13

5.6K 139 95
                                        

Minął ponad tydzień od naszego wyjścia do rodziców Michała. Dalej czułam się dziwnie, ale starałam się o tym nie myśleć. Z brunetem nie widziałam się już dobre dwa dni. I ja, i on mieliśmy dużo spraw na głowie. Ja nauke, on pracę.

Nagle zadzwonił telefon. Nie dzwonił nikt inny jak Michał.

- Halo? Żyjesz? - spytał gdy odebrałam.

- Tak żyje. Co chciałeś?

- Wychodzimy gdzieś?

- O kurde. Ten słynny, zapracowany raper ma dla mnie czas? - zażartowałam.

- Mam rozumieć, że nie?

- Jasne, że tak. Daj mi chwile na ogarnięcie się.

Chłopak rozłączył się bez żadnego pożegnania. Po chwili wszedł do mojego mieszkania jak gdyby nigdy nic.

- Hej piękna - przywitał się.

- A pukać to już nie nauczyli?

- Żebyś wiedziała, że nauczyli.

- Wiesz już gdzie idziemy?

- Na sushi?

- Nie mam ochoty. Postaraj się bardziej - zaśmiałam się.

- Pójdziemy do jakiejś restauracji dla poważnych ludzi.

- Obawiam się, że mogą Cię nie wpuścić.

- Śmieszne. A może by tak pójść na zakupy?

- Świetny pomysł. Do której galerii idziemy?

- Po pierwsze to jedziemy bo ja nie będę tyle szedł. A po drugie: do Blue City.

- Spacer dobrze by ci zrobił, ale jak wolisz. Ja szybciej sobie coś kupie.

- A ja będę patrzył - przywrócił oczami.

- Kocham Cię - wstałam i przytuliłam się do chłopaka.

- To znaczy, że możemy już iść?

- To znaczy, że ja ide jeszcze do toalety. I wtedy możemy iść.

Oderwałam się od chłopaka i pobiegłam do łazienki. Zgarnęłam jeszcze czapkę po drodze, żeby zdjęcie lepiej wyglądało.

- Idziemy! - krzyknęłam wychodząc z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Idziemy! - krzyknęłam wychodząc z łazienki.

- Idziemy.

Michał przystał na moją propozycję więc poszliśmy na piechotę. Na miejscu byliśmy po około godzinie.
Pierwszym sklepem jaki planowaliśmy odwiedzić był H&M. Poszliśmy tam głównie dlatego, że Michał chciał, ale nie miałam powodu do narzekania.

- Stój - powiedziałam wyciągając telefon aby zrobić mu zdjęcie.

- Ja jestem raperem, nie influencerką - mruknął patrząc w telefon.

Let's Stay Alone | MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz