2.2

6K 376 37
                                    

Perspektywa Sky

Szybko Odwrociłam się i zobaczyłam Chatliego!

Rzuciłam się na chłopaka. Charles mocno mnie przytulił i uwolnił z uścisku.

-Charls! Co ty tu robisz.. - zapytałam.

-Chciałem cię zobaczyć i wyjaśnić sprawę z gazetą - powiedział. Popatrzyłam na niego ze zdezorientowaniem.

-Ty wiesz? - zapytałam.

-Tak.. Piszą o tym w New Times. - powiedział na co przytaknęłam.

-Charlie, bo ja mam lekcje.. - powiedziałam próbując ominąć chłopaka, lecz on pociągnął mnie za dłoń.

-Idziesz ze mną.. - powiedział obejmując mnie w pasie.

-Ale.. Gdzie? - zapytałam.

-Chciałem cię zabrać w jedno miejsce.. - powiedział na co przytaknęłam.

Szliśmy przez las. Wyszliśmy nad morze. Był spory wiatr. Było mega zimno mimo, że za chwilę lato.

-Daleko jeszcze? - zapytałam, na co chłopak się zaśmiał.

-Nie.. To tu.. - powiedział zatrzymując się.

Przed sobą ujrzałam Leo i Ann, Lucy, Luka i May. Siedzieli na wielkim kocu.

Pierwsze co zrobiłam to rzuciłam się Charliemu na szyję. Potem Popatrzyłam na Leondre.

Pobiegłam do niego i mocno go przytuliłam. Chłopak zachwiał się, lecz też również mnie objął.

-Przepraszam Leo - powiedziałam.

-Za co? - szepnął.

-Za to, że piszą w gazetach, że jesteśmy parą - powiedziałam.

-Mi to nie przeszkadza.. - powiedział na co wybuchnęłam śmiechem. - Z czego się śmiejesz? - powiedział. - Brzydki jestem?

Zrobiłam grobową minę na co Leo udawał że się obraził. Charlie patrzył na niego z rozbawieniem.

-Oj Leo nie obrażaj się.. -powiedziałam.

Chłopak przeżucił mnie przez ramię i niósł w stronę wody.

-Devries! Odstaw mnie! Proszę - powiedziałam.

-Prosisz? - zapytał wchodząc po kolana do wody.

-Leeoo.. Proszę nie..! Nie! Nie!! - pisnęłam gdy moje stopy dotykały wody.

Leo popatrzył na mnie swoimi czekoladowymi oczami. Wiedziałam że robi to specjalnie.
Nagle przybliżył się do mojego ucha i szepnął :

-Wiesz, że bym Cię nie wrzucił? - powiedział. Popatrzyłam na niego ze zdezorientowaniem, a on odstawił mnie na ziemię.

-Leo, marny podryw! - krzyknął Charlie na co się zaśmiałam.

Leo szturchnął Charliego na co obaj się zaśmiali.

****

Tutaj taki nieogar troszkę? Piszcie ci wam się podoba czu coś zmienić?

:)

Maraton 7/10

15 votes + 13 komentarzy=next

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz