To Dråper Vann ... i Przyjaciele 1 // Marcus & Martinus

Rozdział 19 - początek wakacji M&M w Trofors

Trofors

Martinus
Po intensywnym dniu z dwoma okazjonalnymi, szczególnymi koncertami, mogłem się dziś wyspać i trochę bardziej odpocząć ... wraz z rodzeństwem, rozpoczęliśmy dziś wakacje, także mamy już wolne. Spałem dłużej niż zwykle, ale i tak wstałem już chwilę po 9:00. Umyłem się i przebrałem w codzienne ciuchy. Poszedłem na śniadanie, a po drodze zajrzałem jeszcze do Marcusa ... śpioch oczywiście jeszcze spał, i wyglada na to, że jeszcze sobie trochę pośpi. Jakoże po katastrofie, przesunęliśmy praktycznie wszystkie koncerty o 2 tygodnie, stąd mamy teraz tyle wolnego. W tym czasie śpiewamy tylko po kilka utworów na dwóch festiwalach, ale oba w soboty ... także luzik. Tych występów przesunąć się nieda z wiadomych względów ... a wszystkie pełne koncerty są przesunięte. Te 2 tygodnie spędziliśmy z przyjaciółmi, czy to grając w piłkę czy chodząc, spacerując bez celu po Trofors, tak żeby się dotlenić i poruszać się trochę, choć przede wszystkim, żeby spędzić po prostu wspólnie czas z przyjaciółmi. Po tych 2 tygodniach wyruszyliśmy w 3-tygodniową trasę koncertową po Norwegii, Szwecji, Finlandii i Danii - jedna z intensywniejszych naszych tras koncertowych. Odwiedziliśmy wiele różnych miejscowości, poznaliśmy wielu naprawdę fajnych ludzi. Gdy ją skończyliśmy, mieliśmy już teraz nasze prawdziwe wakacje, w 2 soboty sierpnia gramy i śpiewamy jeszcze tylko na 2 kolejnych festiwalach, co oznacza, że 2 tygodnie możemy spędzić poza domem, poza Trofors ... wraz z rodzicami zdecydowaliśmy, że pojedziemy do Polski, jakoże póki co cały czas jeszcze jesteśmy tam praktycznie  nierozpoznawalni, przez co będziemy je mogli spokojnie przetrwać i się zregenerować oraz odpocząć. Nasz wybór padł na miasto Bielsko-Biała, gdzie tata znalazł bardzo fajny mały pensjonat niedaleko  gór, położony nie przy jakimś blokowisku, ale wsród domków jednorodzinnych, gdzie klimat jest szczególny i panuje wyjątkowy spokój. Po zakończonej trasie koncertowej, wyruszyliśmy więc do Bielska-Białej w Polsce ... nie mogę się doczekać, kiedy będę w Polsce, która jest rodzinnym krajem mojej ukochanej Izy ;-) .

Marcus
Po wczorajszym koncertowym dniu dzisiaj wstałem dopiero koło południa; lubię sobie pospać dłużej, jak tylko jest możliwość ku temu ... Martinus z kolei lubi zawsze wcześnie wstawać, taki z Niego ranny ptaszek :D . Rozpoczeły się już wakacje stąd teraz taka możliwość ... mamy 2 tygodnie wolne teraz, jakoże o tyle przesunęliśmy naszą mega trasę koncertową po Norwegii, Szwecji, Finlandii i Danii. Mamy tylko gościnny występ na 2 festiwalach w 2 kolejne soboty, bo tego przesunąć nie można, bo na nie zostaliśmy zaproszeni i wykonamy tam po jakieś 4-5 utworów. Ten wolny czas spędzamy z rodziną, a także z przyjaciółmi grając w piłkę czy też wędrując po Trofors wzdłuż i wszerz. Po tych 2 tygodniach wyruszyliśmy w 3-tygodniową trasę koncertową, bardzo intensywną, bo zagraliśmy kilkanaście koncertów w tym czasie. Byliśmy w bardzo wielu ciekawych miejscach, i poznaliśmy sporo fajnych ludzi w czasie tejże trasy. Skończyliśmy trasę, i na kolejne 2 tygodnie wyjeżdżamy z domu w Trofors, aby wspólnie rodzinnie odpocząć i nabrać nowych sił. W czasie wakacji, mamy tylko jeszcze 2 występy na festiwalach, ale to w sierpniu dopiero ... także korzystając z możliwości wyjeżdżamy na trochę; wraz z rodzicami stwierdziliśmy, że w tym roku udamy się do Polski ... konkretnie pojedziemy do miasta Bielsko-Biała, gdzie tata znalazł bardzo fajny, klimatyczny pensjonat w otoczeniu domków jednorodzinnych, i dość bliskiej okolicy gór. Gdy więc zakończyliśmy trasę koncertową, udaliśmy się w podróż.

----------------

Dzisiaj taki krótszy rozdział ...
... a zarazem kolejny taki bardziej opisowy z perspektywy poszczególnych osób.
niema dialogów w nich, ale dzięki temu można troszkę akcję i czas przyspieszyć ;)

Zachęcam do polubienia, komentowania i do dalszego czytania :-)
Równocześnie dziękuje za wszystkie dotychczasowe ;-)