06

6.8K 190 82
                                        

Minął tydzień odkąd nie widziałam się z Michałem. Ostatnio miałam urwanie głowy na studiach i nie miałam w ogóle czasu na jakiekolwiek wyjścia ze znajomymi. Był piątek więc wreszcie mogłam zająć się sobą i odłożyć książki na bok.

Właśnie wracałam z uczelni. Postanowiłam, że kupię jakieś wino i zaprosze do siebie przyjaciół. Weszłam do żabki, która była po drodze.

- Poproszę.. - i w tej chwili zauważyłam stojącą z boku sangrite, przypomniało mi się, że Michał bardzo lubi to wino więc postanowiłam je wziąść - wino sangrita, to z boku - pokazałam kasjerce.

- Coś jeszcze? - spytała kobieta.

Pomyślałam, że chłopcy będą chcieli się napić czegoś mocniejszego. Rzecz jasna nie dam im tego na wstępie, ale kupie. Tak na wszelki wypadek.

- Finlandie poproszę.

Kobieta tylko krzywo na mnie spojrzała. Trochę głupio mi się zrobiło, ale wkońcu każdy ma prawo do kupowania wódki.

- Dowód poproszę - powiedziała skanując towar.

Wyciągnęłam kawałek plastiku i pokazałam ekspedientce. Kobieta podała mi kwotę którą mam zapłacić, a ja schowałam dowód i wyciągnęłam kartę którą zapłaciłam za zakupy. Wyszłam ze sklepu żegnając się z kobietą standardowym "do widzenia".

Wsiadłam w zamówionego wcześniej ubera. Po chwili byłam już na mojej ulicy. Zapłaciłam mężczyźnie i wysiadłam z auta. Wpisałam kod do bramki i znalazłam się na terenie osiedla. W mgnieniu oka byłam w swoim mieszkaniu.

Schowałam wódkę do lodówki i wyciągnęłam telefon z kieszeni. Rzecz jasna musiałam napisać do przyjaciół czy mają czas żeby dziś się spotkać.

Pozostało mi tylko zadzwonić do bruneta który zapewne jest z Frankiem i Krzyśkiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pozostało mi tylko zadzwonić do bruneta który zapewne jest z Frankiem i Krzyśkiem.

- Halo? Michał jesteś ze Szczepanem i Wygusiem?

- No jestem

- Chcecie wpaść?

- Zaraz będziemy, pa - zaśmiał się i od razu po tym rozłączył.

Stwierdziłam że zdążę jeszcze pójść do McDonald'a i kupić coś do jedzenia. Wkońcu najbliższy fast food był kilkaset metrów od mojego bloku. Włożyłam szybko buty i szybkim krokiem wyszłam z domu.

W domu byłam już po 10 minutach. Odłożyłam torebki z jedzeniem na blat kuchenny i w tym samym momencie usłyszałam pukanie do drzwi.

Pobiegłam je otworzyć.

- Hej kochana - przytuliła mnie Ola.

- Dawno się nie widziałyśmy. Siadaj - wskazałam na kanapę.

Dziewczyna na złość usiadła na moim fotelu.

- Zapraszałaś jeszcze kogoś? - spojrzała na jedzenie leżące w kuchni.

- Michała, Krzyśka i Franka.

- Znowu będziesz kazała nam wyjść żeby "ogarnąć" Michała? - podkreśliła przedostatni wyraz.

- Nie kazałam wam wychodzić... Dobra mniejsza.

W tym momencie ktoś zaczął dzwonić dzwonkiem. Doskonale wiedziałam kto to. Tylko Szczepan był w stanie dzwonić nim jak małe dziecko.

- Prosze! - krzyknęłam.

Do mieszkania jako pierwszy wszedł Krzysiek - jak żeby inaczej.
Zaraz po nim Franek. Zastanawiałam się tylko gdzie jest ciemnooki.

- Siadajcie - powiedziałam.

- A może by tak hej kochani stęskniłam się za wami - zaśmiał sie szatyn.

- Skoro wiesz, że sie stęskniłam to po co mam to mówić?

Nagle drzwi ponownie się otworzyły. Odwróciłam się żeby zobaczyć kto to, mimo tego, że wiedziałam kto przyszedł.

- Hej piękna - powiedział Michał.

Momentalnie podeszłam do chłopaka aby przytulić go na przywitanie. Brunet pogładził mnie ręką po plecach, a ja mimo wolnie się uśmiechnęłam.

- Szczerze mówiąc tęskniłam za wami. Zdążyłam już zapomnieć jak to jest mieć wolny czas - powiedziałam odsuwając się od Michała.

- Tak, my też tęskniliśmy - powiedział brunet.

- Ty to w szczególności Matczak - zaśmiał się szatyn.

Brunetka z blondynem nawet nas nie słuchali. Byli skupieni na tym co chłopak pokazał jej na ekranie swojego telefonu.

- Czekamy aż powiecie nam oficjalnie o związku.

- To sobie poczekacie - powiedziałam za naszą dwójkę. - I tym razem się nie obrażaj Michał. Mam nawet coś na przeprosiny za to co było ostatnio.

Podeszlam do jednej z szafek kuchennych i wyciągnęłam z niej wino i kierując się w stronę bruneta.

- Rzecz jasna to nie tylko dla ciebie.

- To może powiecie nam co się ostatnio działo jak wyszliśmy - powiedział z zaciekawieniem Franek.

- Właśnie - przytaknął mu Krzysiek.

- Jestem za tym żebyście nam o tym opowiedzieli - dopowiedziała Ola.

Popatrzyłam na Michała, a on pokiwał głową tym samym dając mi pozwolenie na opowiedzenie sytuacji z przed tygodnia.

- Okej. Nie wyobrażajcie sobie za dużo odrazu mówię...

***

- Dobra chociaż była ta jajecznica?

- Jedna z lepszych jakie jadłem - odpowiedział mu Michał.

- A propo jedzenia. Domyślam się, że te burgery już dawno są zimne więc bierzcie i jedzcie.

- Wiesz co dobre kobieto - powiedziała cała trójka.

- Żebyście wiedzieli, że wie - zaśmiała się moja przyjaciółka.

Let's Stay Alone | MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz