A. Wellinger & K. Stoch

1.7K 115 20
                                    

- Kamil? - wszedłem do pokoju Polaka.

- Co?

- Pogadamy? - zapytałem, gdy się pakował.

- Nie mamy o czym.

- Kamil, proszę - złapałem go za rękę, ale mi ją wyrwał.

- Nie dotykaj mnie. Już nigdy więcej mnie nie dotykaj.

- Chcę...

- Ale ja nie chcę.

- Ale...

- Wyjdź. Myślę, że Stephan będzie bardziej zadowolony z twojego towarzystwa.

- Przepraszam.

- Trzeba było najpierw ze mną zerwać, a dopiero potem wpuszczać go do łóżka. Wynoś się.

- Kamil...

- Wyjdź. Nie chcę cię widzieć.

- Naprawdę żałuję, że tak wyszło.

- Ja też. Obaj straciliśmy pół roku... Zostawiłem dla ciebie miłość mojego życia. Wyjdź.

- Dobrze... Ale...

- Już.

- Tylko...

- Wynoś się, do cholery!!!

Pokiwałem głową i opuściłem pokój.

To nie powinno się tak zakończyć.

Powinienem był to rozegrać inaczej.

Ale na to już za późno.

Zraniłem go i nic tego nie zmieni.

ONE SHOTS II  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz