Miał być wieczorem i jest❤
Rozdział dedykuje dla:
skoczudziwko❤
xxRBeaumontxx❤
kajcia_kajcia❤
Lindieev❤
Wercia0513❤Jakby co to moja bratanica wybiera komu mam napisać dedykacje😂👌
- Ambar! - ucieszył się mój tata i przytulił tak, że prawie się wywróciłam. - Co ty tutaj robisz? - spytał.
- Przyjechałam, żeby powiedzieć ci coś bardzo ważnego. Coś co ukrywałam przed tobą od roku. - powiedziałam.
- Co takiego? - zapytał poważnie i usiadł razem ze mną na czarnej skórzanej kanapie.
- Tato, bo twój szef...- przerwał mi ten zboczeniec.
- Robert dostałem smsa musisz jak najszybciej zjawić się w firmie. - powiedział najprawdopodobniej zmyśloną historie.
- A co się stało? Przecież wszystko załatwiłem. - odpowiedział mój ojciec.
- Tak wiem, że wszystko zrobiłeś, ale praca nie wybiera. Pojedz tam i sprawdz o co chodzi. - mruknął pan Cuper.- Ambar porozmawiamy jak wróce, obiecuje. - odparł tata i mnie ucałował w czoło. Po chwili wyszedł.
- Co ty wyprawiasz!? Zamknij się...- przerwałam mu.
- A jak nie to co? - pytałam. Bałam się, ale nie mogłam mu tego pokazać. Musiałam się postawić, a przy okazji włączyłam mikrofon. Jeżeli mam zebrać dowody, to zrobie to teraz.
- A jak nie, to zabije ci ojca. Nawet jeżeli pójde do więzienia. Mam swoich ludzi, którzy wykonają za mnie zadanie. Najpierw zabije go, potem pobiją i zrobią z twojego brata kaleke. Twoją młodszą sioster sprzedadzą, a twoją malutką córeczke wywiozą daleko z tąd. Na koniec ciebie poślą do psychiatryka, więc radze ci zamknąć tą swoją śliczną buźke, bo inaczej pożałujesz, a ja nie żartuje. - wytłumaczył, a ja głośno przełknęłam silne. Okej teraz nie mogłam opanować strachu.
- Dlaczego wmówiłeś mi, że mnie zgwałciłeś? - pytałam.
- Skarbie masz krótką pamięć mówiłem ci to już. - odpowiedział i podszedł do mnie, a ja się cofnełam o kilka kroków do tyłu. - Ale powiem ci jeszcze raz. Musiałem ci to wmówić, bo chciałem, żebyś zerwała ten pieprzony kontakt z Nivesem. - dodał i oblizał usta.
- Dlaczego nadal utrzymujesz kontakt z moim ojcem? Nie możesz zostawic go w spokoju? - spytałam.
- Wiesz...twój ojciec, to pionek w mojej grze. Zadawając się z nim daje mi możliwości dowiedzenia się o tobie wszystkiego. - wyjaśnił.
Po chwili do domu wszedł mój brat. Natychmiast Cuper odsunął się ode mnie.
- Stało się coś? - zapytał Logan.
- Nie nic. Ja już wychodze, ale Ambar pamiętaj co ci mówiłem. - przypomniał mi i wyszedł żegnając się z moim bratem.
- Pójde z Nicol na spacer. - zawiadomiłam Logana i bez słowa poszłam po małą. Delikatnie włążyłam ją do wózka i z pomocą brata wyszłam na dwór.
Szłam przed siebie przypominając sobie wszystkie miejsca, w których byłam przed tym wszystkim.
- Ambar? To ty? - zapytał znajomy głos.
- O mój boże! Shawn! - ucieszyłam się na widok mojego dawnego kumpla i go mocno przytuliłam.
- A mnie to nie widzisz? - zapytał Dylan. Były chłopak Esmeraldy i syn tego zboczenica. Mimo to, że Forster zerwał z Es i jest synem gnoja, który spieprzył mi życie, to jest też moim przyjacielem.
Jak myślicie Ambar pokaże nagranie?
CZYTASZ
Bezczelny Sąsiad (Zakończone)
Romance*poprawione rozdziały 6 z 24* - Posłuchaj koleś odwal się ode mnie! - krzyknęłam. - Jednak nikt cię nie pieprzył. - stwierdził. - Skąd ty to możesz niby wiedzieć? - zapytałam. - Gdyby ktoś cię pieprzył byłabyś spokojniejsza. - odpowiedział ,a ja...