Rozdział 88 - Kris z Eurowizji

14 0 0
                                    

Dominik
Dawid i Szymon przyjechali tu do nas niemal od razu po zakończeniu roku szkolnego. Tutaj w Norwegii wakacje mamy w tym czasie już od 2 tygodni.
Będą tu u nas do końca lipca, czyli ponad 5 tygodni. Osobiście bardzo się z tego cieszę, podobnie jak i Kacper, bo dzięki temu możemy spędzić ze sobą sporo czasu. Dawid i Szymon przybyli tutaj na nasze zaproszenie. Bardzo chętnie je przyjęli, bo wiedzieli że dzięki temu będą mogli spędzić miło i fajnie czas nie tylko z nami, ale też z Marcusem i Martinusem, których bardzo lubią; spędzić czas nie jak fani z idolem, ale jak koledzy  czy przyjaciele ... czyli normalnie, zwyczajnie pobyć ze sobą, pogadać, pożartować, pośmiać się, obejrzeć film, czy też pobawić się czy w coś pograć.

Martinus
Tydzień po przyjeździe do Trofors Dawida i Szymona, przyjaciół Dominika i Kacpra, na krótko przed moim i Maca wyjściem do Domiego na film, tata przekazał mi pewną dyskretną wiadomość. Jest to info przeznaczone wyłącznie dla nas, oraz naszych przyjaciół. Gdy przyszliśmy wpierw przywitałem się ze swoją dziewczyną:
- hej Kochanie - rzekłem uśmiechając się do Niej.
- hejo mój Misiu kochany - odpowiedziała Iza również z uśmiechem, po czym krótko się pocałowaliśmy.
Następnie przywitałem się z chłopakami. Jakieś 20 minut później gdy przygotowywaliśmy wszystko co trzeba do oglądania filmu, rzekłem do wszystkich:
- słuchajcie - zacząłem - pamiętacie jeszcze zeszłoroczną Eurowizję? - kontynuowałem - albo czy wogóle oglądaliście ją wtedy? - dodałem.
- oglądałem, ale za bardzo to jej już nie pamiętam - rzekł Kacper.
- widziałem - zaczął Dominik - i pamiętam, jak przekazywaliście punkty, które przyznało jury. - dodał.
- no właśnie - rzekłem z uśmiechem - a pamiętasz, kto dostał najwyższą notę od Norwegii ... 12 pkt? - kontynuowałem uśmiechając się do Niego.
- dostała je Bułgaria - powiedział Domi - którą reprezentował młody chłopak o imieniu Kristian - dodał.
- dokładnie Domi - rzekłem.
- dlaczego pytasz? - zapytał zaciekawiony.
- wczoraj do naszego taty dzwonił Jego manager - zacząłem - i wszystko wskazuje na to, że nagramy z Nim kilka utworów, tak 3-5, i wyjdzie taki nasz wspólny mini-album. - dodałem.
- o, to fajnie - rzekł Domi - kiedy zaczynacie wspólną pracę nad tą płytą? - zapytał.
- najprawdopodobniej już końcem tego tygodnia - rzekłem - Kris, wraz z mamą i rodzeństwem, no i managerem, przylatują do Norwegii pojutrze popołudniu, a wieczorem w ten sam dzień jeszcze, powinni być już w Trofors. - dopowiedziałem.
- no to mega - rzekł teraz radośnie Kacper - gdzie się zatrzymuje tu w Trofors? - zapytał.
- będzie u nas - rzekł tym razem Mac - tak się zastanawiam, czy słyszał już o nas przed tamtą Eurowizją? - spytał.
- z tego co mówił Jego manager, a co mi przekazał tata, to nie - rzekłem - w czasie Eurowizji usłyszał jak się nazywamy, a dzięki tym 12 pkt z Norwegii dla Niego, zwrócił na nas swoją uwagę, a już na krótko po Eurowizji, poszperał trochę w internecie, posłuchał trochę naszej muzyki, i widział kilka naszych klipów ... spodobały Mu się i je polubił - kontynuowałem - i stwierdził, że chciałby z nami nagrać kilka piosenek. - dodałem.
- no to nieźle - rzekł Kapi - będzie ciekawie  - dodał z uśmiechem.
- nawet bardzo ciekawie - rzekł Domi - Tinus, Mac ... jeśli chcecie, to chętnie pomogę Wam w przygotowaniu tych utworów ... - dodał Dominik.
- niema problemu ... jak chcesz, to jak najbardziej - rzekłem - a Ty, Kacper, chciałbyś może pomóc przy muzyce, tak jak to już robiłeś przy "Dreams"? - zapytałem.
- chętnie - odpowiedział Kacper.
- no to wszystko mamy uzgodnione - rzekłem - to czekamy aż przyjedzie, potem trzeba będzie troszkę się z Nim zapoznać ... no i potem bierzemy się do roboty - dodałem - a w międzyczasie zabierzemy Go na jakieś nasze koncerty, i sam też tam coś wtedy zaśpiewa. - dokończyłem.
- bardzo dobry pomysł, bracie - rzekł Mac.
- dobra, mamy już chyba wszystko co trzeba na nasz maraton. - rzekł Dominik - to co? wszyscy gotowi ... chodźcie, idziemy na film - dodał z uśmiechem na ustach.
Dawid, Szymon i Josh przysłuchiwali się tylko naszej rozmowie, aczkolwiek tylko Josh rozumiał o czym mówimy, bo rozmawialiśmy po norwesku ... a Dawid i Szymon nie znają tego języka.

---------------------------------

Witam Was w kolejnym rozdziale, i pozdrawiam 😉

Podoba Wam się dzisiejszy rozdział? 🤔
Jeśli tak, to zachęcam do Jego polubienia 😉
Zapraszam do kolejnych rozdziałów, a także do tych, których jeszcze nie czytaliście 😀

Do zobaczenia w kolejnym rozdziale, który pojawi się już po weekendzie 🙂

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz