Rozdział 6 - Maciek i Dominik

628 21 8
                                    

Trofors

Marcus
Siedziałem w salonie po śniadaniu, podczas gdy przyszedł zaspany jeszcze Tinus ... stwierdziłem że nie od razu będę mówił Mu o tym co było w wiadomościach. Gdy już zjadł, chwilę jeszcze posiedzieliśmy w salonie, po czym poszliśmy obaj do mojego pokoju. Gdy obaj siedliśmy u mnie, powiedziałem Mu to co było w wiadomościach ... w pierwszej chwili lekko się uśmiechnął, ale zaraz posmutniał, i powiedział do mnie:
- w sumie to nadal nie wiemy, czy to na pewno one ... w samolocie było ponad 300 osób.
- no tak, masz rację brat - powiedziałem - musimy czekać, aż się wszystko wyjaśni - dopowiedziałem.
Po kilkunastu minutach stwierdziliśmy, że pójdziemy na pole pograć w piłkę. Szybko przebraliśmy się na sportowo, Tinus wziął piłkę i poszliśmy grać. I tak spędziliśmy kilka godzin.

Martinus
Przyszedłem trochę jeszcze zaspany do salonu na śniadanie. Gdy przyszedłem zastałem tam Maca, który już wyglądał na pojedzonego ;) ... gdy zjadłem, posiedzieliśmy w salonie jeszcze parę chwil, po czym poszliśmy razem do pokoju Maca. Gdy obaj tam usiedliśmy, powiedział Mi o tym, co było w wiadomościach ... początkowo lekko się uśmiechnąłem, ale szybko posmutniałem, mówiąc do Niego:
- w sumie to nadal nie wiemy, czy to na pewno one ... w samolocie było ponad 300 osób.
- no tak, masz rację brat - powiedział Mac - musimy czekać, aż się wszystko wyjaśni - dopowiedział brat.
Jakoże była sobota, i nie mieliśmy za bardzo co robić, to po kilkunastu minutach stwierdziliśmy, że pogramy w piłkę. Poszedłem do siebie się przebrać na sportowo, tak samo Mac u siebie. Wziąłem piłkę i wyszliśmy na pole pograć. I tak spędziliśmy kilka godzin. Po ponad 5 godzinach gry i zabawy, wróciliśmy do domu dość zmęczeni ... dawno nie spędziliśmy razem tyle czasu na fajnej, wspólnej grze i zabawie. Gdy weszliśmy do domu, Mac poszedł do siebie, a ja stwierdziłem, że przejrzę zawartość paczek, które wczoraj z tatą wnosiłem do domu ... Mac przeglądał to już wczoraj wieczorem, stąd wiedziałem, że to nasze nowe plakaty, kalendarze na przyszły rok, nowy album, a także koszulki, bluzy, kubki, różnorakie etui i parę innych rożnych rzeczy ... wszystko dokładnie według projektów graficznych, które specjalnie dla nas przygotowuje Maciek, nasz grafik, a zarazem przyjaciel naszej rodziny, który jest z nami od początku odkąd z bratem śpiewamy i staliśmy się znani. Maciek już wcześniej przyjaźnił się z naszymi rodzicami, przez co znaliśmy Go już dłużej. Gdy poznałem Maćka, bardzo Go od razu polubiłem ... miałem wtedy jakieś 5-6 lat. Co prawda ostatnio był u nas już dość dawno, minęły przeszło 3 lata, ale i tak często z Nim rozmawiam, czy to telefonicznie, czy na czacie na Facebook-u. Mac też Go w sumie lubi, ale widzę że nie aż w takim stopniu, jak ja ... zresztą, z tego co wiem, Mac niema wogóle teraz kontaktu z Maćkiem.

Szpital w Gdańsku
Iza
Gdy wyszliśmy na korytarz, zauważyłam, że w kierunku dr Anny zmierza brunet średniego wzrostu (~1,75m), ale i tak wyższy od dr Anny, która nie jest za wysoka (~1,65m). Wraz z tym brunetem idzie do niej sympatycznie i miło wyglądający chłopak-szatyn, nieco niższy od dr Anny (~1,50m). Brunet to pewnie Maciek, a młody szatyn to zapewne Dominik. Stanęliśmy troszkę z boku, oczekując aż nas zawoła dr Anna. Zauważyłam jak Anna z Maćkiem się pocałowali na powitanie, a następnie Dominik się przytulił do Anny. Gdy tak czekaliśmy, słyszałam, że dr Anna powiedziała do Maćka i Dominika:
- chciałabym Wam kogoś przedstawić - po czym nas zawołała.
Podeszłam i przywitałam się, mówiąc:
- dzień dobry - a zaraz po mnie tak samo przywitali się bliźniacy.
- Maciek, Dominik - powiedziała Anna, zwracając się do męża i brata - to jest Iza oraz Mateusz i Mikołaj, o których Wam opowiadałam. - dodała.
- Iza, Mateusz, Mikołaj - powiedziała zwracając się do mnie i do bliźniaków - to mój mąż Maciek oraz mój brat Dominik.
Maciek podał mi rękę witając się ze mną, co odwzajemniłam. Następnie ja podałam rękę Dominikowi, mówiąc do Niego:
- cześć Dominik
Chłopak również podał mi rękę, odpowiadając z uśmiechem:
- cześć Iza - ... a po chwili się do mnie przytulił, co mnie zaskoczyło, bo widzi mnie pierwszy raz dopiero ... ale wspomniałam na wcześniejsze słowa Anny i historię, którą mi opowiedziała, i zrozumiałam wtedy od razu, dlaczego mnie przytulił ... także w tym samym momencie również ja Go przytuliłam. Chwilkę tak staliśmy przytuleni, a gdy przestaliśmy, przytulili się do Niego Mati i Miki.

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz