- Nie - złapała się mocno Michaela
- Może zostać książę - przytulił jąp
- Wybacz ale to zachowanie nie jest godne księżniczki - westchnął natomiast służąca od razu podeszła chcąc wziąść dziewczynkę na ręce
- Jest bardzo grzeczna - pokręcił głową - Naprawdę mi nie przeszkadza
- Słyszysz Lukey - wydęła wargę
- Zostań - burknął i wstał - za pół godziny na ogrodzie
- Po cioo? - przeciągnęła
- Mają lekcje młoda - zirytował się i wyszedł z sali
- Dlaczego Lou się znowu na mnie zezłościł - wtuliła się w chłopaka
- Nie zezłościł - wzruszył ramionami i wstał - robimy warkoczyli?
- Takkk chodź - złapała go za rękę - Pójdziesz ze mną do mojego pokoju?
- Chyba nie powinienem ale zgoda - pokiwał głową i poszedł za nią
Inne omegi od razu czujnie na niego spojrzały. Zwłaszcza ta z którą się ostatnio pokłócił
- Straż! - zawołała jedna a gdy ci do niej podeszli zaczęła - on wkracza na teren królewski
Ci od razu podążyli za nimi patrząc gdzie omega niesie księżniczkę gdyś ta chciała być przez niego trzymana
- Patrz Miki - wskazała na straż - ci są okropni
- Czemu? - odwrócili się i od razu lekko przestraszył widząc że ci podążają za nim
- Wszędzie za mną chodzą - przewróciła oczami - to wkurzające
- Jesteś księżniczką. Taka ich praca - powiedział i wszedł do Komnaty
- To jest blech w byciu księżniczką - westchnęła - musisz usiąść a ja idę po grzebień
- Dobrze - zaśmiał się lekko i delikatnie usiadł na małym różowym krzesełeczku. W pokoju dziewczynki było bardzo dużo drogocennych przedmiotów i musiał uważać by niczego nie zrzucić
- Musisz usiąść niestety na ziemi bo nie dosięgam - westchnęła - ale mam dużo kolorowych spineczek do włosków
- Dobrze - usiadł na miękkim pucharem dywaniku
- Mów o sobie a ja cię poczeszę - zaczęła delikatnie czesać jego włosy
- Nie ma we mnie nic ciekawego - uśmiechnął się lekko próbując ignorować delikatne szarpanie włosów przez dziewczynkę
- U mnie też - westchnęła - mimo wszystko często nudzi mi się
- Ja bym dał wszystko mogąc tu mieszkać - westchnął wyobrażając siebie mieszkającego w tym pałacu
- Ale tu jest nudnooo, nic sie nie dzieje. Znaczy nie działo ale teraz jesteście wy. Długo tu będziesz?
- To wszystko zależy od księcia. To znaczy twojego brata
- Lu jest fajny ale wogóle nie ma dla mnie czasu
- Jest przyszłym królem to normalne - westchnął
- I co z tego - wymamrotała i spieła jego grzywkę kolorowymi spinkami
- To że ma dużo obowiązków i nie ma czasu - westchnął
- A ty co robisz? - zapytała - jakie spotkanie w ogrodzie?
- Spotkanie w ogrodzie - momentalnie wstał na nogi - Muszę iść przepraszam
- Ale... - zająkała się - jeszcze masz czas chyba. Dopiero minęło kilka minut. Zostań albo nie idź
- Jeżeli nie pójdę będę miał kłopoty... Ale obiecuje... Obiecuje że jeszcze mnie poczeszesz albo się pobawimy
- Papa myszko Miki! - pomachała mu - może potem też przyjdę
- Dobrze - uśmiechnął się jeszcze nerwowo wybiegając z Komnaty i niemal potykając się o własne nogi
Wpadł do swojego pokoju i przebrał się w inny, czysty "mundurek" po czym pobiegł na ogród
Tam byli już wszyscy. Nawet Calum. Rozejrzał się wokół siebie nagle słysząc głośne śmiechy
Podszedł do Caluma i przywitał się
- Przepraszam za to Cal - Westchnął
- Jest ok i... - przyjrzał mu się i uśmiechnął - Dobrze się czujesz Mike?
- Tak, czemu pytasz. Byłem u księżniczki, chciała się bawić
- I dlatego... - zaczął jednak jego słowa przerwał książę na co ten zamilk
- O co chodzi? - wyszeptał
- Odwaliło ci już do reszty? - zaśmiała się inna omega patrząc na mika
- O co ci chodzi? - zapytał cicho
- Patrzcie na niego. Zabawił się w klauna - zaśmiała się na co wszyscy zwrócili na niego uwagę również zaczynając się śmiać
- Przestańcie - jego oczy się zaszkliły - to nie jest miłe
- Ojej tylko się nie rozpłacz - zaśmiała się ignorując wpatrzonego w nią blondyna
- Przestań! - krzyknął a po jego policzkach spłynęły łzy. Przetarł je rękawem i pobiegł do a pałacu. Do swojego pokoju
- Michael! - krzyknął Calum i pobiegł za nim
- Zostaw mnie - zapłakał i zamknął się w swoim pokoju
- Nie płacz. Nie płacz proszę - wszedł i od razu się do niego przytulił
- Daj mi spokój. Jestem dziwadłem, nie powinno mnie tu wogóle być
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Heja!Co tam u was misie?
Btw pytałam już o to ale jakoś tak weszło mi to w nawyk xD
Szczerze dopiero od jakieś godziny jestem w domu i umieram przez tą jebaną reformę edukacji. Ale żyje xD (jakoś)
Oraz mam drobne pytanko
Czy jakaś tematyką którą mogłybyśmy napisać? Z Emilią ciągle coś piszemy ale chcemy pisać nowe ff z jakąś tematyką która by wam odpowiadała np. Wampiry czy wróżki. A może jakiś zawód np. Luke jako lekarz? Możliwości jest sporo ale czekamy też na te waszeI nie chodzi o to że nie mamy pomysłu czy coś takiego bo tego jest pełno i same nie mamy czasu wszystkiego napisać ale jesteśmy ciekawe jaka tematyka was by zainteresowała!
To tak tyle na dzisiaj, miała być nominacja ale padam i chcę spać dlatego pojawi się jutro
A tymczasem komentujcie i Dobranoc!
CZYTASZ
Pink Slice /Muke/
FanfictionMichael i Calum to omegi z nieciekawą przeszłością. Los nie szczędzi im wrażeń (niekoniecznie pozytywnych) i rzuca kłody pod nogi Co jednak się stanie jeżeli obydwoje dostaną się do pałacu z polecenia samego księcia?