Poziom ekscytacji był u niego od kilku ostatnich dni tak wysoki, że spał jeszcze mniej niż zwykle i co rusz myślał tylko o tej jednej rzeczy, która wreszcie miała nadejść tego dnia. Wciąż było to dla niego trochę trudne do wyobrażenia, że mógł zobaczyć ją osobiście po tak długim czasie, ale cieszył się na myśl o tym tak mocno, że z emocji od rana serce waliło mu jak oszalałe i od czasu do czasu czuł niekontrolowane drżenie mięśni. Czuł, że jego własne emocje nie mieściły się w nim samym. Miał też poczucie, że był w zupełnie innym świecie niż pozostali ludzie. A może raczej był od nich oddzielony jakąś wyjątkową powłoką. Czymś przypominającym bycie otoczonym przez głęboką wodę, przez którą świat wydawał się nieco zniekształcony, a dźwięki stłumione i nie wszystko z tego, co działo się wokół niego, dochodziło do jego świadomości. Jak przez mgłę pamiętał więc wydarzenia tego dnia, kiedy przylecieli, potem zjedli śniadanie, odpoczywali w pokojach – co w jego wypadku było po prostu leżeniem i kręceniem się bez możliwości znalezienia sobie miejsca, a wreszcie szykowali się do tego, by wyruszyć na próbę. Oczywiście, pozostali nie stronili od różnych komentarzy względem jego zachowania, ale nie przejmował się tym w wielkim stopniu i chyba żaden z docinków nie był w stanie go naprawdę zdenerwować ani popsuć mu humoru. Jedynym na czym naprawdę się skupiał, było to, że tego wieczoru po koncercie miał wreszcie poznać Paulę. Oni pewnie nawet sobie nie wyobrażali, jak on się czuł i z czym się to dla niego wiązało. Bo skoro on sam miał problemy z uświadomieniem sobie, że to była prawda, to oni na pewno nie mogli mieć pojęcia, jak dokładnie się czuł. Nawet on nie wiedział dokładnie, co dokładnie czuł.
Jechali już autem, kiedy wyciągnął telefon, by wejść w rozmowę z nią i wysłać jej kolejną wiadomość. Nim to zrobił, przejrzał jeszcze kilka poprzednich wiadomości i uśmiechnął się, gdy je ponownie czytał. Wiadomość, którą wysłała mu zaraz po przyjeździe do hotelu z samego rana, nie była ani trochę romantyczna, ale i tak musiał przyznać, że ją uwielbiał.
Paula❤❤: Park Jimin! Co to ma być?! Czyś Ty do reszty oszalał?!
Jimin: O czym dokładnie mówisz, księżniczko, bo nie mam pojęcia??
Paula❤❤: O tym?!
Paula❤❤: Albo o tym?!
CZYTASZ
DESPITE THE DISTANCE/ PARK JIMIN [skończone]
FanfictionOn: Park Jimin, członek najpopularniejszego na świecie zespołu kpopowego. Napisał urzeczony głosem dziewczyny z nagrania. Ona: Paula, studentka koreanistyki. Nie ma pojęcia, że osobą, z którą nawiązała relację przez internet, jest sam Park Jimin. On...