Rozdział 172 - Nowi mieszkańcy Trofors 😉

10 2 0
                                    

Aleks
Zbliżamy się już powoli do Trofors, została nam jakaś godzina jazdy jeszcze. Chłopaki nie mogą się już doczekać aż przyjedziemy na miejsce i się spotkamy z większością naszej rodziny, która już tutaj mieszka. Co prawda zarówno Oski jak i Kondziu teraz śpią, jeszcze po porannym postoju na śniadanie, ale pewnie za niedługo się obudzą, albo przynajmniej któryś z Nich ... a jak już jeden się obudzi, to już potem obudzi drugiego, bez względu na to który wcześniej wstanie; zazwyczaj, w domu, Kondziu wstaje wcześniej, ale jak jesteśmy w podróży, i to takiej jeszcze wyjątkowo długiej, to może być inaczej.

Dominik
Po porannej Mszy i potem śniadaniu, wszyscy wspólnie finalizujemy drobne przygotowania do powitania wujka i kuzynów. Nie mogę się już doczekać aż się z Nimi ponownie spotkam ... no i wciąż jeszcze nie mogę do końca uwierzyć w to, że będę mógł się z Nimi widywać i spotykać dużo dużo częściej niż dotychczas, i to niemal codziennie.

Maciek
Po śniadaniu, tak gdzieś po 9:00, postanowiłem zadzwonić do Aleksa, aby spytać kiedy mniej więcej przyjadą
- cześć Aleks - zacząłem, gdy odebrał - jak tam podróż ... no i za ile mniej więcej będziecie - spytałem brata
- witaj Maćku - odrzekł - podróż całkiem spokojnie i dobrze nam mija - kontynuował - tak myślę, że za jakąś godzinę, a najdalej półtorej, powinniśmy już być na miejscu - dodał
- no to super - rzekłem - czekamy tu na Was - dodałem
- chłopaki, co prawda teraz się zdrzemnęli, ale już się nie mogą doczekać aż dojedziemy i się spotkamy - odpowiedział
- kto dzwoni tato? - usłyszałem w tle głos Kondzia - z wujkiem - odrzekł Aleks, odpowiadając na pytanie Kondzia - o, to super ... czyli już blisko jesteśmy - usłyszałem ponownie Kondzia - tak, jakaś godzinka jeszcze i będziemy - odpowiedział Mu - to fajnie ... to za chwilę już obudzę Oskiego - rzekł jeszcze radośnie Kondziu
- słyszę, że ktoś już się tam obudził - rzekłem do Aleksa
- no tak, Kondziu już się obudził - odrzekł Aleks - no i bardzo się ucieszył, że już tak blisko jesteśmy - dodał - bardzo, ale to bardzo bardzo - rzekł radośnie Kondziu, którego ponownie usłyszałem
- ja też się bardzo cieszę z Waszego przyjazdu - rzekłem tak, aby i Kondziu to usłyszał - niedługo się widzimy - dodałem mówiąc bardziej do Kondzia - do zobaczenia za niedługo - rzekłem do Aleksa jeszcze
- do zobaczenia niebawem - odrzekł, po czym się rozłączył.

Marcus
Gramy dziś kolejny nasz koncert na tej minitrasie ... dzisiaj wystąpi z nami Marcin Maciejczak, a na jutrzejszym koncercie będzie z nami Kuba Krajkowski. Obaj chłopaki są pierwszy raz w Norwegii. Każdy z Nich wykona na koncercie po 2 lub 3 swoje utwory, ale też dołączą do nas w którejś z naszych anglojęzycznych piosenek. Poza tym obaj będą na koncercie w ostatnim dniu naszej minitrasy ... i wtedy też dołączą do nas nasi przyjaciele ... Dominik, Kacper, Josh, no i oczywiście nasze dziewczyny, to jest moja i Tinusa, czyli Iza i Dominika. Zapowiada się mega super koncert na koniec trasy ... ale choć każdy jest super fajny, to ten będzie dość szczególny i wyjątkowy.

Maciek
Niecałą godzinę po rozmowie z Aleksem, poszedłem w okolice domu gdzie będzie mieszkał wraz z Oskim i Kondziem, aby Ich przywitać. Wraz ze mną oczywiście zebrała się cała ekipa z Dominikiem na czele, czyli Josh, Iza i Dominika, bracia Izy czyli Mati i Miki, Kacper z braćmi i tatą, a także Ben i Cassius, którzy też od dawna już chcieli osobiście poznać Konrada i Oskara. Z kolei Ania została z naszymi małymi bliźniakami w domu, podobnie zresztą jak i mama Kacpra, z Jego młodszymi braćmi, którzy również są bliźniakami. Plan jest taki, że po powitaniu pomożemy się Im rozpakować, a później bierzemy Ich do nas na powitalny obiad. Po niedługim oczekiwaniu, może jakieś 10 minut, zobaczyłem, że już jadą. Gdy już się zatrzymali i zaparkowali przed swoim nowym domem, niemal od razu wyszli z auta, oczywiście wpierw Kondziu i Oski, a Aleks chwilę później. Kondziu od razu podbiegł przywitać się i przytulić do Domiego ... Kondziu jest dość drobny, a przez to i lekki, dzięki czemu Domi bez jakiegoś problemu może Go podnieść, co i zrobił w tym momencie, mocno przytulając do siebie, a i Kondziu w tym momencie jeszcze bardziej się w Niego wtulił. Wrażliwość Konrada jest na tyle duża i tak niezwykła, że już dawno sprawiła, że bardzo zżył się z Dominikiem, dużo bardziej niż Oskar, przez co bardzo lubi spędzać z Nim czas przy każdej możliwej okazji ... jestem więc pewien, że teraz będzie częstym gościem u nas, bo i Domi bardzo lubi spędzać z Nim czas i poświęcać Mu go tyle, ile Kondziu potrzebuje, a jednocześnie rozumie Go i dogaduje się z Nim jak mało kto inny. To bardzo szczególna i wyjątkowa relacja jaka się między Nimi zrodziła ... Kondziu bardzo szybko i bardzo mocno przylgnął do Domiego ... było to w czasie kiedy zginęli rodzice Dominika i Ani, od razu gdy Go wzięliśmy do siebie, i choć miał wtedy tylko trochę ponad 5 lat, to poczuł już wtedy taką odpowiedzialność za swojego młodszego, wtedy około rocznego, choć przyszywanego kuzyna i już wtedy spędzał z Nim i poświęcał Mu bardzo wiele czasu, przez co i Kondziu zawsze bardzo czekał na te spotkania, i zawsze cieszył się już na sam widok Domiego. Mimo późniejszej przeprowadzki do Gdańska, to i tak spędzaliśmy razem wszelkie ferie, wakacje, święta. Tęsknotę wtedy u Nich obu można było dostrzec, ale też i ogromną radość z każdego spotkania ... ta wzajemna tęsknota i radość zżyła Ich ze sobą jeszcze bardziej, szczególnie właśnie po tym jak wcześniej spędzali wspólnie bardzo dużo czasu ... Dominik, mimo że jest niewiele starszy od Konrada, to w jakimś stopniu stał się takim wujkiem dla Niego, dla Kondzia jest ulubionym wujkiem, i to jeszcze bardziej Ich do siebie zbliża.
Podczas gdy Konrad wtulał się cały czas w Dominika, Oskar podszedł przywitać ze mną i również się przytulił. Oski również jest wrażliwym chłopakiem, choć nie aż tak bardzo jak Kondziu, a oprócz tego nie jest aż tak drobny jak Jego brat.
Jakoże Konrad i Oskar nie znają wszystkich, którzy tu z nami przyszli, aby Ich przywitać, to Dominik poszedł z Nimi przedstawiać Ich wszystkim po kolei. Wciąż trzymając Kondzia na rękach, choć już nie wtulonego tak w Niego, zawołał Oskara, i po powitaniu z Nim szedł już Ich przedstawiać innym, tym którzy Ich nie znają jeszcze, bądź też witając się z tymi, których kiedyś już poznali.
Z kolei ja w tym czasie przywitałem się i pogadałem chwilę z Aleksem.
Gdy wszyscy się już poznali czy też przywitali, wypakowaliśmy z auta rzeczy Aleksa i chłopaków, i pownosiliśmy je do Ich nowego domu. Następnie wraz z Dominikiem pokazałem i oprowadziłem Ich po domu, pokazując, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, który pokój jest czyj, wpierw poszliśmy pokazać pokój Konradowi a potem Oskarowi ... obu chłopakom bardzo się spodobały Ich pokoje, ucieszyli się z nich bardzo, a także z faktu, że każdy ma swój pokój teraz. Na koniec poszliśmy do pokoju Aleksa. Przez cały czas gdy pokazywałem Im dom, Konrad był blisko Dominika i nie odstępował Go na krok, a szczególnie gdy zobaczył swój pokój ... tak bardzo się za Nim stęsknił i tak bardzo Mu Go brakowało.
Po tych wszystkich wrażeniach i emocjach przyszedł czas na obiad, na który wszyscy wspólnie się udaliśmy do nas.

—————————————————————

Witajcie w kolejnym, nowym rozdziale 😉 ... po kolejnej długiej przerwie ... choć nie aż tak długiej jak poprzednio 😀
Piszcie w komentarzach czy Wam się podoba, a może też jakieś pomysły co mogłoby się wydarzyć 🙂
Zachęcam do polubienia 😊 ... a także, kto jeszcze nie czytał starszych rozdziałów do poczytania i polubienia również nich 😀
Powoli przymierzam się do kolejnej bonusowej części, ponownie z wszystkimi postaciami występującymi w tej książce, opowieści ... oczywiście w wersji zaktualizowanej 😊 ... raz że upłynęło już trochę czasu od tamtego bonusu, no i troszkę postaci doszło, których tam jeszcze nie było 😉
Także zapraszam do czytania 😉 zachęcam do śledzenia opowieści 😀 do polubienia jej poszczególnych rozdziałów, kto jeszcze tego nie zrobił 😊
Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach 😀
Pozdrowienia dla Was wszystkich 😉

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz