Blondynka spędzała samotnie wieczór w swoim pokoju. Nic wyjątkowe, powtórka materiału do szkoły, muzyka w słuchawkach i pyszna owocowa herbata. Zwyczajny dzień bez zmian i ekscytacji. Czasem to co zwykłe, nudne jest dobre, czasem nie. A czasem wszystko szybko może się zmienić.
Ambar nie pomyślała, że dźwięk przychodzącej wiadomości może tak wielkie znaczenie. To tylko wiadomość. Może od Delfony albo Jazmin, albo Emilii. Może zwykły spam, albo pytanie o pracę domową, o Open. Cokolwiek. Mogła spodziewać się wszystkiego poza prawda. Poza tym co naprawdę się wydarzyło.
Bo napisała do niej osoba po której najmniej by się tego spodziewała.
Matteo Balsano.
Jej ex-chłopak. Ten sam, który był jej pierwszą miłością. Dokładnie pamięta jak silnym uczuciem go darzyła, a właściwie nadal darzy... Nie tak łatwo zapomnieć o prawdziwej miłości, zwłaszcza gdy to była ta pierwsza. Pierwsza osoba której powiedziało się kocham cię, pierwszy raz gdy było się naprawdę szczęśliwym.
Nie da się od tak zapomnieć i przestać kochać.
Ale czasem nie ma innego wyjśnca. Bo Matteo i ona rozstali się, a Balsano umawiał się z jej wrogiem numer jeden. Zapominalska, irytującą i dziecinną Luną Valente.
Czemu więc teraz do niej napisał ?
Odpowiedź mogła poznać jedynie odczytując wiadomość...
Matteo: Zerwałem z Luną
Drugie zaskoczenie w ciągu tego wieczoru. Dlaczego się rozstali i dlaczego pisze o tym akurat jej ? Jasne, nadal był dla niej ważny i pomogłaby mu gdyby tego potrzebował, ale nigdy ne chciał. Po zerwaniu oddalili się od siebie i to bardzo.
Ciekawość była silniejsza niż wszystkie obawy.
Ambar : Dlaczego ?
Jedna chwila, dwie... Czas tak się dłuży gdy czeka się na odpowiedź. Aż przypomniała sobie jak to było gdy byli parą. Gdy na początku ich związku też z taką niecierpliwością wyczekiwała każdej wiadomości...
Ale teraz wszystko było inaczej.
Matteo : Przez Ciebie
Smith zmarszczyła brwi wpatrując się w ekran telefonu. Nie rozumiała dlaczego Matteo to napisał. W myślach przewinęła sobie wszystko co ostatnio się wydarzyło. Fakt, nadal nie znosiła się z Luną i nie była dla niej miła, ale nie zrobiła ostatnio nic by jej zaszkodzić, ani tym bardziej zepsuć jej związek z Matteo. Wciąż cierpiała i nienawidziła tego, że są razem, ale musiała odpuścić. Zemsta zbyt wiele ją kosztowała, a poza tym nadal zależało jej na Matteo i nie chciała go skrzywdzić.
A jak to mówią, jeśli kogoś kochasz puść go wolno... Jeśli był Twój to wróci, jeśli nie wróci to nigdy nie był Twój...
Ambar : Przeze mnie ? Czemu ?
Musiała znać odpowiedź. Nie wiedziała co myśleć. Czy Matteo pisze do niej bo potrzebuje wygadać się, rady, pocieszenia czy wręcz przeciwnie obwiania ją o to i jest wściekły.
Gdy chodziło o uczucia nie łatwo było być czego kolwiek pewnym.
Matteo : Kocham Ciebie
Smith otworzyła szerzej oczy ze zdziwienia. Przeczytała wiadomość z trzy razy by upewnić się, że wzrok nie płata jej figlów. Ale nie, czarno na białym na ekranie telefonu wciąż te słowa. Ile razy by nie czytała wciąż brzmiały tak samo, nie zmieniały się.
Matteo, jej ex napisał, że ją kocha.
Teraz dopiero w głowie Ambar pojawił się mętlik. To żart, dowcip, zemsta ? A jeśli naprawdę to czemu tak nagle to odkrył, czemu akurat teraz ?
Ambar : To chyba nie jest rozmowa na telefon
Matteo: Masz rację, mogę przyjść do Ciebie i pogadamy. Ale musiałem Ci to napisać, musisz wiedzieć, że wciąż Cie kocham
Ambar: Nie rozumiem co się zmieniło... Ale ja też Cie kocham...
Blondynka uśmiechnęła się patrząc w ekran telefonu. Może wyglądała w tej chwili głupio szczerząc się do urządzenia, ale to nie miało żadnego znaczenia. Była szczęśliwa. Po raz pierwszy od dawna była naprawdę szczęśliwa.
Nie wiedziała co przyniesie rozmowa, ani co takiego zrobiła, co się stało, że Matteo otworzył oczy i zrozumiał pewne sprawy. Tego nie wiedziała, ale było coś czego była pewna. Kochała go. Nadal wciąż i bez przerwy. I dlatego od razu mu to napisała. Kiedyś by zwlekała. Bała się okazać uczucia i zostać odtrąconą, wolała by to on się o nią starał. Ale już się nauczyła, że o nie o to chodzi w miłości i związku. Dostała bolesną lekcje i teraz nie zamierzała ukrywać swoich uczuć, na pewno nie do niego.
Jeśli do niej napisał, jeśli mają szansę to zrobi wszystko by się im udało.
Nie można pozwolić by prawdziwa miłość przeszła obok. Takiej okazji nie można przegapić.
CZYTASZ
One Shot - Soy Luna ✔
FanfictionOne Shoty z serialu Soy Luna Start: 13 marca 2017 Koniec: 30 września 2019