30✉️

2.8K 256 2
                                    

Hemmings wrócił z pracy dużo później niż zazwyczaj. Nie odbierał i Moon była na niego trochę zła.

- Gdzie byłeś? – zapytała, odrywając wzrok od trzymanego w dłoni smartfona.

- U Cal'a. Musiałem mu w czymś pomóc – wyjaśnił. Caro dobrze wiedziała, że skłamał.

- Aha, okej. – wróciła do poprzedniego zajęcia. Zezłościła się, że chłopak znowu ją okłamał.

- Co tam robisz? – zapytał blondyn, pochodząc do młodszej dziewczyny.

- Nic ciekawego – odparła, wygaszając ekran – Co tam u Caluma?

- Jak zwykle – zaśmiał się – Zachowywał się jak niedorozwinięty jednorożec z ADHD, czy innym gównem.

- Luke?

- Tak?

- Na pewno nadal nie chcesz mi powiedzieć o co chodzi? – spytała, zerkając w jego stronę.

- Znasz moją odpowiedź. Po prostu to nie jest odpowiedni moment. – westchnął.

- Przecież wiesz, że nie będę zła. Takie to trudne?

- Ja... ja po prostu nie mogę.



no i znowu krótki

idk, jakoś nie mam weny ostatnio

dziękuję za tyle komentarzy pod ostatnim <3

no i kik jest na 120 miejscu w kategorii Fanfiction *-*

niedługo zamierzam ruszyć z nowym ff, mam nadzieję, że przyjmiecie je równie dobrze jak to :D

J.

who are you? ♦ hemmings [1, 2, 3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz