Ambar i Roxy - Sisters

131 8 2
                                    

- Ambi, hej kochana - Roxy przytuliła siostrę.

Obie dziewczyny rozsiadły się wygodnie na kanapie w ich ulubionym miejscem czyli Jam&Roller i zamówili koktajle.

- Jak po randce ? - spytała Ambar.

Ambar i Roxy były siostrami bliźniaczkami i najlepszymi przyjaciółkami. Do tego były do siebie bardzo podobne.

Ambar miała blond włosy i elegancki styl. Sukienki, szpilki, torebki i dużo różu. Zawsze musiała wygrać i być najlepsza. Kochała jazdę na wrotkach i śpiew, ale nie bardziej niż swojego chłopaka Matteo. Był jej pierwszym chłopakiem i byli razem już razy lata. Nie chciała nikogo innego. Jej najlepszą przyjaciółką była Delifna.

Róży miała blond włosy z różowymi pasemkami. Jej styl był bardziej mroczny. Ciemne stronę, chockery, czarne koturny i ciemny makijaż.  Także kochała muzykę, wrotki i zwycięstwa. Nie była tak stała w uczuciach, długo bawiła się Simonem i Benicio, ostatecznie jednak wybierając tego drugiego. Jej najlepszą przyjaciółką była Emilia.

- Dobrze - uśmiechnęła się Roxy - Benicio jest naprawdę świetny... Dobrze się bawiliśmy.

- Cieszę się - uśmiechnęła się Ambar - Lubię go, myślę że do siebie pausjecie.

- Wiesz, że i tak zawsze robię po swojemu, ale miło, że tak myślisz - odrzekła Roxy - A Ty i Matteo ? Jak tam wspólne mieszkanie ?

Dwa miesiące temu Ambar przeprowadziła się i zamieszkała razem ze swoimi chłopakiem Matteo. Byli już razem parę lat i zaczęli studia więc uznali że to odpowiedni moment. Przecież kochali się i nie chcieli mieć nikogo innego. Analne trudno było zostawić siostrę, ale Roxy przekonał ją by robiła to co da jej szczęście. Widziała jak wiele Matteo był dla niej wszystkim. Czasem aż zazdrościła siostrze, że tka szybko znalazła swojego księcia z bajki, ale bardzo cieszyła się jej szczęście i wspierała jej związek.

- Jest jeszcze lepiej niż się spodziewałam - zaśmiała się lekko Ambar - Robi mi śniadania do łóżka, spędzamy razem dużo czasu, romantyczne wieczory i noce...

- Okej nie chce szczegółów - zaśmiała się Roxy - Ale pamiętaj, że jak coś to ja chcę być chrzestną waszego dziecka... A i oczywiście Twoja druhną na ślubie też, tylko musisz dać mi wcześniej znać żebym mogła znaleźć jakąś piękną sukienkę.

- Jasne - roześmiała się Ambar - Nie planujemy nic takiego na razie, ale będę o Tobie pamiętać, obiecuję.

- Dzieci nie zawsze się planuje, czasem zdarzają się wpadki - odrzekła Roxy.

- Jesteśmy ostrożni...

- W porządku, albo jakby co ostrzegałam - uśmiechnęła się Roxy - Choć to nie byłoby tak źle. Taka mała słodka dziewczynka.

- Okej, Roxy dość - zaśmiała się Ambar - Zmieńmy temat.

Obie dziewczyny świetnie się dogadywały i dobrze czuły się w swoim towarzystwie. Mogły spędzać razem czas w Rollerze albo w każdym innym miejscu, to że nie mieszkały już razem nie stanowiło wielkiego problemu. Nadal były blisko siebie zawsze mogły na siebie liczyć.

One Shot - Soy Luna ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz