Rozdział 29 - Spotkanie u Aleksa

112 5 0
                                    

Dominik
Po klasycznym już rozpoczęciu dnia, pojechaliśmy wszyscy w odwiedziny do Aleksa. Byliśmy tam całe popołudnie ... prosto od Niego, poszedłem prosto do kościoła na Msze o 18:00. Standardowo już, wraz ze mną poszedł też Martinus.
Gdy byliśmy u Aleksa, to generalnie czas spędzaliśmy w trzech grupach:
Ania z Maćkiem oraz Aleks i rodzice Marcusa i Martinusa (w salonie),
Iza z Matim i Mikim oraz Emma (w dawnym pokoju Anii),
Marcus i Martinus oraz Oskar, Konrad i ja (w dawnym moim pokoju, który obecnie zajmują Konrad i Oskar).
W tym czasie graliśmy w wiele różnych gier, w tym między innymi w "Makao" i "Monopoly" a także w "Wojnę", a ponadto trochę porozmawialiśmy ze sobą. Około 14:30 spotkaliśmy się na obiedzie, który wraz z Maćkiem zamówiłem wcześniej z "Watry" (zbierając wcześniej zamówienia od wszystkich) ... tak, żeby nie obciążać zbytnio kosztami Aleksa. Zamówiliśmy w sumie kilka kebabów w cieście, kilka carbonar, a także kilka bolognese ... zależnie od tego kto co chciał. Po wspólnym posiłku, wróciliśmy do własnych zajęć w grupach. Tak gdzieś o 17:30 pożegnaliśmy się wszyscy z Aleksem i Jego synami, i poszliśmy.

Martinus
Kolejny dzień spędziliśmy z młodszym bratem Maćka Aleksem i Jego synami Oskarem i Konradem. Jakoże było nas w sumie trochę, to byliśmy w trzech osobnych pokojach:
Nasi rodzice, Maciek, Ania i Aleks,
Emma oraz Iza z bliźniakami,
Oskar, Konrad i Dominik oraz ja z Marcusem.
W tym czasie graliśmy wszyscy w różne gry, a przy okazji poznałem kilka nowych, oraz rozmawialiśmy na różne tematy, a o 14:30, spotkaliśmy się na wspólnym obiedzie, który został zamówiony z zaprzyjaźnionej
restauracji przez Maćka, według zamówień, które pozbierał Dominik. Po obiedzie wróciliśmy do zajęć grupowych, a ok. 17:30 się pożegnaliśmy i poszliśmy. Standardowo już, wraz z Dominikiem, poszedłem do kościoła na 18:00, a po Mszy wróciliśmy autobusem do pensjonatu.

Marcus
Dziś poszliśmy do Aleksa, brata Maćka, i wspólnie tam spędziliśmy czas ... choć z racji naszej nie małej grupki, byliśmy w trzech pokojach:
wszyscy dorośli,
Emma i Iza z bliźniakami,
Dominik, synowie Aleksa czyli Oskar i Konrad, i ja z Tinusem.
Graliśmy w tym czasie w różne gry, spośród których, kilku wcześniej nie znałem. W czasie gdy graliśmy, Dominik pozbierał od wszyskich zamówienia, a około 14:30 spotkaliśmy się na wspólnym obiedzie. Po obiedzie graliśmy dalej, a mniej więcej o 17:30 pożegnaliśmy się i poszliśmy do pensjonatu.

Iza
Dzień zaczęłam jak zawsze, a niedługo po śniadaniu poszliśmy wszyscy w odwiedziny do brata Maćka, czyli Aleksa. Gdy tam dotarliśmy przywitaliśmy się, po czym poszliśmy do trzech pokojów:
Aleks, Anna z Maćkiem oraz rodzice Marcusa i Martinusa poszli do salonu,
Dominik, Marcus i Martinus oraz Oskar i Konrad poszli do pokoju chłopaków, czyli, jak się dowiedziałam, dawnego pokoju Dominika,
Emma i ja z bliźniakami do dawnego pokoju Anny, który nam dziś sama pokazała.
Trochę porozmawialiśmy i graliśmy w kilka różnych gier, zabaw ... najwięcej w "Wojnę" oraz w "Papier, Kamień, Nożyce". Przed 14:00, przyszedł do nas na chwilę Dominik, aby zebrać zamówienia na obiad, który wraz z Maćkiem, będzie zamawiać. Obiad wspólnie zjedliśmy około 14:30, po czym jeszcze trochę pograliśmy i porozmawialiśmy. Koło 17:30 pożegnaliśmy się z gospodarzami i pojechaliśmy do pensjonatu.

