- Ja mu je podcinałem - podniósł rękę Calum i uśmiechnął się - Gdy jeszcze byliśmy w domu...
- Rozumiem. Teraz to naprawimy. Zrobimy kurację na nie i skrócimy. Są teraz blond ale mają prześwity czerwonego. Tym również się zajmiemy
- Mogą być czerwone... - zaczął cicho - Albo zielone
- Albo blond - wtrącił Luke i uniósł brew - zostaje blond. Nie farbuj ich Amy
- Ale czerwone są okej - Michael spojrzał na niego niewinnie
- Nie. Podczas ślubu musisz mieć naturalny kolor. Nie zmieniaj go
- Ogh no tak - westchnął - Ale po ślubie...
- Zobaczymy ale wątpie - wymamrotał tylko i usiadł i podszedł do swojego barku gdzie nalał mu i Ashtonowi whiskey i usiedli na kanapie
- A ja? - Calum spojrzał na luka
- Ty nie pijesz - Ashton pokręcił głową i upił łyka - zresztą zaraz ty idziesz na fotel
- Jak to nie pije? Jestem dorosły - zmarszczył nos
- Prawie Calum. Mamy początek kwietnia. Musisz jeszcze wytrzymać a Michael w ogóle nie może pić. Zostało ci jeszcze pół roku
- Bo myślisz że mu już nie piliśmy - wywrócił oczami hood dopiero po chwili zdając sobie sprawę co właściwie powiedział - Znaczy nie
- Calum - Ashton od razu na niego spojrzał wzrokiem już przeprowadzając sobie z nim rozmowę. Calum tylko się skulił i zaczął patrzeć jak Amy obcina Michaelowi grzywkę
- Tylko nie tak dużo, nie chce być łysy - wtrącił Mike
- Masz bardzo dużo włosów - wymamrotała - nawet nie poczujesz zmiany
- Już ją czuje, wystarczy - chciał się podnieść
- Siedź Michael - wymamrotał Luke patrząc na niego - jeszcze kilka minut i koniec
- Ale ona chce mnie ogolić - wyjąkał Michael
- Nie będziesz łysy - pokręciła głową i poprawiła jego fryzurę - teraz tylko kuracja
- mogę iść najpierw do łazienki? Dzieci wzywają
- Masz skurcz? Źle się czujesz? Niedobrze ci? Rodzisz? - Luke od razu się zerwał z miejsca
- Chcę mi się sikać - przewrócił oczami i wstał z fotela - uspokój się tatuśku
- Na pewno? Może to wody ci odeszły? - powiedział nie pewnie
Michael przewrócił tylko na to oczami i zamknął się w środku a Calum zajął miejsce na fotel
- Chyba jesteś trochę przewrażliwiony Hemmo - zaśmiał się Ashton
- A jak zacznie rodzić? Muszę być gotowy do tego
- Chyba jeszcze za wcześnie na poród prawda? - zagadnął
- to już ledwo dwa miesiące. Tylko osiem tygodni a może urodzić już za sześć
- Ty chyba to bardziej przeżywasz niż on - zaśmiał się
- On zacznie przeżywać jak się zacznie. Ale ja mam zamiar być cały czas przy tobie
- Będziesz chciał być przy jego porodzie?
- Cały czas - wymamrotał od razu - to moje dzieci i chcę być z nimi od ich początku na świecie
- Będziesz dobrym ojcem Luke, nie wiem czy ja... Czy ja sobie poradzę - powiedział cicho
CZYTASZ
Pink Slice /Muke/
FanfictionMichael i Calum to omegi z nieciekawą przeszłością. Los nie szczędzi im wrażeń (niekoniecznie pozytywnych) i rzuca kłody pod nogi Co jednak się stanie jeżeli obydwoje dostaną się do pałacu z polecenia samego księcia?