Rozdział 14 - koncert w Trofors

326 14 0
                                    

Trofors, koncert

Martinus
Skończyliśmy już ostatnie przygotowania przed koncertem ... Zostało 10 minut do jego rozpoczęcia. Z tego, co widzę patrząc zza kulis, to jest bardzo dużo osób, zdecydowanie więcej niż się z Marcusem spodziewaliśmy. Zawołałem Maca:
- Mac, chodź na chwilę - rzekłem - tyle ludzi to Trofors dawno nie widziało - dodałem.
- Wow - rzekł Mac - no masz rację, Tinus - dodał, patrząc zza kulis na zebranych ludzi.
- czas chyba już zaczynać, co nie Mac? - powiedziałem.
- no tak - odpowiedział Mac - teraz sami wszystko prowadzimy od początku do końca ... także trzeba jeszcze od jakiegoś wstępu zacząć ... - dodał.
- telewizje już zaczęły transmisję na żywo kwadrans przed 19:00 - powiedziałem - no to startujemy - rzekłem do Maca, po czym ruszyliśmy w kierunku przygotowanej sceny, na którą po chwili dotarliśmy ...
- Witajcie wszyscy - rozpoczął Mac, witając zgromadzoną publiczność - Witajcie - rzekłem do zebranych ludzi - ten nasz dzisiejszy koncert rozpoczynamy inaczej niż to czyniliśmy zwykle - rzekł Mac - zgromadziło nas tu dzisiaj jedno szczególne wydarzenie, o którym zapewne wszyscy już słyszeliście - dodałem - stąd też takie nietypowe rozpoczęcie naszego koncertu - powiedział Mac - który jest ze szczególną dedykacją dla naszych przyjaciółek, dla mojej dziewczyny ... które były na pokładzie samolotu, który uległ katastrofie, a od których i o których nie mamy żadnych wieści do tej chwili. Koncert ten dedykujemy również wszystkim, którzy tam zginęli, oraz tym nielicznym, którzy przeżyli, a także rodzinom, bliskim i przyjaciołom wszystkich, którzy zginęli w tej katastrofie ... łączymy się z Wami wszystkimi, bo wiemy co przeżywacie, bo i sami przeżywamy utratę bliskich nam osób. - dopowiedziałem - czas więc zacząć - rzekł Mac - a rozpoczniemy go minutą ciszy ku pamięci wszystkich ofiar katastrofy. - dodałem.
I po ponad minucie rozpoczęliśmy pierwszy utwór, którym był "Bae", a następnie "Blikkstille", "One More Second", "Plystre På Deg" i "Go Where You Go". Po pierwszych brawach, zabraliśmy ponownie głos:
- Kolejne utwory chcemy zadedykować szczególnie naszym przyjaciółkom, a wsród Nich dziewczynie Martinusa, a także Ich rodzinie i bliskim - rzekł Mac, po czym rozpoczęliśmy kolejne utwory "Without You", "Leah", "Heartbeat", "Du", "Girls".
- Pamiętamy też o wszystkich innych ofiarach katastrofy. Kolejne nasze utwory są ze szczególną dedykacją dla Nich. - powiedziałem, po czym wykonaliśmy "Hey You", "Slalom", "Gæærn", "Na Na Na", "Ekko". Gdy zakończyły się kolejne brawa, zabraliśmy głos po raz kolejny:
- Łączymy się również z rodzinami, bliskimi i przyjaciółmi wszystkich ofiar tej katastrofy - rzekł Mac - następne utwory są dedykowane właśnie Wam - dodałem. I w tym momencie wykonaliśmy piosenki "Smil", "I Don't Wanna Fall In Love", "Hei".
- Pozostało jeszcze kilka utworów ... które chcemy dedykować Wam wszystkim - powiedziałem - Wszystkim Wam, którzy tu się dzisiaj zebraliście w ogromnej ilości, jakiej się nie spodziewaliśmy - dodał Mac - Wszystkim, którzy oglądają transmisję naszego koncertu, zarówno tu w Norwegii, jak i w całej Skandynawii, a także szczególnie dziś, również w Polsce - powiedziałem - pozdrawiam całą Polskę i wszystkich Polaków; Polska, dziękuję - dodałem mówiąc po polsku - oraz wszystkim telewizjom, radiom i innym mediom, które transmitują ten nasz dzisiejszy koncert w wielu miejscach świata - powiedziałem mówiąc po norwesku - a także Wam wszystkim, którzy są z nami i nas wspierają, szczególnie w tym czasie - zakończył Mac. I teraz wykonaliśmy pozostałe utwory, czyli "Elektrisk", "Light It Up", "Ei Som Deg", "To Dråper Vann" i zakończyliśmy utworem "Together". Przy licznych i głośnych brawach, pożegnaliśmy się ze wszystkimi, dziękując za udział w koncercie, po czym zeszliśmy ze sceny. Dość sprawnie się przebraliśmy po koncercie (była już prawie 21:00), po czym pojechaliśmy od razu do domu, bo już byliśmy obaj bardzo zmęczeni ... to był bardzo intensywny dzień. Gdy weszliśmy do domu, to niemal od razu Mac poszedł się umyć, a w tym czasie zrobiłem coś do zjedzenia dla nas obu. Gdy się umył, przyszedł do kuchni i razem zjedliśmy. Po posiłku Mac od razu poszedł spać, a ja poszedłem się umyć, po czym również się położyłem i szybko zasnąłem.