Maciek
Rano klasycznie pojechałem z Dominikiem na Msze o 8:00, a po niej zrobiliśmy zakupy. Gdy wróciliśmy zjedliśmy śniadanie, a po niedługim czasie pojechaliśmy do Aleksa.
Przywitaliśmy się i przedstawiłem Jemu oraz Jego synom, Oskarowi i Konradowi, Marcusa i Martinusa oraz Ich rodziców. Generalnie nikt z Nich do tej pory nie znał Ich ani o Nich nie słyszał. Po powitaniu, poszedłem wraz z Anią, Aleksem i rodzicami Marcusa i Martinusa, do salonu, gdzie rozmawialiśmy i opowiadaliśmy różne historie i wspomnienia, podczas gdy Marcus i Martinus wraz Dominikiem, Oskarem i Konradem poszli do dawnego pokoju Dominika, który obecnie jest pokojem Oskara i Konrada, a Iza z Emmą oraz Matim i Mikim, do dawnego pokoju Ani, który sama Im pokazała. Jakiś kwadrans przed 14:00, poprosiłem Dominika, aby pozbierał od wszystkich zamówienia na obiad, które zrealizowałem dzwoniąc do "Watry". Obiad zjedliśmy około 14:30, a po nim jeszcze trochę pogadaliśmy i poopowiadaliśmy. Około 17:30 pożegnaliśmy się wszyscy i wróciliśmy do pensjonatu. Jedynie Dominik, tradycyjnie już od kilku dni wraz z Martinusem, poszedł na 18:00 do kościoła. W dniu dzisiejszym na Dominika czeka jedna niespodzianka :) ... dzisiaj wieczorem, ma przyjechać tu do nas przyjaciel Dominika, Kacper, wraz z braćmi i rodzicami. Z kolei na Kacpra, czeka niespodzianka tutaj ;) ... przyjeżdzają całą rodziną do nas, i niewiedzą, a szczególnie Kacper niewie, że są tutaj Marcus i Martinus.
A już za tydzień wszyscy razem polecimy do Norwegii, do Trofors. Ostatnio dostałem już   wiadomość od starszego brata Piotra, który nie dawno objął tam parafię.

Anna
Po śniadaniu udaliśmy się w odwiedziny do Aleksa. Spędziliśmy tam mile czas w dniu dzisiejszym. Będąc w salonie wraz z Maćkiem, Aleksem oraz rodzicami Marcusa i Martinusa porozmawialiśmy i poopowiadaliśmy różne historie życiowe. Zanim weszłam do salonu pokazałam Izie, Emmie i małym bliźniakom, swój dawny pokój, w którym spędzały czas dzisiaj. Marcus i Martinus oraz Dominik, Oskar i Konrad, poszli do dawnego pokoju Dominika, który obecnie jest pokojem Oskara i Konrada. Przed 14:00, Dominik zebrał zamówienia, a Maciek pozamawiał wszystko ... i tak około 14:30 zjedliśmy wspólnie obiad. Po nim wróciliśmy do naszych rozmów ... i tak do mniej więcej do 17:30, kiedy to się pożegnaliśmy i wróciliśmy do pensjonatu.

Gdańsk
dzień wcześniej ...

Kacper
- Kacper, Adrian, Marcin - zawołała nas wszystkich mama, po czym przyszliśmy prędko do salonu - jesteście już spakowani wszyscy? - zapytała.
- tak, wszystko już mam przygotowane - odpowiedział mój starszy brat Marcin.
- jestem spakowany i gotowy na podróż - powiedziałem.
- mam już wszystko popakowane - odpowiedział z kolei mój młodszy brat Adrian.
- pamiętajcie - zaczęła mama - wstajemy jutro przed 7:00, idziemy wszyscy na Msze o 8:00, wracamy do domu na śniadanie - kontynuowała mama.
- potem pakujemy nasze rzeczy do samochodu, po czym wyjeżdżamy do Bielska-Białej - dokończył tata.
- dobrze - odpowiedzieliśmy razem, po czym poszliśmy do swoich pokojów, oraz pokolei się umyć ... jak zawsze od najmłodszego do najstarszego.
Następnego dnia ...
Wstałem dzisiaj już o 6:30 ... jakoże nie mogłem spać już. Marcin wstał po jakichś 10 minutach, a Adrian po kolejnych 5 minutach. Rodzice wstali 5 minut przed 7:00.
Przegryźliśmy coś drobnego, po czym poszliśmy wszyscy na Msze o 8:00. Po niej wróciliśmy do domu na śniadanie, po czym zanieśliśmy swoje rzeczy do samochodu, sprawdziliśmy jeszcze, czy wszystko pozbieraliśmy, wsiedliśmy do pojazdu i ruszyliśmy w kierunku Bielska-Białej, do którego dotarliśmy wieczorem.

-------------------

Witam wszystkich w nowym rozdziale i pozdrawiam ;)
Dzisiaj troszkę krótszy niż zwykle ... :D
Zgodnie z zapowiedzią kilka rozdziałów temu ... dzisiaj, po raz pierwszy, pojawiła się  perspektywa Kacpra ;)
Jeśli rozdział się podoba, to zachęcam do polubienia, komentowania i dalszego czytania ;)
Równocześnie dziękuje za wszystkie dotychczasowe wyświetlenia, polubienia i komentarze.

A na koniec jeszcze parę słów przypomnienia na temat Kacpra:
1. Kacper jest przyjacielem Dominika.
2. Kacper jest rok młodszy od Dominika, czyli ma 12 lat (2017 r.).
3. Kacper jest ministrantem i lektorem tak samo jak Dominik.

W tym miejscu też kilka nowych informacji na temat Kacpra oraz Jego rodziny:
1. Kacper ma 2 braci ... są to: Marcin i Adrian:
- Marcin jest Jego starszym bratem (14 lat);
- Adrian jest Jego młodszym bratem (10 lat);
2. Rodzice Kacpra to Wiktor i Agnieszka.
3. Rodzice Kacpra spodziewają się kolejnego dziecka (za około 2 miesiące) ... będzie to Ich kolejny syn, który będzie nazywał się Emil.
4. Cała rodzina Kacpra, będzie mieszkać w Trofors po sąsiedzku z rodziną Maćka i Anny, czyli też Dominikiem, Izą i bliźniakami, oraz po sąsiedzku też z rodziną Marcusa i Martinusa.

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz