Ambar i Simon - Uciekając od uczuć

1.2K 47 16
                                    

Pov Ambar

Nie mogę o tym zapomnieć, nie mogę przestać o tym myśleć. Co się ze mną dzieje ? Nie może tak być... Wciąż wracam do tej rozmowy:

- Ambar, chciałabym Ci coś powiedzieć - Simon patrzył wtedy na mnie z uśmiechem.

Ostatnio spędzałam z nim więcej czasu i naprawdę dobrze się dogadywaliśmy. Jeździliśmy razem na wrotkach - muszę przyznać, że dobrze sobie radzi - a także słuchałam jak śpiewa i gra na gitarze, dużo rozmawialiśmy... chyba się zaprzyjaźniliśmy...

- Słucham  - powiedziałam. Teraz chyba tego żałuje, bo wolałabym nie wiedzieć tego co teraz wiem.

- Jesteś dla mnie ważna. Dobrze się dogadujemy... - zaczął patrząc na mnie, a ja lekko się uśmiechnęłam. Czułam się samotna więc przyjaźń z nim mimo wszystko była dla mnie ważna...

- Wiem Simon, miło mi się spędza z Tobą czas - powiedziałam nie wiedząc jeszcze o co mu chodzi.

- Ale czuję coś więcej - powiedział, a ja spojrzałam na niego nic nie rozumiejąc. W tym czasie on wziął mnie za rękę i patrząc na mnie powiedział to zdanie które teraz mnie prześladuje - Zakochałem się w Tobie Ambar.

Wyznał mi swoje uczucia. Wiedział jaka byłam i nadal jestem. Jak zachowywałam się wobec Luny, czyli jego przyjaciółki, jak wszystkich raniłam, a mimo to zobaczył we mnie coś więcej, dał mi szansę by lepiej mnie poznać, spędził ze mną czas , a nawet poczuł coś do mnie i miał odwagę to powiedzieć.

A co ja zrobiłam ? Powiedziałam, że nie wiem co powiedzieć, że muszę to przemyśleć i uciekłam. Tak, królowa uciekła. To chyba mi się jeszcze nie zdarzyło. Ale co niby miałam mu powiedzieć ? Że też się w nim zakochałam? Że uwielbiam słuchać jak śpiewa, zwłaszcza gdy przy tym patrzy na mnie ? Że przy nim czuję się inaczej, jakbym nie musiała być idealna, że mogę się beztrosko śmiać i być sobą ? Nie. Nie mógł o tym wiedzieć. Ani on ani nikt inny. Jestem Ambar Smith, idealna, nieczuła Królowa. Nie mogę kochać nikogo, a zwłaszcza jego. Uczucia to słabość, miłość nie istnieje. Jeśli przyznam, że się zakochałam, będzie można mnie zranić, a  to ja muszę mieć kontrolę nad sytuacją. Nie mogę mówić o uczuciach. Nie umiem. Zostałam nauczona i wychowana tak by zawsze ukrywać to co czuję, by być idealną. Nie mogę z nim być, nawet gdybym chciała. Nikt o tym nie wie, nie domyśla się, ale ja się boję. Boję się przyznać do tego co czuję, boję się być znowu zraniona i sama, boję się, że gdy będzie mi na kimś zależeć, to nie będę już najlepsza, to będę cierpieć, albo że przez swoje zachowanie stracę ważną dla mnie osobę...


Pov Simon

Może nie powinien był jej tego mówić. Dobrze się dogadywaliśmy, miło spędzaliśmy czas, a ja musiałem to zepsuć. Brawo Simon. Już byłem tak blisko Ambar, byliśmy przyjaciółmi, udało  mi się ją poznać lepiej i zobaczyć, że nie jest taka zła ani samolubna jak wszyscy myślą. Naprawdę ją polubiłem. Była niesamowita. Lubiłem jej śmiech, lubiłem jeździć z nią na wrotkach, patrzeć na jej uśmiech i śpiewać piosenki gdy ona patrzyła na mnie. Jednak to co do niej poczułem przez ten czas to nie była zwykła przyjaźń. Chciałem być przy niej. Chciałem by wiedziała, że jest dla mnie ważna,  że może na mnie liczyć, chciałem ja lepiej poznać. Krótko mówiąc zakochałem się w tej pięknej i tajemniczej Blondynce. Jednak najwidoczniej ona nic do mnie nie czuje. Ale czy na pewno ? Mogła mi to powiedzieć, a  zamiast tego uciekła. Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Powiedziała, że musi to przemyśleć. Rozumiem to. Jest jeszcze tyle rzeczy których o niej nie wiem, ale zauważyłem już, że jak poruszam jakikolwiek temat dotyczący uczuć, czy to miłości, rodziny czy czegokolwiek ona stara się odwrócić moją uwagę i mówi o czymś innym. Nie znam jej ani tak długo ani tak dobrze by wiedzieć o co chodzi, a ona chyba nie ufa mi na tyle by powiedzieć, ale wydaje mi się, że to nie tak, że ona nie ma uczyć. Ona po prostu je ukrywa. A ja chciałbym wiedzieć dlaczego i pomóc jej mówić o tym co czuje i czego chcę. Teraz jednak nie wie, czy to będzie możliwe. Nie wiedziałem jej od paru dni. Zwykle przychodzi po szkole do Rollera, przynoszę jej koktajl, chwilę rozmawiamy. Czasem jeździmy na wrotkach albo pokazuje jej piosenkę. Także codziennie ja widzę, lecz od czasu gdy wyznałem co do niej czuje nie ma jej. Jakby mnie unikała. Na pewno tak jest. Ale dziwne, że nie przychodzi do Rollera. Przecież uwielbia to miejsca i kocha jazdę na wrotkach.  Musi naprawdę nie chcieć mnie widzieć. Eh... Z mojej winy, nie przychodzi do swojego ulubione miejsca...

One Shot - Soy Luna ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz