K. Stoch & P. Prevc

1.4K 97 10
                                    

- I jak? - złapałem Kamila podczas przerwy. - Jesteś z siebie zadowolony?

- W miarę... Mogłem skoczyć dalej.

- Nie narzekaj - stałem na przeciw niego. - Jestem z ciebie dumny.

- Chciałbym się teraz do ciebie przytulić - zagryzł wargę.

- Więc to zrób - wzruszyłem ramionami.

- Chodź - ruszył za kontenery reprezentacyjne.

- Kamil... - zacząłem, a on się mocno do mnie przytulił. Objąłem go ramionami. - Mam do ciebie prośbę.

- Dla ciebie wszystko.

- Wygraj to dla mnie - poprosiłem mając na myśli cały cykl Raw Air. Popatrzył na mnie zaskoczony.

- Postaram się... Dla ciebie.

- Cieszę się - pochyliłem głowę i złączyłem na chwilę nasze usta. - Kocham cię.

- Ja ciebie też - Kamil stanął na palcach i objął ramionami moją szyję. Pochyliłem się, opierając głowę o jego ramię.

- Uciekaj już, skarbie - szepnąłem odsuwając się od niego. - Zaraz druga seria - pocałowałem lekko jego usta.

- Idę, idę - pogłaskał mnie po policzku. - Mogę przyjść wieczorem?

- Ja przyjdę.

- Ok. Kocham cię - stanął na palcach, musnął moje usta swoimi i odsunął się.

- Ja ciebie też - rzuciłem, a Kamil posłał mi szeroki uśmiech i doszedł w stronę kontenera swojej reprezentacji.

ONE SHOTS II  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz