09

6.3K 164 253
                                        

- Misiek daleko jeszcze? - spytałam.

- Misiek?

- No Michał - Misiek, mniejsza. Daleko jeszcze? - ponowiłam pytanie.

- Już prawie jesteśmy.

- Mówisz tak od 20 minut.

Staliśmy teraz pod Green Caffe Nero.

- Jesteśmy.

- Wiesz, że mogliśmy tu przyjść po prostej drodze, a nie na około?

- Nie przesadzaj, fajnie było.

- No tu ci przyznam racje - na mojej twarzy zagościł uśmiech od ucha do ucha.

- Wchodź - otworzył mi drzwi.

- Aleś ty kulturalny - zaśmiałam się wchodząc do lokalu.

Chłopak chciał usiąść w palarni więc przystałam na jego propozycje.

- Co chcesz?

- Herbatę, ale ja sama zapłacę.

- Nie ma takiej mowy.

- Ale...

- Nie ma żadnego "ale". Ja płacę i koniec. Także jaką chcesz herbate?

- Lipton Tropical Fruit poproszę.

- Pierdolisz - powiedział, a w sumie krzyknął.

- Co znowu?

- To moja ulubiona. Przypadek?

- Widocznie - zaśmiałam się.

Michał poszedł złożyć nasze zamówienie. Szybko poszło bo po chwili wrócił z dwoma kubkami pełnymi różowej cieczy.

- Dla pięknej pani - powiedział kładąc naczynie przede mną.

- Nie podlizuj się - wystawiłam mu język.

- Poczekaj, ide jeszcze po coś do jedzenia.

- Poczekam.

Nie minęło 5 minut, Michał był spowrotem z talerzem na którym leżała kanapka.

- Z czym jest?

- Ale co?

- Kanapka - miałam ochote przybić sobie piątke z czołem.

- Z ogórkiem. W ogóle napisalam nute o tym miejscu. Znaczy, kawałek nuty. Kiedyś ci przeczytam.

- Będą wyczekiwać tego dnia - zaśmiałam się. - Smacznego - powiedziałam kiedy chłopak usiadł i wziął gryza swojej kanapki.

- Dziękuję - odpowiedział z pełną buzią.

Po chwili odłożył jedzenie i wyciągnął paczke papierosów wyciągając z niej jedna używke.

- Michał uśmiech! - chłopak spojrzał na mnie nie ogarniając zupełnie co się dzieje.

Ponownie zaciągnął się używką, a ja zaczęłam klikać w ekran telefonu aby napisać krótki opis do mojej relacji.

- Piękny jesteś - uśmiechnęłam sie wstawiając story.

- Piękny jesteś - uśmiechnęłam sie wstawiając story

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brunet od razu kliknął w powiadomienie.

- Wiem, że jestestem piękny - wyszczerzył się.

- A jaki skromny.

- No oczywiście.

- Dobra Matczak skup się na jedzeniu i odłóż te fajke.

- Dobrze mamo.

- Nie mów tak do mnie bo nią nie jestem, i nie chce.

Chłopak szybko zjadł i mogliśmy wyjść z kawiarni.

- Ty idź, a ja zapłacę.

- Poczekam przed wejściem - poinformowałam go i wyszłam.

Stałam chwilę sama. W pewnym momencie podeszła do mnie jakaś na oko 15 letnia dziewczyna.

- Odpierdol sie od maty. Na chuj z nim jesteś? W sumie po co pytam. Wiadomo, że szukał laski żeby zaruchać, a ty byłaś pierwszą lepszą z boku.

Nie powiem, przykro mi się zrobiło słysząc te słowa. Co ja jej zrobiłam? W tej chwili zaszkliły mi się oczy. Dziewczyna nie zaprzestawała wyzywaniu mnie. I w tej chwili przyszedł Michał.

- Co jest kurwa?

- O ja pierdole mata! Moge zdjęcie? - zabolała mnie jej fałszywośćm

- Idziemy? - spytał mnie.

Pokiwałam tylko głową. Matczak objął mnie ręką i ruszył w stronę przystanku.

- Myślałam, że jesteś inny!! - krzyknęła laska która wcześniej miała do mnie niemały problem.

Mogłam tylko zauważyć jak jego ręka unosi się ku górze i wystawia dziewczynie środkowy palec. Żałuję, że nie widziałam jej miny.

- Poczekaj musze wstawić coś na instagrama - odsunął się lekko ode mnie.

- Uważaj! Samochody tu jeżdżą debilu! - powiedziałam gdy chłopak skupił sie na zrobieniu zdjęcia bardziej niż na prawidłowym przejściu przez ulicę.

- Już

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Już.

Weszłam na instagrama, żeby sprawdzić co znowu debilnego wstawił.

- Dziewczyny? - spytałam zdziwiona.

W tym momencie chłopak uklęknął na środku chodnika.

- Zostaniesz nią? - spytał niepewnie.

- Pomyślę nad tym. A teraz wstawaj - pociągnęłam go za rękę żeby wstał, a on wpił sie w moje usta.

Ludzie myśleli chyba, że mi się oświadczył bo wszyscy przechodzący obok zaczęli klaskać.

- Debil - rzuciłam.

- Udam, że nie słyszałem - musnął lekko moje usta.

To chyba idealny moment, na jakieś zmiany w moim życiu.

Let's Stay Alone | MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz