Mambar - Next Generation

61 10 0
                                    

- Pa mamo ! - zawołał pięcioletni Blondyn machając do Kobiety.

- Do zobaczenia Federico, bądź grzeczny - powiedziała Ambar z uśmiechem patrząc jak jej syn znika za drzwiami swojej klasy w przedszkolu.

Uwielbiała go całym sercem. Był jej oczkiem w głowie. Mały, uroczy Federico Alvarez. Tak, Alvarez bo Ambar wyszła za mąż za Simona. Czym się układało ? Szczerze mówiąc nie, uczucie się wypaliło, ale Dziewczyna nie chciała by syn na tym ucierpiał, nie chciała też być samotna.

- Papa tato ! - zawołała Dziewczynka przechodząca obok nich.

- Pa skarbie, ucz się pilnie Violu - powiedział Matteo i przytulił córeczkę na pożegnanie.

Patrzył z uśmiechem jak wchodzi do sali, gdzie sekundę temu wszedł mały Federico. Violetta Balsano, chodziła do tej samej klasy, przez co Matteo i jego była dziewczyna Ambar widywali się niemal codziennie.

Z początku było to dziwne, ona jest żoną Simona i ma z nim synka, a on jest mężem Luny i ma z nią córkę. Jednak dzięki codziennym spotkaniom w przedszkolu na nowo zbliżyli się do siebie. Wychodzili na kawę po zostawieniu dzieci, rozmawiali, śmiali się. Było jak kiedyś. Albo chodzili razem z dziećmi do parku, bo Violetta i Federico zaprzyjaźnili się.

Było jak kiedyś i to dosłownie. Kilka lat temu po zerwaniu oboje czuli się samotni i zagubieni. Potem los pchnął ich w różne strony świata gdzie spełniali marzenia. I tak z samotności, chęci posiadania rodziny związali się z Luną i Simonem. I choć ich lubili, kochali i mieli wiele cudownych wspomnień, nie czuli tego samego co będąc razem.

Co znowu poczuli teraz. Jak się przytulili, jak przypadkiem zetknęły się ich ręce, jak się pocałowali... I po pijaku spędzili razem noc.

Tak, na nowo zakochali się w sobie i byli pewni, że to jest prawdziwa miłość, ale nie chcieli zranić dziećmi odchodząc od swoich partnerów. Dlatego to było takie trudne.

- Cześć  - powiedział Matteo uśmiechając się do Blondynki - Możemy pogadać ?

- Jasne - powiedziała Ambar i oboje wyszli na zewnątrz by móc porozmawiać na spokojnie.

- Powinnaś wiedzieć, że złożyłem dokumenty o rozwód - powiedział Brunet - Dowiedziałem się, że Luna zdradza mnie od dawna...

- Naprawdę ? - spytała Blondynka - Nie to żebym się tego po niej nie spodziewała, ale jesteś pewny tej decyzji... My w końcu też nie byliśmy z nimi do końca uczciwi.

- Jestem pewny - powiedział Matteo patrząc na nią - Luna zdradzała mnie, ja ją... To się nie uda, lepiej rozstać się teraz póki Violetta jest mała niż ciągnąć to bez sensu...I musisz wiedzieć o jeszcze dwóch rzeczach.

- Słucham - odparła.

- Luna zdradzała mnie z... z Simonem, Twoim mężem - przygryzł wargę Chłopak - Mam dowód ale nie wiem czy chcesz go zobaczyć... A po drugie... Kocham Cię Ambar. Znowu się w Tobie zakochałem, a może nigdy nie przestałem. Szukałem szczęścia gdzie indziej ale to był błąd, tylko Ty jesteś moją prawdziwą miłość.

- To takie słodkie  - uśmiechnęła się Ambar - Też Cię kocham i chcę być z Tobą, ale to takie trudne... Rozwody, dzieci...

- Razem sobie poradzimy - powiedział Brunet biorąc ją za rękę - Późno zrozumiałem, że tylko Ciebie naprawdę kocham i potrzebuje. Nie chcę tracić więcej czasu.

- Ja też nie - przyznała Blondynka - A więc zacznijmy planować nasze nowe życie... Wspólne.

Matteo uśmiechnął się i przytulił ją mocno do siebie. Oboje musieli wiele przejść, popełnić błędy i zakochać się nie w tej osobie co potrzeba, ale nareszcie zrozumieli. Kochają tylko siebie i po tym wszystkim są gotowi być razem.

One Shot - Soy Luna ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz