Hejka
Pierwsza sprawa to taka , że czytając wasze komentarze stwierdziłam , że wieksząsc z was chcę rozdziały krótkie. No więc rozdziały będą krótkie i co trzy dni.
Piszcie w komentarzach najzabawniejszą stene , którą zapamietaliscie.
- Co za głupia baba! - żaliłam się. - Es możesz odłożyć telefon i skupić się na mnie? - zapytałam.
- Ambar wyluzuj. - zaproponowała.
- Ale jak? To nie ty musisz zaśpiewać na jednej stenie z tym cymbałem. - mruknęłam.
- Isac w cale nie jest taki zły...- przerwałam jej.
- Co?! Czy ty się uderzyłaś w głowę? - spytałam.
- Wczoraj gadałam trochę z Isac'iem i nawet jest...spoko. - wyjaśniła.
- I ty to stwierdziłaś po jednej rozmowie z nim? - zadałam kolejne pytanie.
- W sumie tak. - odparła.
- Ja go nie lubie i nigdy nie polubie. - powiedziałam.
***
- Nauczyliście się tekstu piosenki na pamięć? - zapytała nauczycielka.
- Nie. - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie.
- Dlaczego? - spytała.
- Bo ta piosenka jest...zboczona. - wydusiłam.
- Ambar masz prawie osiemnaście lat i nadal wstydzisz się podtekstu seksualnego? - zadała pytanie.
- Ja...nie po prostu uważam , że to jest idiotyczny pomysł. - wyjaśniłam.
- Na szczęście to ja tu jestem od myślenia. - odpowiedziała. - A ty dlaczego się nie nauczyłeś? - zwróciła się do Isaca.
- Bo mi się nie chciało. - mruknął.
- W takim razie nic nie róbcie. - powiedziała.
- Serio? - zapytałam.
- Oczywiście. - powiedziała uśmiechając się.
- To ja wychodzę. - poinformował Nives.
- Dobrze tylko pamiętajcie , że musicie zaliczyć semestr. - powiedziała.
- Zaliczyć to ja mogę panią. - mruknął Isac.
No no następny w wtorek. Pozdrawiam.
CZYTASZ
Bezczelny Sąsiad (Zakończone)
Romance*poprawione rozdziały 6 z 24* - Posłuchaj koleś odwal się ode mnie! - krzyknęłam. - Jednak nikt cię nie pieprzył. - stwierdził. - Skąd ty to możesz niby wiedzieć? - zapytałam. - Gdyby ktoś cię pieprzył byłabyś spokojniejsza. - odpowiedział ,a ja...