Benimbar - Sister's best friend

112 8 3
                                    

- Do zobaczenia kochana - Ambar przytuliła swoją najlepszą przyjaciółkę Emilię.

Dziewczyny spędziły miłe popołudnie w domu Ambar. Filmy, słodycze, muzyka, plotki. Czyli właśnie to co lubią dziewczyny.

- Do jutra Ambi - uśmiechnęła się Emilia.

Dziewczyna poszła, a Ambar wróciła do swojego pokoju. Nie minęło jednak dużo czasu aż usłyszała dzwonek do drzwi. O dziwo, mimo że w domu jest służba nikt nie raczył ich otworzyć.

Blondynka pobiegła na dół i otworzyła drzwi.

- Hej piękna - powiedział Benicio na jej widok.

- Co tu robisz ? - zdziałał się Dziewczyna.

- A może tak jakiś buziak na powitanie ? - odparł Brunet.

Złapał dziewczynę w tali, przysunął ją się siebie i pocałował namiętnie.

- Mm - po dłuższej chwili Ambar oderwała się od jego ust i spojrzała na jego twarz z uśmiechem - To było miłe powitanie, a teraz odpowiedz na pytanie.

- Wiem, że Emilia już przyszła, a więc jestem ja. Mogę wejść ?

- Jasne, chodź.

Blondynka wpuściła chłopaka do środka i od razu poszli do jej pokoju zamykając za sobą drzwi. Nie chcieli by ktoś ich widział.

- Następnym razem napisz albo coś - odparła Ambar.

- Aż tak się boisz że Emilia nas nakryje ? - Spytał Benicio podchodzą się bliżej niej.

- To moja najlepsza przyjaciółka, jest dla mnie jak siostra. Naprawdę jest dla mnie ważna i boję się, że może być zła gdy dowie się, że coś jest między jej przyjaciółką i jej bratem.

- Może i ją traktujesz jak siostrę, ale ja nie jestem dla Ciebie jak brat, co ? - pogłaskał ją po policzku.

- Zdecydowanie nie - przygryzła wargę patrzeć w jego oczy.

Chłopak wykorzystał tą chwilę nieuwagi i ponownie z namiętnością wpił się w usta Dziewczyny.

Nie był w stanie się jej oprzeć. Działa na każde jego zmysły. Gdy tylko był przy niej chciał ją dotykać i całować. A gdy była daleko wciąż o niej myślała. Uwie;biał jej piękne, błękitne oczy, pełne, słodkie usta. To jak się śmiała i zawsze musiała być najlepsza. Uwielbiał całą ją. Zakochał się i dlatego nie przejmował się tak bardzo zdaniem siostry, nic nie mogło zmienić jego uczuć.

- Pięknie wyglądasz - odparł Benicio patrzeć jej w oczy.

- Umiesz czarować, ale ja serio się martwię - powiedziała Ambar.

- Jak dla mnie możemy iść do Emilii i powiedzieć jej o tym razem, na przykład jutro. Jeśli będzie zła to nas nas oboje - wziął ją za rękę - Ale myślę że nie będzie źle. Ona chce Twojego szczęścia i to zaakceptuje.

- I właśnie dlatego tak Cię uwielbiam - uśmiechnęła się szeroko Ambar i mocno go przytulia.

- Tylko tyle ? Bo wiesz ja za Tobą szaleje - przytulił ją i musnął jej policzek Benicio.

- Ja za Tobą też i dobrze o tym wiesz - musnęła jego usta.

- To skoro wszystko ustalone, może zaproponujesz mi bym został na noc ? - uśmiechnął się pod nosem Chłopak.

- A myślałeś że pozwolę Ci teraz wyjść ? - złapała go za szyję.

- Taka odpowiedź mi się podoba - odrzekł Brunet i pocałował ją namiętnie.

Blondynka odwzajemniła pocałunek, a on uniósł ją do góry oplatając się jej nogami w pasie. Byli doskonale zgrani i przyciągali się. Gdy tylko byli blisko czuć było namiętność, chemię iskry. 

Nie odrywając się od jej ust, Benicio położył dziewczynę na łóżku i nachylił się nad nią. Rozsunął jej sukienkę i zdjął z a tym czasie ona pozbyła się jego koszuli i paska od spodni. Wrócili do namiętnego całowanie pozbywając się reszty swojej garderoby. 

Zapowiadała się pełna wrażeń noc.

One Shot - Soy Luna ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz