakowi woreczek z lodem, aby schłodził obite miejsce. Chłopak jęknął z bólu i skrzywił się lekko.
-Sky coś ty mu zrobiła?-zapytała Tilly śmiejąc się. Mi nie było do śmiechu. Czułam się okropnie. Jego nos przeze mnie wyglada jak czerwona bombka.
-Ja naprawdę nie chciałam!-powiedziałam zakrywając twarz dłońmi.
-Przestań nie jest tak źle!-powiedział chłopak uśmiechając się i pocierając mnie pokrzepiająco po ramieniu. Nagle w pokoju pojawił się Leo razem ze swoją nową koleżanką. Spojrzałam się na niego i podniosłam lekko brew patrząc na ich poczynania.
-Hej wszystkim, to jest Carla-powiedział Leo. Był uśmiechnięty od ucha do ucha.

Fałszywa świnia..

Nie jestem zazdrosna. Nie jest tego warty.
-Cześć-powiedziała dziewczyna klejąc się do jego boku. Chłopak obejmował ją szczelnie w pasie.
-My idziemy na lodowisko, chcecie iść z nami?-zapytał Leo patrząc na wszystkich.
-Chciałabyś iść na łyżwy?-szepnął mi Charlie do ucha. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się lekko. Pokiwałam lekko głową, aby dać mu pozytywną odpowiedź.
-Ja i Sky z chęcią pójdziemy z wami na łyżwy-powiedział Charls z pewnością .
-Ja też chętnie pojeżdżę!-powiedziała Tilly.
-To świetnie..chodź skarbie-powiedział Leo do Carli.

Zaraz się porzygam.

Czas zacząć zabawę..

***
Koniecznie zostawcie po sobie komentarz! Są dla mnie bardzo ważne, a ostatnio wasza aktywność bardzo spadła skarby.

Dziękuje wam za całe wsparcie. Nadal nie mogę uwierzyć,że mamy już pół miliona wyświetleń! A to tylko i wyłącznie wasza zasługa :)

Kocham was

Ola

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz