Rozdział 98

960 63 30
                                    

- Mhm - kiwnął głową a lekarz poprawił malucha w kołysce i zbadał

- A jak z drugim maluszkiem? Wydaje mi się że on nie ma problemu.

- Nate z pewnością nie ma problemu - lekarz zanucił - zdrowe i najedzone dziecko

- Moje maleństwo - Michael uśmiechnął się - Oba są takie kochane

- Zostawię cię by maluszek w spokoju się najadł. Kolejna wizyta kontrolna będzie konieczna za trzy - cztery dni. Skontrolujemy wagę malca

- Dobrze, dziękuje - uśmiechnął się z wdzięcznością

Gdy ci wyszli maluszek zaczął pić pewniej, miał zamknięte oczka a Michael poprawił jego czapeczkę którą nadal im zakładał. Nie miał mamy która by mu powiedziała kiedy może ją zdjąć, jak ubierać dziecko by się nie przegrzało czy jak poradzić sobie z kolkami. Westchnął, mimo to teraz Liz traktował jak swoją matkę. Czuł że kocha ją równie mocno

Leon zasnął a on w końcu miał trochę czasu dla siebie. Postanowił przygotować sobie gorącą kąpiel i ruszył do łazienki. Zastanawiał się czy jest to wkskazane zwłaszcza że odkąd urodził nie brał nic oprócz pryszniców

Postanowił jednak zrobić tą kąpiel więc wezwał służki które miały wszystko naszykować

- Jaki olejek książę? - zapytała życzliwe blondynka

- Emmm... Truskawka - wymamrotał i wziął go z wózka - i ciszej

- Przepraszam Sir - spojrzała na niego przepraszająco

- To nic takiego - wymamrotał i spojrzał na kąpiel - wyjdźcie

- Na pewno nie chce wasza wysokość pomocy? - zapytała ciepło kobieta

- Poradzę sobie - zamknął za nimi drzwi i zostawił otwarte te od łazienki by usłyszeć gdyby dzieci się obudziły

- Dla bezpieczeństwa jesteśmy przed drzwiami. Włączyć muzykę relaksacyjną?

- Nie, idźcie sobie - wymamrotał i rozebrał się po czym wszedł do wody

Te pokiwały głowami jednak i zamknęły drzwi pomieszczenia. Jedna z nich i tak jednak pozostała przed drzwiami Komnaty w razie zajęcia się dziećmi. Michael jednak ułożył się w wodzie i zrelaksował. Chciał by Luke tu był jednak wiedział że teraz ma spotkanie z ojcem

Zaczął się zastanawiać jak to będzie wyglądać gdy Luke zostanie już królem i... co się z nim stanie? Zostanie królem z obowiązkami królowej u jego boku? Inni będą go szanować?

Będzie królową... Prawdziwą królową jak z bajek. Będzie musiał słuchać ludzi... Wydawać rozkazy. Trochę nie widział się w tej roli. Bał się że nie podoła i że nie da sobie rady...

- Mike kochanie - do pokoju wszedł Luke a po chwili do łazienki - tutaj się moja omega schowała

- Nie chowałem się - uśmiechnął się - Czekałem na ciebie

- Mam do ciebie dołączyć? - zapytał a gdy Michael kiwnął głową ten szybko się rozebrał i wszedł za nim do wanny. Michael oparł się plecami na jego torsie i zamruczał

- Czy to nie za wcześnie na kąpiele? - zapytał Luke kojacym głosem kreśląc kółka na jego torsie

- Już prawie dwudziesta Luke - wymamrotał cicho - jestem też już zmęczony

- Chodzi mi czy nie za wcześnie po porodzie - uśmiechnął się - Zwłaszcza że mówisz że odczuwasz jeszcze bóle

- Nie wydaje mi się, to tylko ciepła woda - wymamrotał i wtulił się w niego - przytyłem Luke...

Pink Slice  /Muke/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz