2.23

2.3K 81 84
                                    

Minęło trochę czasu od mojej rozmowy z Michałem, czułam się teraz strasznie niekomfortowo przebywając w jego pobliżu.

Myślałam o tym, że Matczak nadal miał dziewczynę, ale był w stanie zerwać z Łucją dla mnie. A ja nadal lubiłam Alana, ale uczucia do Matczaka zaczęły wracać.

Zastanawiałam się również, co by było, jeśli wróciłabym do Michała i jak potoczyłyby się sprawy? Na lepsze, czy na gorsze? Nie, nie ma mowy o jakimkolwiek wracaniu do siebie. To by nie wyszło. Nie po tym co mu zrobiłam.

To całe zastanawianie się sprawiło, że straciłam rozum.

Nie miałam też nic do Łucji i nie chciałam mieszać między nią, a Michałem.

Już świrowałam, przez to, że Michał namieszał mi w głowie z taką łatwością.

Był bardzo dobrym manipulantem.

— Kochanie? — Usłyszałam.

— Tak?

— Wyglądasz na zmartwioną... — Powiedziała Zosia.

— Wydaję ci się.

Szczepańska miała przeczucie, że coś wydarzyło się między Matczakiem, a Stępniewską, zanim dołączyli do reszty gości.

— Proponuję się pomodlić i wreszcie zasiąść do stołu skoro wszyscy już są. — Powiedziała Pani Arletta a moja mama jej przytaknęła.

Chyba się polubiły...

Wreszcie mogliśmy usiąść do kolacji. Atmosfera z luźnej zmieniła się na strasznie napiętą. Wszyscy rozmawiali między sobą a ja siedziałam odklejona od reszty.

Ciągle po głowie chodziły mi słowa bruneta. Miałam tego szczerze dość.

— Mamusiu, możemy wreszcie otworzyć prezenty? Proszę, proszę, proszę! — Powiedział Jaś, wyrywając mnie z moich rozmyślań.

Zgodziłam się.

Kiedy maluch przyglądał się, dla kogo jest który prezent zdążyłam zrobić mu szybkie zdjęcie.

— Mamo! To jest chyba dla taty!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Mamo! To jest chyba dla taty!

Zaśmiałam się nerwowo. — W takim razie podaj tacie prezent.

Upominek był ode mnie. Wiedziałam, że mi coś kupi i nie mogłam zostawić go z niczym.

— O kurwa! To jest świetne! — Zaczął się śmiać.

Był to mały spersonalizowany zestaw lego. Mała wersja Nobocoto Studio z klocków w tym figurka Walczuka i Matczaka. Wiedziałam, że mu się spodoba.

— Łucja, to od ciebie? — Zapytał blondynki.

Nie mam pojęcia dlaczego, ale przyznam, że trochę mnie to ruszyło.

Let's Stay Alone | MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz