Zadzwonił dzwonek do drzwi. Michał dziwnie się uśmiechnął, a ja tylko na niego zerknęłam czując się niezręcznie z zaistniałą sytuacją i podeszłam do drzwi.
Od razu się ucieszyłam widząc Alana i zanim mogłam się odezwać, zostałam uciszona czułym pocałunkiem. — Tęskniłem za tobą.
Uśmiechnęłam się, po czym zmarszczyłam brwi.
— Nie odwołujesz tego obiadu, prawda?
— Nie. — Zaśmiałam się. — Ale Michał przyjechał. Proszę nie kłóćcie się...
Zagryzł wnętrze policzka. — Będzie okej, nie przejmuj się.
Na te słowa uśmiechnęłam się i otworzyłam szerzej drzwi.
— Boże, jak świetnie pachnie...
Rozmawiał przez telefon z bodajże Magdą. Podobno szykował się jakiś koncert...
— Siema Jasiek... — Krzyknął Alan, wyprowadzając Michała z równowagi.
To nie może skończyć się dobrze.
— Alan! — Krzyknął maluch.
— Tak mam na imię. — Zaśmiał się.
Janek podbiegł do niego i zamknął go w mocnym uścisku.
— Nie widziałem cię sto lat!
— Jak dałeś radę to przeżyć?
Westchnął — Było ciężko!
Matczak widząc to uniósł brew. Ktoś tu jest zazdrosny...
— Przyniosłeś? — Wyszeptał.
— Oczywiście. — Odpowiedział Alan z uśmiechem.
— Jesteś najlepszy! — Krzyknął i pobiegł do swojego pokoju.
Michał zagryzł wargę.
— Oj, Michałek. Spokojnie, Janek kocha cię najbardziej na świecie. — Powiedziałam, opierając się o jego ramię.
— Ta, ty też. — Wyszeptał.
Chyba myślał, że nie usłyszę.
Michał nie palił sympatią do Alana. Obserwował go z widocznym grymasem na twarzy.
Widząc, że siedzę z Michałem Alan podszedł i objął mnie od tyłu.
— Kochanie, pospiesz się. Umieram z głodu... — Jęknął wprost do jej mojego ucha.
— Daj mi chwilę.
On tylko spojrzał na Michała niezbyt zadowolony. Nie zapomniał, że blondyn nadal coś do mnie czuł i za wszelką cenę musiał pokazać mu, że mam go głęboko w poważaniu. Rzecz w tym, że to nie prawda.
Ja nie do końca tego chciałam. Po tym jego tajemniczym wyjeździe do Zakopanego nie byłam pewna czy związek z nim jest czymś pewnym.
Michał czuł, że jego obecność jest ignorowana.
Nawet jeśli Karola nie była już z nim, to czuł, że Alan był poniżej jej standardów. Zasługiwała na kogoś lepszego.
Położyłam talerze na stole, po czym wszyscy zajęli miejsca.
— Tak, mamo! — Powiedział Jaś, klaszcząc w dłonie.
— Proszę, kochanie.
— Najlepsza kucharka na świecie, co? — Zapytał Alan.
— Nie musisz mi tego tłumaczyć. Robiła mi takie rzeczy, o których ty nie masz pojęcia. — Powiedział Michał, patrząc na niego.
M... — Pomyślałam.
CZYTASZ
Let's Stay Alone | MATA
FanfictionNie odrywająca nosa od książek, studentka medycyny poznaje nad Wisłą grupę chłopaków szukających kompanów do picia. Z dnia na dzień staje się częścią kariery muzycznej jednego z nich. Rozdzieli ich jedna, z pozoru błaha sprawa. Ale czy ich drogi na...