Córka Czarnego Pana staje u boku Zakonu Feniksa, by pomóc mu wygrać wojnę.
Jak poradzi sobie z demonami przeszłości i uczuciami, które nieustannie nią targają?
Czy miłość, której tak nienawidzi jej Ojciec, pomoże jej przeżyć ten trudny czas?
Co z...
Pewnego listopadowego wieczora, gdy księżyc był w pełni, a na zewnątrz szalała wichura, coś natchnęło mnie do napisania pierwszego rozdziału tej opowieści. Wnętrzności ściskały się, gdy czytałam, co z mojej wyobraźni przelałam na papier, ale wtedy pomyślałam: Kurde... może coś z tego będzie? i pisałam dalej. Miałam około 15-20 rozdziałów, gdy aktualizacja komputera zostawiała 1 i 2 rozdział w całości, a trzeci w połowie. Poddałam się...
Po głowie jednak chodziła mi Omena... nieustannie. Usiadłam i pisałam dalej lecz ciągle zdawkowo - niewiele. Coś jednak nie dawało mi wewnętrznego spokoju. Opublikowałam pierwszy rozdział...
Kochani Czytelnicy! Prawda jest taka, że gdyby nie Wy, to tej opowieści by nie było!
Po pierwsze: gratuluję dotrwania do końca - pewnie nie raz klęliście pod nosem, wkurzaliście się, ale wierzę, że były takie dni kiedy chcieliście więcej.
Po drugie: dziękuję. Nie jestem w stanie opisać mojej wdzięczności za odbiór tego opowiadania. Więc tylko tyle mogę Wam powiedzieć.
Po trzecie: dziękuję też za każde polecenie Miłości mimo ran innym czytelnikom. Widziałam, że były takie... to niezmiernie budujące dla pisarza, gdy widzi, że jego twórczość spotyka się z ogólną aprobatą. Wierzcie - dało mi to niesamowitego kopa!!!
Po czwarte: mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy. Prolog kolejnego opowiadania jest napisany. Czeka na rozwinięcie, a ja mam nadzieję, że w czasem zajrzycie na mój profil, by sprawdzić czy opowiadanie Dlaczego zwątpiłaś? pojawiło się.
Po piąte (dołożone po edycji) podrzucam Wam link do nowego opowiadania. Będzie mi niezwykle miło jeśli zajrzycie i zostawicie ślad po sobie!
Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak pokazać Wam małą statystykę, bo może nie uwierzycie, ale przeczytaliście 450 stron Worda zapisanych czcionką 11.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jest mi bardzo smutno, że muszę się z Wami pożegnać. Czuję, jakby ktoś wyrwał mi cząstkę duszy, ale coś musi się skończyć, żeby coś mogło się zacząć...
Jeszcze raz, bardzo Wam dziękuję!!! Trzymajcie się ciepło!
Mam nadzieję, że zobaczymy się w kolejnym opowiadaniu!!!