Marcus
Zakończyliśmy ostatnie przygotowania przed naszym koncertem ... Zostało jakieś 10 minut do rozpoczęcia. W pewnym momencie zawołał mnie Tinus:
- Mac, chodź na chwilę - rzekł - tyle ludzi to Trofors dawno nie widziało - dodał.
- Wow - odrzekłem - no masz rację, Tinus - dodałem patrząc zza kulis na ludzi, którzy przyszli ... faktycznie jest sporo osób, dużo więcej niż się z Tinusem spodziewaliśmy.
- czas chyba już zaczynać, co nie Mac? - powiedział Tinus.
- no tak - odpowiedziałem - teraz sami wszystko prowadzimy od początku do końca ... także trzeba jeszcze od jakiegoś wstępu zacząć ... - dodałem.
- telewizje już zaczęły transmisję na żywo kwadrans przed 19:00 - powiedział Tinus - no to startujemy - rzekł do mnie, i ruszyliśmy w kierunku przygotowanej sceny, na której po chwili się znaleźliśmy ...
- Witajcie wszyscy - rozpocząłem, witając zgromadzonych ludzi - Witajcie - rzekł Tinus do zebranej publiczności - ten nasz dzisiejszy koncert rozpoczynamy inaczej niż to czyniliśmy zwykle - powiedziałem - zgromadziło nas tu dzisiaj jedno szczególne wydarzenie, o którym zapewne wszyscy już słyszeliście - dodał Tinus - stąd też takie nietypowe rozpoczęcie naszego koncertu - powiedziałem - który jest ze szczególną dedykacją dla naszych przyjaciółek, dla mojej dziewczyny ... które były na pokładzie samolotu, który uległ katastrofie, a od których i o których nie mamy żadnych wieści do tej chwili. Koncert ten dedykujemy również wszystkim, którzy tam zginęli, oraz tym nielicznym, którzy przeżyli, a także rodzinom, bliskim i przyjaciołom wszystkich, którzy zginęli w tej katastrofie ... łączymy się z Wami wszystkimi, bo wiemy co przeżywacie, bo i sami przeżywamy utratę bliskich nam osób. - dopowiedział - czas więc zacząć - rzekłem - a rozpoczniemy go minutą ciszy ku pamięci wszystkich ofiar katastrofy. - dodał Tinus.
Po ponad minucie rozpoczęliśmy pierwszą naszą piosenkę którą było "Bae", następnie "Blikkstille", "One More Second", "Plystre På Deg" oraz "Go Where You Go". Pierwsze  brawa, czas teraz, aby zabrać ponownie głos:
- Kolejne utwory chcemy zadedykować szczególnie naszym przyjaciółkom, a wsród Nich dziewczynie Martinusa, a także Ich rodzinie i bliskim - rzekłem, i rozpoczęliśmy kolejne utwory, czyli "Without You", "Leah", "Heartbeat", "Du" i "Girls".
- Pamiętamy też o wszystkich innych ofiarach katastrofy. Kolejne nasze utwory są ze szczególną dedykacją dla Nich. - powiedział tym razem Tinus, po czym wykonaliśmy "Hey You", "Slalom", "Gæærn", "Na Na Na" oraz "Ekko". Gdy dobiegły końca kolejne brawa, po raz kolejny zabraliśmy głos:
- Łączymy się również z rodzinami, bliskimi i przyjaciółmi wszystkich ofiar tej katastrofy - rzekłem - następne utwory są dedykowane właśnie Wam - dodał Tinus. I w tym momencie wykonaliśmy kolejne nasze utwory  "Smil", "I Don't Wanna Fall In Love", "Hei".
- Pozostało jeszcze kilka utworów ... które chcemy dedykować Wam wszystkim - powiedział Tinus - Wszystkim Wam, którzy tu się dzisiaj zebraliście w ogromnej ilości, jakiej się nie spodziewaliśmy - dodałem - Wszystkim, którzy oglądają transmisję naszego koncertu, zarówno tu w Norwegii, jak i w całej Skandynawii, a także szczególnie dziś, również w Polsce - powiedział Tinus - pozdrawiam całą Polskę i wszystkich Polaków; Polska, dziękuję - dodał Tinus, mówiąc po polsku - oraz wszystkim telewizjom, radiom i innym mediom, które transmitują ten nasz dzisiejszy koncert w wielu miejscach świata - kontynuował mówiąc po norwesku - a także Wam wszystkim, którzy są z nami i nas wspierają, szczególnie w tym czasie - zakończyłem. I wykonaliśmy pozostałe utwory: "Elektrisk", "Light It Up", "Ei Som Deg", "To Dråper Vann", a zakończyliśmy utworem "Together". Wsród licznych i głośnych braw, pożegnaliśmy się ze wszystkimi, z całą publicznością, dziękując za udział w koncercie, i zeszliśmy ze sceny. Szybko się przebraliśmy po koncercie (bo już prawie 21:00), po czym pojechaliśmy prosto do domu, bo obaj byliśmy bardzo zmęczeni ... to był mega intensywny dzień. Jak weszliśmy do domu, to od razu poszedłem się umyć; w tym czasie Tinus zrobił coś do zjedzenia dla nas obydwu ... pod tym względem to Go podziwiam, że Mu się chciało cokolwiek teraz jeszcze, pomimo zmęczenia. Jak się umyłem, poszedłem do kuchni i wspólnie zjedliśmy. Potem Tinus poszedł się myć, a ja poszedłem już spać, od razu położyłem się i bardzo szybko zasnąłem.

-----------

I kolejny rozdział ;)
Przy tej okazji dziękuje za już ponad 300 wyświetleń u mnie :)
Zachęcam do dalszego czytania, polubienia i komentowania ;-)

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz