- Czemu do mnie nie oddzwoniłeś ? - spytała Ambar patrząc na swojego chłopaka Simona.
Dzień wcześniej chciała z nim porozmawiać, spędzić czas, tak jak to być powinno, ale on nie miał czasu, obiecał zadzwonić do niej później czego oczywiście nie zrobił.
- Byłem z Luną - wyjaśnił Chłopak. - Zapomniałem.
- Znowu ? - spytała z westchnieniem Blondynka - Wiem, że Twoja najlepsza przyjaciółka, ale spędzasz z nią więcej czasu niż ze mną, a to ja jestem Twoją dziewczyną...
- Przesadzasz - stwierdził Simon - Chodzi po prostu o to, że nie lubisz Luny.
- Tak, nie dogadujemy się - przyznała Ambar - Ale chodzi mi teraz o to, że dzwonie do Ciebie, a Ty nie masz dla mnie czasu i to wcale nie jest pierwszy raz.
- Ambar, przecież nic się nie stało - spojrzał na nią i uśmiechnął się lekko - Nie przejmuj się czymś czego nie ma. Lecę na próbę zespołu, do zobaczenia - pocałował ją w policzek i już go nie było.
Dziewczyna została sama patrząc zirytowana w miejsce gdzie jeszcze chwilę temu stał jej chłopak. Była Królową i nie mogła pozwolić na takie traktowanie, to psuło jej wizerunek. Nie znosiła Luny, ale odkąd spotykała się z Simonem, czyli kilka tygodni nie była dla niej już taka wredna jak wcześniej. Jednak tego że przez nią chłopak nie ma dla niej czasu nie mogła wybaczyć.
***
- Dziewczyny, chyba będę musiała zerwać z Simonem - powiedziała dzień później w szkole swoim przyjaciółkom.
Jazmin i Delfi spojrzały na nią zdziwione. Ambar chyba nigdy nie spotykała się z nikim tak na poważnie. Miała kilku chłopaków, choć bardziej chodziło o to, by mieć się z kim pokazać. Jednak z Simonem spotykała się dość krótko, więc wieść o planowanym zerwaniu była dla nich zaskoczeniem.
- Dlaczego, coś się stało ? - spytała Delfi.
- Nie ma dla mnie czasu - powiedziała Ambar - Wciąż jest z Luną, a ja nie pozwolę na takie traktowanie.
- Naprawdę woli towarzystwo Luny ? - spytała Jazmin - Przecież ona jest okropna.
- Nie dasz mu drugiej szansy ? - zapytała Delfi patrząc na przyjaciółkę.
- Nikomu nie daje drugiej szansy Delfi, dobrze o tym wiecie - odpowiedziała Blondynka - Jeśli jest ze mną to ma odbierać telefon jak do niego dzwonię i mieć dla mnie czas. Rozumiem jakby to było raz, ale on to robi wciąż.
- Może mu nie zależy na Tobie - zasugerowała Jazmin.
- Jazmin ! - upomniała ją Delfi.
- No co ? Tak to wygląda. Simon nie stara się tak jak na początku - Rudowłosa spojrzała na Ambar - Nie wyglądacie na zakochanych
- To śmieszne Jazmin - powiedziała Ambar - Nie jestem w nim zakochana, miłość to jakiś żart, słabość... Ale wydawało mi się, że on coś do mnie czuje...
- Może tak było - stwierdziła Delfi - Ale coś się zmieniło...
- Albo od początku chciał tylko zyskać na Twojej popularności - dodała Rudowłosa.
- Tak czy tak, to koniec i dziś mu to powiem - stwierdziła patrząc na przyjaciółki - Nikt nie będzie tak traktował Ambar Smith.
***
Blondynka weszła pewnym siebie krokiem do Jam&Roller, rozglądając się za swoim chłopakiem. Zobaczyła go jak siedział na scenie i rozmawiał, jakże by inaczej, z Luną. Ta mała naprawdę działa jej na nerwy. Czy musi mieszkać akurat w jej domu, chodzić do jej szkoły, na jej tor i przyjaźnić się z jej chłopakiem...
CZYTASZ
One Shot - Soy Luna ✔
FanfictionOne Shoty z serialu Soy Luna Start: 13 marca 2017 Koniec: 30 września 2019