24.

947 122 15
                                    

co do dedykacji - twój komentarz serio mnie zmobilizował, haha

rozdział na "When did you lose your happiness?" - zapraszam

Tym razem podróż samolotem była o wiele gorsza niż za pierwszym razem. 22 godziny spędzone w samolocie na przemyśleniach nie mogły skończyć się dobrze. Praktycznie zero snu też nie wpływało dobrze na stan dziewczyny.
Skończyło się na tym, że Caroline napisała e-mail'a do Luke'a. Bała się, że stchórzy i nic nie powie, kiedy się spotkają. Wysłanie wiadomości wydawało się lepszym rozwiązaniem.

Luke,
Może to głupie, że piszę do ciebie list. Chyba czuję, że jeśli tego nie napiszę, to nigdy nie wyznam ci prawdy. Nawet nie wiem od czego zacząć. Mówiłam ci, że pamiętam. Może trochę to wyjaśnię.

Rozłąka z tobą sprawiła, że wspomnienia związane z moim dawnym życiem zaczęły powracać w niewyobrażalnym tempie. Nie mam pojęcia dlaczego, jak to możliwe. Chyba pamiętam już wszystko o nas. Pierwsze wiadomości, spotkanie, twój dziwny sen i to, jak zostaliśmy parą. Jednak nadal jedno jest niejasne. To, dlaczego wylądowałam w szpitalu. Pamiętam tylko, że tamtego dnia wstałam i od rana byłam w złym humorze. Widziałam sms'y które do ciebie pisałam, jednak nie mam pojęcia jak to wyglądało. Zrobiło mi się głupio za to, jak cię potraktowałam wtedy. Skoro zapomniałam spory fragment swojego życia, to nie powinnam od razu oceniać czy mówisz prawdę. Gdyby nie ja nie wsiadłbyś do tego cholernego samochodu i nie miał byś amnezji. Myślę o tym codziennie. Mogłam doprowadzić do twojej śmierci.

Wtedy, kiedy zobaczyłam się z Maddie w kawiarni przed naszym spotkaniem, coś we mnie pękło. Nie znałam cię, byłeś obcym dla mnie człowiekiem, a ja... ja byłam zazdrosna. Chyba nieświadomie zaczynało mi na tobie zależeć. Czułam się okropnie. Powoli czułam do ciebie coś więcej, a ty... ty byłeś mi tak daleki. Nieosiągalny.

Może błędem było to, że wyjechałam. Sądziłam, że zapomnę i poukładam sobie życie na nowo. Byłam egoistyczną idiotką, chciałam uciec od problemu. Powinnam z tobą porozmawiać, nie reagować pochopnie. Jednak z drugiej strony, gdyby nie to, pewnie nadal nie byłabym świadoma tego, jak wiele cudownych chwil razem przeżyliśmy.

Żałuję tego miesiąca spędzonego bez ciebie. Naprawdę bardzo mi na tobie zależy. Może to będzie głupie, ale cię kocham. Tak, Luke'u Hemmingsie, dobrze widzisz. Kocham cię. Kocham cię cholernie mocno i mogłabym spędzić z tobą resztę mojego życia.

Caroline

Jej palec zwisł nad przyciskiem enter. Chwilę się wahała. Czy do dobry pomysł?
Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa. Wysłała wiadomość.

przepraszam, że tak późno. do 19 byłam pewna, że dzisiaj nie dodam rozdziału, nie miałam napisane nic. jednak coś stworzyłam.
jest tu ktoś kochający Muke'a? zastanawiam się nad ff o nich
liczę na jakieś opinie, ale do niczego was nie zmuszam

x Julia

who are you? ♦ hemmings [1, 2, 3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz