Mambar - Hallowen party

89 9 0
                                    

- Kochanie - powiedziała Ambar wchodząc do ich wspólnej sypialni - Jak Ci się podoba mój kostium ?

Ambar i Matteo byli parą od czasów liceum, więc gdy byli już na studiach postanowili zamieszkać razem. Byli pewni tego co siebie czują, jak i tego, że na zawsze chcą być razem, więc nie widzieli sensu by dłużej z tym zwlekać. Mieszkanie razem dobrze wpłynęło na ich związek, jak i sprawiło, że oboje byli szczęśliwsi

- Wow - powiedział Matteo gdy zobaczył swoją ukochaną. - Wyglądasz niesamowicie - odparł wciąż lustrując ją wzrokiem.

- Ty Też wyglądasz bardzo seksownie - odparła Ambar podchodząc do niego.

Dziś wieczorem miała odbyć się impreza z okazji Halloween, a ich przecież nie mogło zabraknąć na żadnej imprezie. Ustalili że oboje przebiorą się za wampiry. Jak zawsze będę najładniejszą i najlepszą parą.

- I chętnie zatopiłbym kły w Twojej szyi skarbie - odparł Balsano przejeżdżając nosem po jej szyi, na co dziewczyna lekko się zaśmiała bo zawsze wywoływało to u niej łaskotki.

- Też nie mogę się już doczekać namiętnej nocy z moim królem wampirów, ale to dopiero po imprezie kochanie - odparła Smith.

Oboje byli do siebie bardzo podobni. Pewnie siebie, idealni.

- Karzesz mi tak długo czekać ? - spytał Matteo muskając ustami jej odsłonięte ramie.

- A nie sądzisz, że będzie warto trochę poczekać ? - odpowiedziała mu pytaniem na pytanie Blondynka.

- Jasne, że tak - powiedział Chłopak patrząc prosto w jej błękitne oczy - Na Ciebie kochanie, warto czekać nawet i tysiąc lat.

- Jesteś słodki - musnęła jego usta Dziewczyna - Ale nie martw się tak długo nie karze Ci czekać. gdy tylko wrócimy do domu będę cała Twoja.

- Nie mogę się doczekać - odparł z uśmiechem Balsano.

Wyszli razem z domu i udali się się Jam& Roller, czyli miejsca gdzie miała odbyć się impreza. Było to także miejsce ich ulubionych spotkań ze znajomymi oraz miejsce gdzie śpiewali i jeździli na wrotkach.

Przywitali się ze znajomymi i zamówili drinki. Wieczór upłynął na dobrej zabawie, tańcach, śmiechu, rozmowach i piciu.

W nocy w świetnych nastrojach wrócili do domu, impreza, głośna muzyka i alkohol wciąż buzowały inne żyłach gdy wchodząc po schodach do sypialni nie mogli oderwać od siebie i zdejmowali z siebie kolejne części ubrań, zostawiając je na podłodze.

- Jesteś taka piękna - powiedział Matteo kładąc Dziewczynę na łóżku i nachylając się nad nią.

Musnął ustami jej usta, a potem zaczął muskać także jej szyję, ramiona i brzuch. Pieścił jej skórę, wywołując deszcze i zadowolony uśmiech.

Idealnym końcem idealnej imprezy mogła być przecież tylko idealną noc spędzona razem.

One Shot - Soy Luna ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz