To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus

1K :)

Dzisiaj nie było nowego rozdziału, ale jest teraz nowy wpis, choć nie rozdział -  myślę, że niektórzy wiedzą dlaczego ... zresztą zasygnalizowałem to w tytule wpisu 😀 .
W dniu dzisiejszym liczba wyświetleń u mnie przekroczyła 1K (czyli tysiąc 😉 ).
Gdy zaczynałem pisać jakieś 6 tygodni temu, nie spodziewałem się nawet 100 wyświetleń, a co dopiero 1000 🙂 .
Chciałbym więc w tym miejscu podziękować wszystkim dotychczasowym czytelnikom, wszystkim, którzy się zainteresowali, tym, którzy czytają regularnie oraz tym, którzy czytają tylko sporadycznie; dziękuję wszystkim, którzy polubili moje opowiadanie, a także tym, którzy je komentują; to wszystko jest ogromną motywacją do dalszego pisania ... dziękuję więc Wam wszystkim razem i każdemu z osobna, bo dzięki Wam i dla Was ono jest ... motywacja od Was sprawia, że jak raz zacząłem pisać, tak już chyba prędko nie przestanę, bo pomysłów nie brakuje póki co, i sam jestem ciekaw jak dokładnie rozwinę dalej tę historię (bo jest pewien ogólny jej zarys) ... i w tym miejscu zachęcam do dalszego czytania, każdego kogo również to ciekawi - jak się dalej potoczą losy naszych bohaterów 😉

Ten dzień, w którym moje opowiadanie przekroczyło tysiąc wyświetleń, zszedł się dziwnym zbiegiem okoliczności z dniem, w którym dowiedzieliśmy się, że nasze chłopaki, czyli Marcus i Martinus, przyjadą jeszcze w tym roku do Polski. Teraz pozostaje nam oczekiwanie na dokładną oficjalną informacje w Polsce, na dokładne miejsce i termin, tj. dzień w którym się u nas pojawią.
Z tą myślą zostawiam ... i jednocześnie zapraszam do kolejnych rozdziałów mojego opowiadania.
Dobrej nocy wszystkim, a tym którzy odczytają później ten wpis, to dobrego dnia wszystkim Wam, którzy go czytacie 🙂