Wasze komentarze są bezcenne😂 napisałam poprzednią notke, aby zrobić wam żart i mi wyszedł, bo się prawie wszyscy nabrali, ale też napisałam, żeby sprawdzić ile osób czyta notatki na dole...,więc lekcja na dziś skarby czytajcie informacje na dole😂❤ kocham was💕
- Coś ty tutaj napakowała? Zwłoki? - zapytał Logan, kiedy wyciągał z auta moją ogromną walizke.
- Mam tam ubrania, bo wiesz ja się przebieram, a nie jak ty. - odpowiedziałam ze śmiechem. - Muszę już iść. - powiedziałam, kiedy zobaczyłam na lotnisku nauczycieli, którzy zaczynali powoli sprawdzać obecności.
- Baw się dobrze i uważaj na siebie. - mruknął.
- Ty się martwisz o mnie. - zauważyłam.
- Wmawiaj sobie to dalej. - zaczął się śmiać, a ja go przytuliłam, wzięłam moją walizkę i odeszłam w strone znajomych twarzy.
- Będziemy lecieć samolotem? - zapytała Es.
- Nie Esmeraldą. Stoimy na lotnisku, ale nie my nie będziemy lecieć samolotem. - odpowiedziała sarkastycznie nauczycielka.
- O to super, bo mam lęnk wysokość. - odparła Esmeralda, a każdy zaczął się śmiać.
- Dylan jak ty z nią wytrzymujesz, to ja nie wiem. - powiedziałam do Forstera.
- Ja też nie wiem...weź daj mi jakiegoś oskara za to. - mruknął.- Wsiadamy do samolotu! - wydarł się pan Aron, a każdy zaczął po chwili wchodzić i pchać się.
- Nie obrazisz się jak usiąde z Dylanem? - zapytała Es.
- Jasne, że tak. - mruknęłam. - Żartowałam siedz z nim, bo ja mam cię już dość. - dodałam i usiadłam za nimi.
Kiedy chciałam na wolne miejsce położyć plecak było ono już zajęte przez Isaca.
- Witaj skarbie. - przywitał się.
- O nie...trzy godziny z tobą nie wytrzymam. - powiedziałam.
- Błagam Cię ze mną jest zabawnie! - oburzył się. - Opowiem ci zagatke. - dodał.
- Nie. - odmówiłam.
- Co zaczyna się na K i jak się to potrzepie leć biały płyn? - zadał zagadkę, a mi do głowy od razu przyszła zboczona myśl.
- Kutas? - spytałam, a on się zaśmiał.
- Nie kwiatuszku, a niby to ja jestem zboczony. - mruknął. - To korektor. - dodał, a ja dołączyłam do niego i razem się śmieliśmy.
- Dobra to teraz moja kolej na zagadke.
- No mów. - pogonił mnie.
- Dotknij ją delikatnie. Włóż dwa paluszki do środka...jak jest szersza możesz włożyć nawet trzy. Upewnij się czy jest mokra i pocieraj ją w góre i dół. Co to jest i co się z nią robi? - zapytałam.
- Kurwa...- przerwałam mu.
- Nie kończ. - mruknęłam. - To filiżanka i w ten sposób myje się ją. - dodałam ze śmiechem.
***
Po trzech godzinach lotu wylądowaliśmy w Hiszpani. W chwili obecnej jesteśmy w hotelu i dobieramy się w pokojach.
- Dziewczyny? - zwróciła się do nas nauczycielka. - Niestety nie ma już miejsc wolnych i Veronica musi do was dołączyć...- przerwała jej Es.
- Jak Veronica? - zapytała.
- No...Castio. Twoja kuzynka. - odpowiedziała.
- Ona ma na imię Veronica...o nie! Kurwa nie ma takiej obcji ta suka nie będzie miała z nami pokoju! - wydarla się, kiedy w końcu skapneła się o kim rozmawia.
Następny będzie o wiele ciekawszy i będzie się dużo działo...w szczegolnosc Ambar i Isacu👌
Ale ta Esmeralda jest zamulona😂 naprawde Dylan powinien zostać Oskara za to, że z nią jest.
I te zboczone zagadki😂👌
CZYTASZ
Bezczelny Sąsiad (Zakończone)
Romance*poprawione rozdziały 6 z 24* - Posłuchaj koleś odwal się ode mnie! - krzyknęłam. - Jednak nikt cię nie pieprzył. - stwierdził. - Skąd ty to możesz niby wiedzieć? - zapytałam. - Gdyby ktoś cię pieprzył byłabyś spokojniejsza. - odpowiedział ,a ja...