Rozdział 80 - Kolejne koncerty: Wrocław, Gdańsk i Warszawa

19 0 0
                                    

Martinus
Nasza podróż do Wrocławia trwała około 3 godziny. Całą trasę wszyscy przespaliśmy.
Gdy dojechaliśmy do umówionego pensjonatu, szybko i sprawnie się zakwaterowaliśmy w pokojach. Następnie, podobnie jak pozostali, przebrałem się i poszedłem dalej spać ... było bowiem dopiero po 2:00 w nocy. Rano wstałem chwilkę po 7:00, gdy Dominik i Kacper przygotowywali się już powoli do wyjścia do kościoła. Po kilku minutach wstał jeszcze Josh oraz Maciek. I już standardową ekipą udaliśmy się do kościoła.

Dominik
Dzień wcześniej, gdy w Bielsku był M&G Maca i Tinusa, skontaktowałem się z tą piątką chłopaków (ministrantów), których poznałem we Wrocławiu w czasie wakacji. Byłem ciekaw, czy będą zainteresowani koncertem i wejściówką VIP na niego, i czy wogóle znają chłopaków. Zaskoczyli mnie wszyscy, bo jak się okazało, znają i słuchają Ich, a do tego zarazili tą pasją swoje rodzeństwo (Ci, którzy je mają), a jeden z chłopaków jeszcze do tego dwójkę swojego kuzynostwa. Gdy więc rano, będąc we Wrocławiu, wybieraliśmy się już na Mszę, uzgodniłem z Tinusem wejściówki VIP dla Nich ... w sumie 14. Gdy więc wyruszyliśmy na Mszę, Tinus wziął je ze sobą, a po Mszy, gdy przyszedł na chwilę do zakrystii, osobiście je Im imiennie wypisał (co w Bielsku ja robiłem), po czym sam je wręczył chłopakom. Ponadto 3 VIPy są jeszcze dla znajomych Ani z Wrocławia, których również znam, i dzisiaj to tyle jest. Jakoże nie mieliśmy za dużo czasu to zaraz po tym
pożegnaliśmy się z chłopakami i wróciliśmy do pensjonatu na śniadanie. Jakoże teraz przez 3 dni mamy taki sam harmonogram dnia jak w ten pierwszy dzień co byliśmy w Bielsku, to już o 10:00 musimy być na próbie. Następnie tak samo o 12:00 M&G chłopaków (2 godziny), potem czas na obiad, trochę wolnego, ostateczne przygotowanie się do koncertu i około 18:00 koncert poprzedzony wideowstępem, jak w każdy dzień. Po koncercie zaplanowaliśmy spotkanie w podobnym stylu jak wczoraj w Bielsku ... dla tych z VIPami. Johnny i Carson mieli czas wolny do 12:00, bo wtedy zaczynają próby, wpierw Johnny, a następnie Carson, następnie M&G w tej samej kolejności i tak samo koncerty, które tak samo robią z częścią wspólną. Przed Ich występem, jest krótkie wideo o Nich obu.

Marcus
Nasza próba minęła spokojnie, M&G również jak najbardziej udany, i koncert też bardzo fajnie wyszedł ... jego przebieg był dokładnie taki sam jak w poprzednie dni.
Po koncercie, podobnie jak wczoraj, zaprosiliśmy na backstage osoby z VIPami ... tam porobiliśmy parę wspólnych zdjęć, po czym udaliśmy się wraz z tą grupą, do pobliskiej, zaprzyjaźnionej, umówionej przez Maćka, pizzerio-restauracji. Czas wspólnie tam spędzony upłynął miło, sympatycznie i ... zbyt szybko, bo zaplanowane 1,5 godziny było czasem niestety maksymalnym, podobnie jak wczoraj. Gdy więc je zakończyliśmy, pożegnaliśmy się ze wszystkimi po kolei, i poszliśmy do naszego pensjonatu, gdzie się dopakowaliśmy, odświeżyliśmy i przebraliśmy na podróż, oraz spakowaliśmy bagaże do naszego busa i wyruszyliśmy do Gdańska, gdzie czeka nas kolejny koncert, kolejne spotkania i kolejny intensywny dzień. Podobnie jak poprzednią podróż, również i tą, choć trochę dłuższą, przespaliśmy w całości. Gdy dojechaliśmy było przed 3:00, czyli jechaliśmy teraz blisko 4 godziny. Po sprawnym zakwaterowaniu w ustalonym pensjonacie, podobnie jak cała reszta, przebrałem się i poszedłem spać.

Iza
Wstałam dzisiaj około 8:00. Przebrałam się i krótko po tym wzięłam się za przygotowanie śniadania. Po kilku minutach pojawił się p. Kjell-Erik, a po kolejnych jeszcze ponad 10 minutach, dotarł też i Mac. Wspólnie wszystko finalnie przygotowaliśmy. Równolegle z nami śniadanie, dla siebie i swoich rodzin, przygotowywali też Carson i Johnny, którzy przyszli do kuchni jakieś 5 minut po mnie.

Kacper
Wstałem dzisiaj koło 7:00. W tym czasie Domi jeszcze spał, ale obudził się kilka minut po mnie. W tym samym czasie wstał też Martinus, a po kolejnych kilku minutach również Josh oraz p. Maciek. Reszta jeszcze śpi. Tymczasem my idziemy na Mszę do naszego kościoła, w którym służyłem wraz z Dominikiem przez kilka lat. Dzisiaj również rozdamy, ja wraz z Dominikiem, kilka wejściówek VIP. Dwie pierwsze są dla naszych przyjaciół, Dawida i Szymona. Ponadto jest kilka chętnych osób, z naszych byłych klas, a także spośród ministrantów. I do tego jeszcze znajomi Domiego z niedalekiego Tczewa. W sumie wszystkich będzie około 20 osób.

To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz