25.

899 106 13
                                    

Uczucia.
Miłość, nienawiść, szczęście, smutek, tęsknota, uwielbienie, namiętność. Można by wymieniać w nieskończoność.

Czym właściwie są uczucia?
Co słownik mówi na ten temat?
synteza wszystkich stanów emocjonalnych, stanowiąca główną motywację ludzkiego postępowania, zwykle przeciwstawiana logice i rozsądkowi
lub
stan psychiczny odzwierciedlający stosunek do zdarzeń, do innych ludzi, otaczającego świata i siebie samego; doznanie fizyczne
Czego natomiast możemy dowiedzieć się z internetu?
uczucia - stany psychiczne wyrażające ustosunkowanie się człowieka do określonych zdarzeń, ludzi i innych elementów otaczającego świata, polegające na odzwierciedleniu stosunku człowieka do rzeczywistości.
Podsumowując?
Nie można wyczytać prawidłowej definicji uczuć. Bo czy to tylko chwilowy stan, w którym się znajdujemy? Wątpię. Tego nie można wyrazić słowami. Moim zdaniem uczucia to po prostu coś więcej.
Więcej niż stosunek do zdarzeń czy ludzi. Zawsze coś czujemy. Może czasem to wszystko zmienia się z minuty na minutę, ale najważniejsze, by coś czuć. Nie ma ludzi bez uczuć. Są tylko tacy, którzy umieją je ukrywać.

W Luke'u szalały uczucia, kiedy tylko przeczytał wiadomość od Caroline. Z jednej strony był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, z drugiej kochał Caro za to, co napisała. Nienawidził też siebie, bo nie wyznał jej tego pierwszy. Był smutny, że tyle czasu zmarnowali i żałował, że to nie on pierwszy wyznał swoje uczucia. Dopiero za dwa dni razem z Julie i Michaelem mieli samolot powrotny do Sydney. Clifford nie mógł uwierzyć w historię opowiedzianą przez niebieskookiego. To było magiczne. On i Collins razem fangirlowali, kiedy blondyn oznajmił im o wiadomości.
To wszystko było takie cudowne, nareszcie życie się układało, wszyscy byli szczę...

Julie usłyszała dzwonek swojego telefonu. Ashton dzwonił, dziwne, powinien spać o tej porze.
- Halo?
- Daj mi Mike'a! - zarządał.
- Okej - mruknęła i podała telefon zdziwionemu chłopakowi.
- Tak? - zapytał.
- Mike, Calum. On, z nim źle, bardzo źle - tłumaczył.
- Calum? Co? O czym ty mówisz?
- On... on wpadł pod pędzący samochód. Jest w szpitalu, bardzo źle.
- Kurwa co? - otworzył szerzej oczy.
Jego Calum. Jego mały bezbronny chłopak, mający tyle problemów i tak wielkie serce.
- Lekarze mówią, że ma małe szanse. Nie dasz rady przylecieć wcześniej? Potrzebuje cię.
- Zobaczę co da się zrobić.
Ash się rozłączył, a niebieskowłosy wpatrywał się w ścianę. Był w szoku.
- O co chodzi? Coś z Cal'em? - zapytał w końcu Hemmings.
- Jest w szpitalu i do cholery umiera. - po jasnych policzkach zaczęły płynąć łzy.
Luke objął swojego przyjaciela, chciał mu pomóc, tak jak on pomógł jemu.

*złowieszczy śmiech*

who are you? ♦ hemmings [1, 2, 3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz