Rozdział 42 (16+)

2.6K 141 187
                                    

- Z-zostaw - zapłakał i odsunął się

- Caly proszę kochanie - uklęknął obok niego - Przepraszam tak bardzo przepraszam

- Z-zostaw - zapłakał - bł-łagam

- Ale skarbie - w jego oczach zalśniły łzy - Wybacz mi proszę. Kocham tylko ciebie. Tylko ciebie

- Idź do tej swojej Caroline! - krzyknął - idź sobie!

- Caroline? - pokręcił głową - Nienawidzę jej i nie cierpię. - po jego policzkach spłynęły łzy. Jego wilk nie mógł się pogodzić że omega go odrzuca

-To po co mnie wyganiałeś rano?!

- Byłem pijany wybacz mi proszę... - wziął jego dłonie w swoje i pocałował - Przepraszam kochanie

- Pijany?! To niczego nie tłumaczy! Nienawidzę gdy ktoś pije to świństwo

- Obiecuje że więcej nie wypije ani kropki. Ani odrobiny przysięgam

- Chciałem dostać rano śniadanko z tobą i buziaka na dzień dobry a dostałem kopa w dupe

- Przepraszam. Tak bardzo cię przepraszam. - powiedział po czym wstał i wyszedł z pokoju

- Dupek - wymamrotał cicho i przytulił się do Michaela

- żałuje - westchnął Michael

- Nie - pokręcił głową - pewnie nie żałuje tylko kłamał

- Nie wydaje mi się - westchnął - Było mu przykro

- Albo kłamał. Tak jak mój ojciec

- Twoj ojciec był zły. Był okropny tak jak mój - przytulił go - Ale Ashton jest inny. Kocha cię

- Pewnie mnie zostawi - wypłakał - proszę chociaż ty mnie nie zostawiaj

- Nigdy cię nie zostawię. Nigdy cal. Jesteś dla mnie jak brat. Od zawsze. Ty zawsze przy mnie byłeś i ja będę przy tobie. Do końca

- Kocham cię Mike - zapłakał w jego ramię - może książę pozwoli mi wrócić? Albo da mi jakąś pracę w pałacu

- Ale ty się stąd nie wybierasz. Napewno nie beze mnie - wtulił go mocno w siebie - Nigdy cię nie odpuszczę

- Masz alfę Mike - wymamrotał - może jednak powiniem wybaczyć Ashtonowi? Przeprosił mnie i ja tak strasznie go kocham

- Powienieneś w końcu on nic nie zrobił. Tylko powiedział kilka słów w dodatku będąc pijanym

- Niby nic ale zabolało mnie to - wyjąkał i wstał - pójdę go poszukać

- Dobrze - pokiwał głową - Jesteś dla mnie najważniejszy Cal. Pamiętaj

- Ty dla mnie też myszko Miki - zachichotał i uciekł szukając alfy

Nie zastal go jednak w swojej komnacie ani nigdzie indziej. Postanowił więc na niego poczekać w jego pokoju. Położył się na łóżku a jego brzuch zaburczał. Normalnie byłby już dawno po śniadaniu

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

- Macie mi w tym momencie znaleść sto białych i sto czerwonych róż - warknął Ashton patrząc na jednego z służących - Teraz

- Tak panie - pokłonił się jeden od razu ruszając do kwiaciarni

- Za dziesięć minut ma to tutaj być! - krzyknął jeszcze za nim po czym ruszył do kuchni. Tam kazał przyrządzić królewskie śniadanie które zapakował na ładną tacę

Pink Slice  /Muke/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz